Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nie pomalowane paznokcie u kobiety to zaniedbanie.tez tak myslicie?

Polecane posty

Gość gość

Nie pomalowane paznokcie u kobiety to zaniedbanie.tez tak myslicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, miłego dnia, zamykam temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, przecież są zawody, w których nie można malować paznokci a i takie, gdzie lakier szybko się niszczy i lepiej wygląda paznokieć niepomalowany :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w takim wypadku można pójść do kosmetyczki i zrobić sobie cos trwałego :) Dla mnie to zaniedbanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, bo nie każda lubi mieć pomalowanie pazury.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zaniedbane to są paznokcie nierówne,obgryzione ,z zarośniętymi skórkami a już każdy paznokieć innej długości to bez komentarza.są takie lale które jak im się złamie jeden paznokieć to reszty nie obetną bo szkoda ,i tak chodzą ,9 długich 1 krótki.rada dotycząca kosmetyczki i niszczenia naturalnych zdrowych paznokci gównianymi hybrydami po to żeby tylko były pomalowane bez sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak dla mnie nie pomalowane paznokcie w cale nie świadczą o zaniedbaniu. Zadbane paznokcie to przede wszystkim zdrowe, czyste, bez skórek, ładnie przycięte, nie za długie , nie za krótkie, malowanie ich o niczym nie świadczy. Sama kiedyś malowałam zwykłymi lakierami, te paznokcie na góra 1 dzień ładnie wyglądały bo potem lakier schodził i patrzeć na to nie mogłam, przestałam je malować ale o paznokcie dalej dbalam, nakładam odżywki, skórek nie miałam, zawsze były czyste a i dbalam żeby kształt miały ładny. Dopiero od niedawna robię sobie hybrydy ale szczerze mówiąc nigdy bym sobie sama nie kupiła bo to jednak drogi interes i rozumiem że nie każdego stać (ja dostałam cały zestaw w prezencie urodzinowym i mój luby wydał na to 500zl! A i tak mam tylko 4 lakiery i powoli sobie dokupuje) A kosmetyczki też są drogie (trzeba wydawać 100zl miesięcznie żeby 2 razy pomalowala - dla mnie za drogo)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hahaha nie polalowane paznokcie zaniedbane? głupi temat,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja już od lat nie maluję paznokci a i tak zawsze byłam dumna ze swoich dłoni bo mają wyjątkowo ładny kształt płytki paznokciowej. Niejeden facet zwrócił na to uwagę że mam ładne dłonie. Wycinanie skórek to też zawsze był dla mnie kompletnie obcy temat i nigdy nie wiedziałam o co chodzi że we wszystkich poradnikach piszą o wycinaniu skórek i zrozumiałam o co chodzi dopiero jak sie zaczęłam rozglądać po ludziach którzy w większości mają niską płytkę paznokciową i skórki często mega rozrośnięte po paznokciach. Zrozumiałam że to taka uroda, takie geny, taka budowa a że nieładnie wygląda to zrozumiałam czemu te poradniki urodowe tak o tym wiecznie pisały. Ja jednak tego problemu nie mam i nigdy nie miałam. Skórki zawsze miałam perfekcyjnie równe i wąziuteńkie, blisko macierzy osadzone nigdy nie wymagające wycinania. U manicurzystki byłam raz w życiu ale ta sztuczna powłoka na paznokciach to nie dla mnie. Paznokieć taki jest zbyt gruby i pomijając że brzydko to wygląda taki gruby paznokieć to zasadnicza sprawa jest problem z takimi prostymi czynnościami jak podniesienie np. monety z blatu, czy otworzenie puszki (raz mi sie to zdarzyło i z powodu twardego jak skała paznokcia to omal nie wyrwało mi paznokcia z macierzy. Już nigdy więcej nie bede sie bawić w takie sztuczności. Pomalować zwykłym lakierem jeszcze byłabym skłonna ale przy wielu domowych czynnościach to szybko by odpryskiwało i jest to jałowa syzyfowa czynność także nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście, że nie. Myślenie pustaka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie uważam tak. Głupi temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zjadłabym mielonych, zrobionych przez kobietę z długimi, pomalowanymi paznokciami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U manicurzystki byłam raz w życiu ale ta sztuczna powłoka na paznokciach to nie dla mnie. Paznokieć taki jest zbyt gruby i pomijając że brzydko to wygląda taki gruby paznokieć to zasadnicza sprawa jest problem z takimi prostymi czynnościami jak podniesienie np. monety z blatu, czy otworzenie puszki (raz mi sie to zdarzyło i z powodu twardego jak skała paznokcia to omal nie wyrwało mi paznokcia z macierzy. Już nigdy więcej nie bede sie bawić w takie sztuczności. Pomalować zwykłym lakierem jeszcze byłabym skłonna ale przy wielu domowych czynnościach to szybko by odpryskiwało i jest to jałowa syzyfowa czynność także nie wiem xxxxxxxxxxxxxxxxx No jak byłaś u osiedlowej pani Jadzi, która szkoliła się na koleżankach ze spożywczaka, to