Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość 28

Kto tu jest dziwny?

Polecane posty

Gość gość 28

Witajcie jestem z dziewczyna 5,5 roku na poczatku wydawala sie normalna zaczela mieszkac u mnie do rodzicow jezdzila rzadko mnie tam nie zapraszala zaczela opowiadac o chorobie swojej matki ciezki rak podroze od szpitala do szpital zapasc itp. Opowiadala to wszystkim mojej rodzinie znajomym co dziennie cos nowego na kazde moje pytanie odp jej mam chorowala tak 2 lata pozniej opowiadala o ojcu ze pije jezdzi po pijanemu zabrali mu prawo jazdy itp nie nalegalem na spotkanie z nimi bo myslalem ze jej glupio choc bylo to dla mnie podejrzane i tak minely 3 lata zwiazku. Z biegiem czasu zaczela coraz czesciej jezdzic do domu a historie coraz rzadziej opowiadac z reszta jej rodziny spotykalem sie od czasu do czasu ale zawsze głupio bylo zapytac o sytuacje w jej domu a oni sami nigdy nic nie mowili mijaly kolejne miesiące a ona zaczela sie zmieniac czesciej wyjezdzala hasla na tel na poczatku nie robilem sobie nic z tego myslalem ze zakochana jest we mnie przynajmniej wszystko na to wskazywalo. Rok temu bylismy na weselu a moj kuzyn nie majac z kim pojsc zaprosil jej siostre wypilismy wszyscy i zebralem sie na odwage i zapytalem jej siostre o rodzine a ona zdziwiona ze o zadnej chorobie matki i pijanstwie ojca nic nie wie to byl szok dla mnie jak i dla wszystkich znajomych i rodziny. Nie wiedzialem co myslec na pytania dlaczego mowila ze nie wie dlaczego klamala... wybaczylem jej to a wśród znajomych i rodziny nigdy nie wchodzilismy na ten temat wiecej. Minął miesiac od tej "afery" kiedy dowiedzialem sie ze pisze z kims sms od prawie roku, kolejny szok... znow moje pytania a jej zapewnienia ze tylko pisali i sie z nim nie spotykala, tylko dlaczego pisala mu że ze mna nie jest juz... znow jej wybaczylem i niby przestala z nim pisac Teraz w grudniu kolejny "kolega" smsowy znow tlumaczenie że tylko kolega i nic z nim zlego nie pisze choc sms jak w jednym tak i w drugim przypadku kasowane. I znow moje wybaczenie... Ciagle klamstwa sex coraz rzadziej( na poczatku nimfomanka) a jak jest to bez uczuc z jej strony przytula mnie caluje a za chwile klamie. Zaczela prace w domu jest bardzo rzadko ciagle gdzies z moja rodzina prawie zerowy kontak gdzie na poczatku byl idealny. Brak sexu wiadomo klotnie jej podejscie "to mnie zostaw jak jestem taka zla" za chwile "kocham cie" za chwile "nie wiem czy chce z toba byc" pozniej "chce z toba byc ale boje sie ze cie znow oklamie" Moglby mi ktos wyjasnic o co moze jej chodzic i czy ja jestem nie normalny bo nic takiego nie robi czy ona? ( przepraszam ze bez interpunkcji i skomplikowanie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no faktycznie to dziwne..ja bym nie ufała komuś kto tak kłamie :( tą złą sytuację rodzinną zmyśliła pewnie po to, by wzbudzić Twoje współczucie..wygląda mi to na problemy psychiczne i niskie poczucie wartości oraz silną potrzebę czułości u tych kolegów może szuka dowartościowania także..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość 28
No i ja tez nie ufam tylko ona nie potrafi tego zrozumiec ze chce wiedziec kto do niej pisze i ciagle sie klocimy... Nie wiem co mam robic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kłamie i nie chce powiedzieć kto do niej pisze...wygląda na to jakby Cie zdradzała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Olej ją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
28 to Twój wiek? Taki głupi jesteś? Zamiast do rodziny jeździła do jakiegoś faceta, masz pewnie takie rogi że hej! Szanujesz się choć trochę człowieku? Bo z opisu wygląda, że nie. Ile razy można wybaczać, laska robi z Tobą co chce i będzie tak ciągle robić, bo wszystko jej wybaczysz. Pewnie jakbyś ją nakrył w waszym łóżku z innym, to też byś wybaczył. Straszne jak ludzie nisko upadają, zero szacunku do siebie, a potem dziwota, że inni traktują ich jak szmaty do wytarcia podłogi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 28
I w pewnym sensie masz racje ale tu nie chodzi o szacunek do samego siebie tylko o ten czas ktory jestesmy razem sa momenty w ktorych ona jest ok Czy mnie zdradza tego nie wiem i nie wydaje mi sie zeby to robila ona tylko pisze i ukrywa to nie moge zrozumiec tylko po co i czemu nie odejdzie tylko zawsze wraca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma związku, ktory budowany jest na kłamstwie. Przejrzyj w koncu na oczy! Jesli ktos sie nie zmienia to sie juz nie zmieni, bo beda kolejne kłamstwa. Odejdź od niej wtedy zrozumie, że popełniła błąd. Nie tylko ty stracisz te lata, ale także ona i to będzie dla niej nauczka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ona jest na 100% mitomanką powinna iść do psychiatry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znam podobny przypadek, niestety z wlasnej autopsji:( kilka lat temu oszukiwalam swojego chlopaka, pisalam z innymi, spotykalam sie z nimi... az w końcu przyłapał mnie na tym. Przeprosilam, wybaczył mi. Robiłam to nadal i znów mnie przyłapał, kolejny raz mi wybaczył, bo mniw naprawdę kochał, ale kiedy zrobiłam to trzeci raz już nie wytrzymał... wcale mu sie nie dziwie. Popełniłam wtedy największy błąd w swoim życiu, bo teraz po 5 latach ja jestem nadal sama (wszyscy ci z ktorymi pisałam okazali sie palantam) i nadal za nim tęsknie, a on ma piękną żonę z którą spodziewa sie dziecka i wiem, ze juz nigdy nie będziemy razem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×