Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Chce zajsc w ciążę, ale boje sie ze bedzie syn :(

Polecane posty

Gość gość
ja mam już dorosłego syna, nigdy nie miałam z nim problemów takich, jakie moi rodzice mieli ze mną i siostra. wykształcony, inteligentny, pracowity i uczciwy...małżenstwo mi się nie udało, ale mój syn to prawdziwy skarb. Córki koleżanek w tym samym wieku, niektóre już po 2 dzieci mają, niepokończone szkoły, kiepska praca albo jej brak, tylko współczuję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
9:31 poczekaj az znajdzie zony, to tyle bedzissz miala ze skarba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niektórzy to powinni sobie lalki kupić zamiast robić dzieci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
9:29byc może natura chłopców jest inna. Ale oni są prości, mniej skomplikowani. Popatrz po dorosłych kobietach. Mówisz im jedno, a one szukają wciąż drugiego dna. Rozpracowuja każde słowo i z niewinnego pytania "czy dobrze się czujesz?"potrafią zrobić "pewnie do d**y wyglądam dlatego się zapytała" i dorabiać glupowata teorie do faktów. Niestety ale kobiety są w większości hmmm głupie. Milion razy lepiej pracuje i żyje mi się w męskim towarzystwie niż damskim. I kij z tum że lepiej kolorujemy w przedszkolu jak w dorosłym życiu nie potrafimy że sobą normalnie współzyc. Nie wierzysz? Popatrz po topikach jak jedna drugiej tylko czeka aby p**********ic. I tak samo jest w życiu. U facetów jest inaczej. Nie lubi cię, drażnią go to cię po prostu unika.każda płeć ma swoje zalety i wady. piszesz że chłopcy nie okazują tak emocji jak dziewczynki? A czy nie jest czasem tak że są właśnie tego uczeni od najmłodszych lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze masz racje, ale rozumiem to , ze wiele kobiet pragnie corki, takiej bratniej duszy na przyszlosc. Ja widze jakie mam relacje z moja mama, a jakie maz ze swoja. Owszem poprawne, ale ja z mama jestem o wiele blizej i moje dzieci tez ciagna do mojej mamy, a nie do tesciowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Nie mam z glowa, nie chce syna.czy to tak trudno zrozumieć ? W rodzinie sa same dziewczynki. Nie umiem zajmowac sie chlopcem. " Ale fagasa potrafiłaś znaleźć i zajmować się jego k*****m

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co za głupie kobiety. A jak wam przykładowo w przyszłości organizm poważnie zaszwankuje (czego nie życze) i znajdziecie się na stole operacyjnym to kto was zoperuje "dziewczynka" czy "chłopak"? Trzeby myśleć bardziej pod kątem świata i logicznego myślenia a nie tylko wg wygody własnego dupska i gustów wynikających z tego jaką wy same macie płeć. :O Trzeba być bardziej szerokokątnym w myśleniu. Co to znaczy że dziewczynki są lepsze? Dla kogo i w czym są lepsze, na jakim etapie życiowym i w jakiej dziedzinie. Co wy chcecie drugą seksmisję zrobić z planety ? Już to widzę. Jakby wasze matki płodziły tylko upragnione córeczki to dziś nie miałybyście za kogo za mąż wychodzić i byście ryczały w poduszkę sfrustrowane i nieszczęśliwe, że nie macie faceta. "Dziewczynki lepsze" kuźwa mać. To że w przedszkolu rysunki grzecznie maluje to chyba zbyt drobiazgowy szczegół by oceniać całość. Ja w liceum chodziłam do żeńskiej klasy i nie panowała tam wcale zdrowa atmosfera, wspominam tamtą klasę fatalnie. Dziewuchy ogólnie nie były dla siebie miłe. Dużo było wredoty. W przeciwieństwie do podstawówki gdzie u mnie w klasie było 13 dziewczyn i 13 chłopców i byliśmy zgraną klasą. Chłopca trzeba też wychowywać, zajmować się nim, a nie puszczać samopas, bo wtedy to nie dziwota jeśli jest trudny. Jak czytam ten topik to stwierdzam jednak że kobiety są głupie i tępe i lepiej nie mieć córki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pomysl autorko ze tu na forum faceci się podszywają za kobiety i piszą żarty sobie poniektórzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam 2 synów, są wspaniali, mało z nimi problemów, szybko się uczą, bardzo są za mną, nawet bardziej niż za tatą. Jesteśmy kochającą się rodziną w przeciwieństwie do małżeństwa siostry mojego męża, która się rozpadła przez córcię wredotę z którą cały czas były same problemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja Cie rozumiem. Też marzy nam się córka, mam nadzieje, że jak juz zajde w ciaze to bede nosiła dziewczynkę. Osobiście uważam, że nie ma w tym absolutnie nic złego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez marze o corce. Mam 26lat. Ale tylko z tego powodu ze zarowno w mojej jak i meza rodzinie (wykluczajac mojego meza i mojego ojca) wszyscy mezczyzni to alkoholicy albo zaburzeni psychicznie. Wsrod kobiet nie ma ani jednej pijaczki czy narkomanki. Dodam ze kazdy z tych mezczyzn mial wpajane od malego duzo milosci i dobrych wzorcow ale jak dorosl i poznal swiat to wybieral patologie i wypinal sie na rodzicow. Patrzac co ma np moja matka z moim bratem czy babcia meza z tesciem to wpadam w panike ze bede miec syna. Babcia meza miala trzech synow i dwoch nie zyje bo sie zapili. Zostal tylko tesc ktory niedlugo i tak podzieli ich los. Dodam ze kazdy z nich zaczal tankowac po 30 jak poznal towarzystwo a do tego czasu byli bardzo porzadni. Moj brat to samo czy brat ojca albo kuzyni ojca - sami zule od 30. To jak jakas klatwa ktora pominela mojego ojca i meza ale ojciex bardzo choruje :( bardzo sie boje ze syn bedzie taki sam, ze bede dobra i wpajac pozytywne wzorce a jak sie wyprowadzi to zacznie chlac i tylko po kase na wode bedzie przylazil. Mozecir mnie wyzywac ale na moim miejscu kazda z was by sie bala bo to jakas patologia w genach przechodzi na mezczyzn :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ojciec mojej matki mial borderline a ojciec ojca osobowosc psychopatyczna. To samo dziadkowie meza. Zaden nie chcial slyszec o leczeniu. Byli kochani przez rodzicow wiec i egocentryzm . Moj brat borderline,40bab na koncie gdzid kazda uciekla, alkoholizm i straszny egocentryzm. Matka cals zycie walczyla o niego a on na nia sral. Ja bym wolala to wyskrobac niz urodzic:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlaczego wyzywacie autorkę, ja też preferuję dziewczynkę. Tak samo nie umiałabym zajmować się chłopcem, bo w rodzinie same dziewczynki. Nie umiałabym wychowywać go na mężczyznę tylko na jakiegoś zmanierowanego, zniewieściałego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×