Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Stałem się wolny!

Polecane posty

Gość gość

Myślę o Niej, ale wiem, że nie chcę z Nią być. Ulżyło mi, musiałem z siebie wyrzucić. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
za jakis zcas zatesknisz, poczatkowo faceci sie ciesza a kobiety placza po rozstaniu a pozniej to sie zmienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a czy można prosić Jej pierwszą literkę imienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie napiszę tej literki. Uważam, że pisanie tych literek, a nawet imion na tym forum bez indywidualnych konkretów, znanych obu osobom, jest bardzo niemądre i wredne. Może sprawić przykrość lub rozbudzić nieuzasadnione nadzieje wielu osobom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale wolny w umyśle czy wolny fizycznie, w sensie odkochałeś się czy rozstałeś z kimś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie pisz literek, niech wszystkie się cieszą, że jesteś wolny i można się za ciebie.. brać :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorze, to są tylko emocje "na tę chwile". Prawdopodobnie ci jakoś dowaliła i tobie cudowanie, nagle przeszło...Jedno wiemy i jesteśmy przekonani, że byłeś jedynie silnie lub mniej silnie zauroczony. I Bogu Chwała, że rozpoznałeś czas zakończenia i nie będziesz dalej robił komuś złudnych nadziei a później się wycofasz. Tylko, żebyś wytrwał. Bo jeśli nie, TO BIADA CI! BO TY JEJ NIE KOCHASZ. TO TYLE. Psycholożka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja myślę o kimś i chciałabym go widzieć, być bliżej niego... To nienormalne, co piszesz. Myślisz i nie chcesz z kimś być... Hmm prawdopodobnie dostałeś kosza lub jesteś nią zrażony...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
on jeszcze pomyśli dobę....bo doba się jej w żałobie należy...a nie chce z nią być, bo drugą urabia albo druga koło niego tańczy, dla niego lepsza i łatwiejsza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a skąd wiadomo, że ta druga nie jest wyzwaniem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z treści tematu i pierwszego posta ;) Oszukujesz się ale i tak powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ma drugą, bo tacy są podli faceci. Niech urabia swoje wyzwanie... Powodzenia! Biedna kobieta, dobrze, ze ją zostawił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19.08 a skąd wiadomo, że treść tematu ma ze mną cokolwiek wspólnego? Ależ wyobraźnia niektórych ponosi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak widać wyżej, idiotyzm szeroko się rozwija!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie zadzieraj nosa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mówiłam, że to są "emocje na tę chwilę" i nie mają z nim nic wspólnego. psycholożka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie podobnie jak u Autora. Wlasnie sie rozstalismy. Juz od kilku miesiecy wiem, ze ta znajomosc nie miala racji bytu. Mimo to ciagnalem to dalej. Mimo to, tesknie i brakuje mi jej. A z drugiej strony czuje ulge, ze to koniec walki z jej chora psychika i beznadziejnym charakterem. Milosc jest slepa i poplatana :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chora psychika i beznadziejny charakter??Boże jak to brzmi .s

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
00:41 Prawdopodobnie beznadziejnie się mylisz. Jesteś władczy i dlatego takie słowa wypowiadasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Założyłem ten wątek, a mój ostatni wpis to wczoraj . Nie napisałem żadnych złośliwości o osobie, o której wspomniałem w pierwszym wpisie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i gdzie ta twoja wolność.wchodzisz czytasz piszesz i myślisz :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gosc 7:44 Jesli dziewczyna leczy sie psychiatrycznie, to chyba moge napisac o "chorej psychice"? Ale ok. Milosc nie wybiera. Ludzie maja rozne przypadlosci, ale sa one rownowazone przez np. cudowna osobowosc, cieplo, podejscie do zycia i partnera, itp. Niestety, ona oprocz problemow z glowa ma rowniez paskudny charakter i awanturniczy sposob bycia. Wyniszcza siebie i mnie. I podobnie jak Autorowi, udalo mi sie uciec, ale oczywiscie uczucia nie gasna w tydzien, wiec smutek miesza sie z radoscia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Osoby, które się nigdzie nie leczą, mogą mieć o wiele bardziej chorą psychikę od tych, którzy nie wstydzą się zgłosić do psychoterapeuty lub psychiatry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś U mnie podobnie jak u Autora. Wlasnie sie rozstalismy. Juz od kilku miesiecy wiem, ze ta znajomosc nie miala racji bytu. Mimo to ciagnalem to dalej. Mimo to, tesknie i brakuje mi jej. A z drugiej strony czuje ulge, ze to koniec walki z jej chora psychika i beznadziejnym charakterem. Milosc jest slepa i poplatana :/ xx U mnie dokładnie tak samo. Ta znajomość nie ma racji bytu a mimo to ciągnę to dalej. Mimo to tęsknię i brakuje mi go. Nie potrafię tego zakończyć. Jakieś uzależnienie czy co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gosc 18:35 To ja z 00:41 Niekoniecznie uzaleznienie. Moze tak jak w moim przypadku, nie jest Ci latwo w ogole z kims byc. Ja po poprzednim zwiazku bylem sam kilka lat i moj glod ciepla, zainteresowania, ale tez mozliwosci dbania o druga osobe dal znac o sobie. Chyba tak bardzo mi kogos brakowalo, ze ciagnalem toksyczny, wyniszczajacy zwiazek, aby tylko realizowac te potrzeby. Jednak w pewnym momencie zaczelismy sie juz klocic nie raz na tydzien, czy nawet raz na kilka dni, ale co kilka godzin i ten zwiazek stal sie katorga dla nas obojga. A mimo to zeszlo mi sporo czasu zeby sie z tego uwolnic. Bylem jak kamikadze. Bolalo, a ja wciaz szedlem do niej. Uczucia sa pokrecone ;) Na marginesie, nie chodzilo mi o seks, bo nie bylo go od dawna, wiec bylo to czyste uczucie z mojej strony, ale czasem sama milosc to za malo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Burek jaki seks jak musiałam się innymi zadawała bo tobie od depresji k***** nie stawał j mleko z piersi ci wyciekalo Już nie zaklamuj rzeczywistości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Problemy z.psychiką i paskudny charakter?Jak sie to objawie ?prosze opis.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×