Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dzień Zakochanych 2017: Czy wypada wysłać anonimową Walentynkę żonatemu?

Polecane posty

Gość gość
daj spokój z tym zadręczaniem się widocznie tak miało być to nie jest ten jedyny przeznaczony tobie, będzie inny lepszy jesli dasz sobie szanse odpuścisz i przeżyjesz żałobę po tym uczuciu,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Nie rozumiem tego, że jak się kogoś kocha to trzeba ukrywać uczucie bo on ma żonę. Bo tak wypada. Mam go kiedyś próbować odbić jak już będzie miał gromadkę dzieci? Moje uczucia do niego się nie zmienią. A on i tak zrobi co zechce. x Nie dla tego, że tak wypada, ale dlatego, że jest już z INNĄ KOBIETĄ, która jest jego ŻONĄ. Dla ciebie nie ma już miejsca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Już go DEFINITYWNIE STRACIŁAŚ. Kiedy się OŻENIŁ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ty go już straciłaś, a teraz się ośmieszasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:56 autorko ty już go straciłaś tylko nie chcesz przyznać tego przed samą sobą a może pomyśl że on nigdy twój nie był, jeśli kochasz puść tę osobę wolno jeśli wróci to jest twój jeśli nie wróci to nigdy twój nie był... i nie będzie, ja wiem że to cholernie trudne i i wiem jak to boli dlatego musisz zrobić kilka rzeczy bo się chronić od uczucia które jest toksyczne i działa destrukcyjne na twoje życie; 1. Odetnij się nie będziesz go widywać to szybciej zapomJnisz 2. Zajmij się sobą i swoim życiem zapisz się na jakieś studia, znajdź hobby cokolwiek 3.Idź do psychologa skoro sobie nie radzisz twoje uczucia mogą zamienić się w obsesję która cię niszczy 4. Potrwa to pewnie kilka lat pewnego dnia obudzisz się wolna i szczęśliwa i gotowa na miłość z kimś kto cię pokocha a ty jego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:54 Ale mnie roz**bałaś psychicznie. Faktycznie, może masz rację. :( Ale nie znasz wszystkich szczegółów, więc możesz się też mylić. Nie mogę za dużo opowiadać, bo nie chcę żeby ktoś mnie tu rozpoznał. Mam obawy właśnie dlatego że myślę tak samo jak Ty że on już wybrał kogo kocha. Ale z drugiej strony potem jak nic nie zrobię, będę żałować i to jeszcze bardziej i już tylko psychiatra będzie mógł mi pomóc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ty teraz żałujesz, że nic nie zrobilaś, a teraz to już na to za późno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeśli nie jesteś pewna to porozmawiaj z nim nie baw się w wysyłanie walentynek przynajmniej dowiesz się na czym stoisz bez domysłów i snucia marzeń, jeśli powie ci wprost że cię nie kocha będziesz wiedziała na czym stoisz, będzie cholernie bolało ale będziesz mogła w końcu zacząć uwalniać się od swojego uczucia i uczyć się żyć na nowo w samotności przejść żałobę po tym uczucia a zapewniam cię że dla ciebie tez kiedyś zaświeci słońce i jeszcze będziesz szczęśliwa tylko daj sobie szanse

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko nie obwiniaj się tak to nie ma sensu żebyś tak się biczowała nie jesteście razem bo tak miało być po prostu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:10 Dzięki!!! To jest właśnie to co w sumie chciałam przeczytać, liczyłam na coś tak konstruktywnego. :) Zdołowałam się poprzednimi wpisami a ten dodał mi skrzydeł. Faktycznie wysyłanie czegoś byłoby zbyt dziecinne i głupie jak na mój wiek. Ale z tym odezwaniem się do niego też jest problem. Boję się tego odrzucenia. Ale chyba będzie trzeba. On się przecież nie odezwie, bo i po co. To ja mam do niego sprawę a nie on do mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14: 20 autorko musisz to zrobić innej rady nie ma bo się zadręczysz wykończysz wpadniesz w depresje i będzie jeszcze gorzej pewnie cię odrzuci ale będziesz wiedziała na czym stoisz a takie życie i robienie złudnych nadziei nie ma sensu krzywdzisz tylko siebie, będzie bolało ale tak właśnie wygląda żałoba po niespełnionym uczuciu potem się odetnij całkowicie może to potrwać rok lub więcej ale w końcu uwolnisz się od tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzięki za wszystkie wypowiedzi :) Zdobędę się na odwagę i porozmawiam z nim :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wala wam do żonatych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka to dno i sto metrow mulu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O mnie nikt sie nie martwił odbijając mi ukochanego, wiec autorko działaj, nauczylam się, ze w milosci jak na wojnie . To,ze ktos sie ozenil nie oznacza,ze za chwile,za kilka lat nie spotka innej milosci, nigdy nie wiadomo co zycie przyniesie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
miłości nie da się budować za nieszczęściu jeśli zdradzi swoją żonę i odejdzie za kilka lat zrobi to samo z nową, autorko nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki wyjaśnij z nim sytuację przynajmniej będziesz wiedziała że zrobiłaś wszystko co mogłaś a potem zamknij ten rozdział raz na zawsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś O mnie nikt sie nie martwił odbijając mi ukochanego, x a t jakis bezwolny worek zmieniakow byl,ze go mozna sobie bylo odbic? do tanga trzeba dwojga moja droga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko jedno pytanie. Dlaczego anonimową ? Podpisaną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko wyslij walentynkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wysyłanie walentynek to zabawa dla gimnazjalistek nawet żonaty facet nie potraktuje tego poważnie pomyśli że głupi żart lepiej porozmawiać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×