Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zaburzenia flory bakteryjnej ? Candida ?

Polecane posty

Gość gość

Witam, Od jakiegos czasu mam problem z trawieniem. Objawia sie to ciagle wzdetym brzuchem i uczuciem sytosci. Nie odczuwam glodu, ani burczenia w brzuchu. Wcześniej byly zaparcia. Zaczelam brac probiotyk i blonnik. Zaczely sie w miare regulare wizyty w toalecie. Brzuch jednak nadal jest wzdety. Zrobilam badanie krwi i usg - wszystko jest idealnie. Nie mam zadnych innych objawow, nic mnie nie boli. Lekarz zasugerowal , ze to moze byc alergia pokarmowa, odstawilam nabial na 2 tyg ale nie zauwazylam znaczycych zmian, wkrotce mam isc na badanie na nietolerancje pokarmowa. Znajoma natomiast opowiadala mi jak tez miala problemy z zoladkiem, zrobila wszelkie badania i wszystko bylo dobrze. Okazalo sie w koncu, ze ma niedobor tych dobrych bakterii , ktore znajduja sie w jelitach. Coraz bardziej sie zastanawiam nad tym, czy mnie nie dolega to samo. Tym bardziej ze bo wlaczeniu do diety probiotyku , zauwazylam zmiany. Kolejna mysl to czy nie jest to candida ... Czy ktos mial podobny problem i zdiagnozowane zaburzenie flory bakteryjnej jelit ? Jak to sie Was objawialo? Jak wygladalo leczenie i jak dlugo trwalo ? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może to za dużo błonnika, a za mało wody, przeważnie błonnik powoduje wzdęcia, chociaż pomaga na zaparcia. Dlatego ja wolę dicopeg w razie czego wypić i lekkostrawne jedzenie jednak bo błonnik mi nie służy, razowca wcale nie mogę, otręby czy płatki owsiane tylko odrobinę, jako dodatek do czegoś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może też gluten... choć nigdy nie miałam żadnych problemów po jakimkolwiek jedzeniu. Ale podobno to się może zmieniać. Jutro idę na testy na nietolerancję pokarmową więc może wkrótce coś się wyjaśni. Wczoraj wróciłam do nabiału, tzn wypilam kefir i dziś rano mogłam normalnie iść do toalety. Co do błonnika to staram sie pić około 2 litrów wody dziennie plus herbata zielona na sniadanie i jakieś herbatki ziolowe na wieczór. Piję także wodę kokosową. Czytałam, że błonnik też może zatykać, ale patrząc na moją dietę w ciągu ostatnich tygodni to wydaje mi się, że nie dostarczalam nawet jego dziennego zapotrzebowania. Kupilam organiczny blonnik i po spożyciu go zaczęłam chodzić do toalety ( ponad miesiąc temu udawało mi się to moze dwa razy w tygodniu ) . Mimo to brzuch nadal jest wzdety i nie czuję łaknienia, a zamiast tego jestem pełna. Staram się jeść w miarę normalnie. Odstawilam ciężkostrawne produkty. Lekarz mi kazał odstawic nabial na 2 tygodnie. Zauważyłam, że znow zaczely sie problemy z wizytami w toalecie. Nic innego się nie zmieniło. Wczoraj po tych kilkunastu dniach znów włączyłam go do diety, tak jak napisalam na początku. Dzis czuję sie troszkę lżej i brzuch wygląda jakby delikatnie zmalal. Bylam w toalecie dwa razy i nie było żadnych biegunek ani nic niepokojącego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rownież odczuwam podobne objawy aczkolwiek u mnie na początku rzeczywiście stwierdzono nietolerancję na laktozę. Rodzice dodatkowo to potwierdzili aczkolwiek żadne leki oraz zmiany diety nic nie dały. I też niedawno dowiedziałam się o Candidi, zakupiłam sobie naturalne leki i jak na razie powolutku objawy znikają . Tabletki zakupiłam na http://vitaman.pl/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×