Pomocy !Rozwód z kłamstw i pomówień to też zabójstwo

Witam !.Moja siostra karierowiczka po 50 chciała rozwodu bez orzekania o winie i poprosiła męża o zgodę .Ten nie wyraził zgody bo skoro tyle lat żyli to po co rozbijać rodzinę tym bardziej że mają jeszcze niepełnoletnie dziecko ,które jest za ojcem ,który ma czas dla niego .Ale siostrunia uprosiła Go ,że niby to dla ich dobra majątkowego .On podpisał zgodę ,mimo że był wściekły bo w uzasadnieniu napisała ,że chce życie ułożyć na nowo bez niego. Ale pomyślał siłą nie będzie jej trzymał .Rozwód orzeczono i tu zaczął się problem .W ostatnim dniu uprawomocnienia się wyroku siostra złożyła zmianę i teraz Ona żąda rozwodu z wyłącznej winie męża .I zaczęła wojnę rozwodową pisząc że mąż ją gwałcił przed ślubem i po i znęcał się nad nią i dziećmi .,,Ja pytam w duchu Boga kiedy ukarzesz ludzi za kłamstwo pod przysięgą ,,bo ,,skoro mąż był taki zły dlaczego prosiła go o rozwód i kłamała go że rozwód będzie wybawieniem by majątku nie stracić z powodu jej odpowiedzialnej finansowo pracy. A później wykorzystując stanowisko stawia fałszywych świadków którzy kłamią jak nakręceni i Ona kłamstwami wygrywa rozwód i mąż niewinny zostaje winny .Ona mogła zawsze na nim polegać zawsze był pod ręką dyspozycyjny , pracowity każda by chciała mieć takiego męża .Wiele razy brała mnie zazdrość ,bo on prał sprzątał nocami weki robił działkę obrabiał a ona to przypisała sobie ,,bezczelne chamstwo,, .Ona tylko gdzieś wyjeżdżała, książki czytała i zajmowała się papierami z pracy i sobą to on wychował dzieci Ona jak coś ugotowała to jak świniom.Ja w duchu proszę Boga żeby On nie wpadł w depresję z tej niemocy i fałszywego oskarżenia i przemocy sądowej i żeby pisał gdzieś żeby ktoś zauważył że człowieka niewinnego wrobiono . Mam żal do sądów że wierzą oprawczyniom na stanowiskach .Może jakiś prawnik z empatią klasą i honorem bo jego prawnik to śmieć .Proszę !.Ja błagam mnie wstyd za siostrę jak tak można skrzywdzić człowieka .