Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Milczenie po 1 randce

Polecane posty

Gość gość

Poznałam go w super sposób. Auto stanęło mi na obwodnicy, dym spod maski. Po chwili jednak podjechał on, laweta. Zaoferował mi swoją pomoc i tanim kosztem podwiózł pod dom. Skorzystałam z okazji, ze chłopak naprawdę sympatyczny. Wzięłam wizytówkę i postanowiłam napisać pod pretekstem podziękować i zaproszenia na kawę. 2 dni pózniej spędziliśmy na spotkaniu 5h, było moim zdaniem naprawdę świetnie. Zaskoczył mnie pozytywnie, bo był szarmancki, wyluzowany, zaradny (okazało sie, ze to jego firma, a nie pracuje u kogoś). Mieliśmy sporo tematów do rozmów. Wydaje mi sie, ze jemu także sie podobalo, bo ciagle chciał jechać gdzieś indziej. Po randce jednak milczymy oboje. Uważam, ze skoro to ja pierwsza wyszłam z inicjatywa spotkania, reszta należy do niego... Nie jest super przystojny, bardziej misiowaty, ale zaimponował mi podejściem do życia i ma to coś. Jestem atrakcyjna, ale zdaje sobie sprawę, ze nie muszę sie podobać każdemu. Mimo to, mieliśmy o czym rozmawiać i naprawdę wróciłam zadowolona. Dziś jest drugi dzień, krótko wiem... nie spotkałam sie jednak z tym, by zainteresowany facet nie odzywał sie. Najczęściej odzywali sie sie od razu po randce bądź następnego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie nakrecaj się, zobaczysz. I nie ma reguły kto i kiedy ma się odezwać. Podejdź na luzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może odezwać się przed weekendem, nie bądź w gorącej wodzie kąpana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może Żona na w telefon patrzy i się boi. :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moze jest zonaty albo ma kogos.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Facet pewnie zajęty a ty juz wspólną przyszłość widzisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żadna kobieta nawet pod uwagę nie bierze że facetowi już tak miło na randce może nie było, bo skoro jej było dobrze, to facetowi też musi... takie jest kobiece podejście. Gdyby był tobą zainteresowany to pierwszy by cię zaprosił na kawę, a tak nie wypadało odmówić klientce, bo być może dzięki temu polecisz jego usługi innym, robię dokładnie tak samo, dla klientek jestem niezwykle miły i uprzejmy, ale to tylko klientki i nic poza tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość 15:21, nie wpadłam na taki scenariusz... może i masz racje... poczekam jeszcze góra 2 dni i sobie go odpuszczę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie kazdy facet jest taki otwarty jak sadzisz tez nie chce wyjsc na nachalnego i zdesperowanhego poza tym lepiej jak relacja rozwija sie powoli chyba ze chcesz po 2giej randce juz isc do oltarza to czekaj na ksiecia z bajki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość 15:21, nie wpadłam na taki scenariusz... może i masz racje x Nie może, tylko pewnie mam rację... gdyby był zainteresowany to po twoim zaproszeniu ma już świadomość że jesteś otwarta na znajomość i jeśli on też tego będzie chciał, to sam się odezwie, a raczej już by to zrobił. Nawet nie wiesz ile "napalone" klientki mogą przynieść zysku, bycie miłym i uprzejmym dla kobiet bardzo się opłaca, zwłaszcza jeśli pracuje się dla samego siebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a Ty co na ten temat wiesz, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To że facet jest miły, to że dał się zaprosić na spotkanie nie oznacza zaraz że jest zainteresowany czymś więcej, czy nawet zwykłą znajomością. A tego spotkania raczej randką nazwać nie można, ot zwykłe spotkanie w ramach podziękowania za przysługę, a raczej usługę, bo była ona płatna. Dlaczego wy się tak nakręcacie od razu i zaczynacie wyobrażać sobie wspólną przyszłość?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×