milosc czy nie?

Hej, otóż poznałam super chlopaka jakieś 4miesiace temu miesiąc półtora temu stwierdziliśmy ze spróbujemy razem on dodał ze tylko przez miesiąc bo zwykle u ng po miesiącu jest jakieś uczucie mnie kompletnie olal wtedy no ale po jakis dwóch tyg mowi ze jednak nam sie nie uda...no spoko jak nie to. Za jakis czas przespaliśmy sie razem dziwne ale po zachowywał do mnie sie jak do kogos nie takiego jak kumpela przynajmniej takie moje zdanie. Obiad film ..powiedzial mi cos w stylu ze jestem kimś na kim mu zalezy jak potem spytałam w jakim sensie to powiedzial jak na przyjaciółce. Nie ukrywaliśmy sie potem normalnie za rękę mnie odprowadził..wczoraj wlasnie gadamy u mnie bo stwierdziłam ze jak para nie jestesmy tylko tak o ze nie chce i ze zakończymy znajomość na jakis czas bo mi uczucie juz jakieś do niego jest. We wszystkim jest fakt ze on ma kogos tzw kochankę i boje sie czy za taka mnie nie ma. Wczoraj jak juz gadaliśmy o tym przytulił mnie w czoło pocalowal i jak juz odprowadzałam go powiedzialam ze w nim sie zakochałam pewnie wyczul ze zaraz sie rozkleję bo przytulił..nw co o tym sądzić napisać do ng ? Nie pisac nic, czekać? Moze mnie zacząć brać za kogos wiecej niż kumpele czy nie? Nw jak by chyba mu chodziło o jedno by napisal w smsie urwał kontakt czy cos. Prosze o pomoc jak zachować sie teraz