Miałam sen

Byliśmy w sali ,chyba strażnica jakaś impreza integracyjna dla młodzieży ja i mezczyzma z ktorym nie jestem w kontakcie , we śmie wraz ze mną w roli opiekunów.Z boku tablica jakby lekcyjna,młodzież rozbiegama po sali.Mowię do niego-zobacz co oni robią,niegrzeczmi są.On mowi nie przesadzaj i siada na krzesle przy stole.Zobacz mowię ,co robią-wdkazuję mu na tablicę na ktorej wisi przyklekony kotlet,cała tablica obrzucona jedzemiem.Spojrzał i zapytał,Rzucają jedzeniem?No faktycznie tak nie wolno robić.Coś im powiem.Nagle poczułam ogromną ochotę położenia głowy na jego kolanach.Było mi dobrze i bezpieczmie po czym poderwałam sie mówiąc,-Nie ,nie mogę tak robić-nie wolno mi.Nie chciałam by ktoś to zobaczył.Nie chciałam żeby miał problemy,żeby o nas ludzie gadali.Ciągle o nim myślę.Jak zinterpretować taki sen?

że dzieci już nie mogę jeść twoich obiadków?

Jaki związek ma pytanie ze snem??.Prosiłam o interpretacje.

Jaki związek ma pytanie ze snem??.Prosiłam o interpretacje.Dziwny sen,nie wiem czemu mi sie to sni.

We śnie obiad nie był okreslony jako typowo moj wiec pudło.No i jeszcze to moje "Nie mogę .."

sniles mi się dziś cwieprzku

Tzw. syndrom słabej kobiety :)

Dlaczego słabej?

Sisi

Usranie. Masz 15 lat żeby o takich piersiach pisać? Ogarnij się.

Sama se coś wkrecasz i rozmyslasz nad rzeczami nie istotnymi

ten sen oznacza że twoje dzieci mają dość żarcia niesezonowego bo od tego chorują więc zacznij robić pożywne domowe jedzenie zamiast tu siedzieć i udawać nastolatkę

to proste byłaś we śnie w szkole i tam wiadomo dużo dzieci i młodzieży . Pewnie najbliższa szkoła od twego domu . A nauczyciel to pewnie przeznaczony tobie na męża ale żeby go poznać to trochę czasu jeszcze upłynie . Pewien święty (Maksymilian Kolbe) też opisał w pamiętniku sen, że uczył małe dzieci o skośnych oczach kiedy jeszcze mieszkał w Niepokalanowie . Nie wiedział co ten sen oznacza , a po pół roku wyjechał do Japonii jako misjonarz i założył tam parafie .