nie dziw się, ze zrobiła ci takie grube kłykcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja chodzę na hybrydę, zmieniam co tydzien, by zawsze była zadbana, place 150 zł za jedno założenie, miesięcznie kosztuje mnie to 600 zł, ale mam zadbane dlonie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja robię sama hybrydy (bo to lubię) o paznokcie dbam najlepiej jak umiem, a maluję sobie sama, robię sobie wzorki, ślicznie to wygląda nie raz mnie pytali gdzie sobie robiłam, a koszt bardzo niski bo lakier na kilka razy mi starczy więc wydaje tylko tyle co dokupić lakier czyli na miesiąc 30zl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty wyżej, lakier hybrydowy wystarcza ci tylko na kilka razy?? Mi 7 ml wystarcza na ok 30 razy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sztuczne klony z chemia na lapach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zadbane nie równa się pomalowane. Zadbane dłonie to ładny kształt paznokcia, wypielegnowane skórki, nawilżone dłonie. Mam taka agentki w pracy. Każdy paznokieć z innej parafii, skórki suche i pozadzierane ale lakier na paznokciach jest i już zadbana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ty w pracy może zajmij się pracą, a nie gapieniem sie na cudze pazury, bo wylecisz a tamta dalej będzie pracować, a ciebie nie będzie stac nawet na najtańszy lakier.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mozna byc zadbana kobieta z niepomalowanymi paznokciami oraz zaniedbana z pomalowanymi.i tyle w temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ksiezna Kate nie miala pomalowanych paznokci nawet na własnym Slubie. Zaniedbana? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Generalnie zadbane dziewczyny mają pomalowane paznokcie ,ale oczywiście niepomalowane nie muszą świadczyć o zapuszczeniu, choc jest tak częściej niż u kobiet z niepomalowanymi. Taki sredni paznokieć pomalowany jest estetyczny i dlon ladniej wygląda. Faceci też lubią takie dłonie. Mój mąż twgo ode mnie nie wymaga ale mówi że lubi i kocha we mnie to że jestem kolorowa i kobieca. Mimo ze mam trójkę dzieci, pracuję i kończę drugi kierunek msm czas, najczęściej w piątek lub sobotę rano żeby zrobic hybrydę sobie w domu. Ładny efekt a wysiłek i koszt nieduży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam piękne paznokcie - maja długa płytkę, ładny kształt i są bardzo twarde. Nie maluję ich, bo uważam, że są ładne bez dodatkowych ozdób. Hybryda mi sie podoba, ale szkoda mi pieniędzy, bo paznokcie mi szybko rosną i po 2 dniach miałabym odrosty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, przecież makijaż, pomalowane paznokcie i tego typu sprawy to tylko dodatek, zaniedbanie w przypadku paznokci byłoby wtedy gdy kobieta nosiłaby je brudne, połamane i nic z tym nie robiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, nie uważamy tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do 21:53 dobrze napisane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja paznokcie malowałam (nie cały czas ale dość często) lata temu, na studiach. Od dawna tego nie robię, makijaż to u mnie zwykle tylko podkład i ciut pudru w kamieniu, pomadka ochronna i czaasem (rzadko) kolorowa ale łagodny kolor, i (jeszcze rzadziej) tusz do rzęs. włosy farbuję co 2 miesiące, naturalne mam jasny brąz, farba to ciemny brąz lub czekolada. podcina mi koleżanka. ale o co mi tu w sumie chodzi? a tak, paznokcie... i zadbanie. mam 34 lata, męża, 5letnie dziecko, pracuję na cały etat, wstaję od pon do piątku o 7 wychodzimy o 8:15, wracamy o 18:00. niby mam czas na paznokcie, makijaż... ale wolę ten czas przeznaczyć na inne rzeczy. rano to wolę spokojnie zjeść śniadanie z rodziną (na ile sie spokojnie da przed pracą/przedszkolem ;) ); po pracy to goś gotuję lub odgrzewam, jemy, potem jakaś bajka lub serial rodzinny, lub coś robimy razem ale nie zawsze; wieczor jest szybko. a tu jeszcze pranie poweisić lub coś wyprasować itd. weekendy są rodzinne, powolne, leniwe. a jak mam czas/ochotę, to zamiast się malować czy kombinować coś z paznokciami , wolę: pobiegać, pojść na jogę lub basen; pójść na rodzinny długi spacer; poczytać; porobić na drutach; obejrzeć film z mężem; iść na kolację / do kina z mężem; itd itp... mam koleżanki - dwie, nie znają się. obie: mimo tego że dzieci, praca to obie zawsze pomalowane paznokcie; makijaż; jedna zawsze starannie włosy ułożone... obie z nadwagą. zero prawie aktywności fizycznej, wszędzie gzie się da autem ub autobusem. one i ja podobnego wzrostu- wszystkie jakos pomiędzy 163-166 cm. ja ważę 58 kg. jedna z nich wygląda na co najmniej 45 kg więcej, druga ... 15 kg więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
miało być 4-5 kg więcej ale jest niższa (ja jestm wzrostem między nimi raczej)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×