Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Fizycznie zmarła moja miłość, emocjonalnie NIGDY!

Polecane posty

Gość gość

Nie miałam z nim kontaktu przez kilka miesięcy, wcześniej byliśmy kochankami, on młodszy dużo ode mnie, ja mam męża i dwójkę dzieci, wpadliśmy na pisaniu smsow i musieliśmy urwać kontakt, przez 5 ostatnich miesięcy dwa razy się z nim kontaktowałam. Kocham jego, on mnie bardzo Kochał wiedziałam to, ja jego również. Zycie - zakochalismy się w sobie. Dziś umieram z tęsknoty za nim, nic już nie będzie takie jak dawniej, nigdy jego juz nie zobaczę. Jak mam żyć? 2 tyg temu odbył się jego pogrzeb, zginął wracając z pracy w wypadku, jako jedyny! Miał w trumnie pamiątkę, zdjęcie serca, które dostał ode mnie. Jego siostra wiedziała o naszym romansie, rozmawiałam z nią. Wiedziała jak mnie kocha i włożyła mu to zdjęcie na ostatnią drogę... Nie śpię, mam depresję, umieram! On umarł ze mną. Mam dzieci, ale nie chcę żyć! Musiałam gdzieś to napisać. Kocham Cię na zawsze (*) Co dnia odwiedzam i płaczę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×