Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Co zrobić gdy mąż powie coś tak okropnego

Polecane posty

Gość gość

Wydawałoby się że jesteśmy normalną rodziną,10 lat po ślubie,dzieci a tu mąż mówi mi ostatnio że tęskni za młodością i że gdyby mógłby cofnąć czas to by nigdy się nie ożenił z nikim,czy to normalne zachowanie z jego strony bo on nie widzi nic złego w tym co powiedział,a ja się tak okropnie poczułam i przykro mi się zrobiło bo jak ktoś może kochać i jednocześnie powiedzieć i myśleć coś takiego,mówi że jest szczęśliwy ze mną ale chyba osoba szczęśliwa nie myśli i nie mówi takich rzeczy.Jak wy byście się zachowały w takiej sytuacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to ja mam tak samo. Mam 7lat malzenstwa I ciagle Mysle jak super bylo byc Nastolatka!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz jebnietego mężulka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aaa tam. Chłopi są prości jak budowa cepa, on powiedział co czuje bez drugiego dna, a Ty się doszukujesz filozofii, że może cię nie kocha, że żałuje, że nie cierpi swojego życia, że nie kocha ciebie i dzieci. Coś ci powiem. My jesteśmy 9 lat po ślubie i mamy 10 i 4 letnie dzieci. Pierwsze było wpadką, drugie zaplanowane i bardzo wyczekane (wpadka nie spowodowała ślubu tylko go przyspieszyła, byliśmy wcześniej 4 lata razem). Kochamy się, jesteśmy dla siebie bardzo ważni, naprawdę mamy fajny, udany związek. Ale zmęczenie, codzienność, obowiązki dają o sobie bardzo często znać. Mój mąż kiedyś powiedział coś w stylu "boże, jakby było cudownie bez tych dzieciorów" - pół żartem, pół serio. Na początku śmiertelnie się na niego obraziłam a potem stwierdziłam, że jestem pieprzoną hipokrytką, bo ile razy pomyślałam o tym, jak wspaniale byłoby nie mieć dzieci, mieszkać w ciszy, podróżować, pić wino w nocy, uprawiać dziki seks cały weekend, wsiąść w samochód w piątek i wrócić do domu we wtorek nie patrząc na szkołę, przedszkole, chorowanie, wizytę u pediatry, nauczyciela, na balecie itd itp. I mój mąż miał dokładnie to samo na myśli, tyle, że on powiedział to głośno. To są normalne odczucia. Każdy w głębi serca myśli sobie, że drugi raz by sie porządnie zastanowił. Chlapnął, bo chlapnął, nie drąż tego, to tylko facet. Nigdy nie miałaś takiego odczucia "na co mi to było"??? Nie uwierzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rzeczywiście dość nieprzyjemne słowa... rozmawiałaś z nim o tym? Może zapytaj go co jest nie tak, skoro wolałby się z Tobą nie żenić. Co mu nie pasuje? Jesteś pewna, że nie powiedział tego w żartach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mezczyzna zeni sie w ataku naiwnosci. Otrzezwienie przychodzi dopiero, gdy jest juz "po ptakach". Zwykle w noc poslubna, a potem jest tylko gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie. Dlatego potem zdradzaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgadzam sie z pania z 10:25.Ile razy ja tak sobie pomyslalam,jakby bylo cudownie jakbym miala znowu 20 lat,bez dzieci,bez obowiazkow itp.To prawda faceci wala prosto z mostu,a kobiety analizuja kazde slowo.Autorko nie masz na co sie obrazac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To na chhujuj robicie dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja rowniez jestem tego samego zdania co Pani z godziny 10:25 Na to co mowia faceci czasem trzeba przymknac oko :-) Kobiety za bardzo rozkladaja wszystko na czesc****erwsze a faceci mowia co mysla i nie mysla o konsekwencjach, nie bez powodu mamy polewke z politykow :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kiedy wy wreszcie zrozumiecie, że dla mężczyzny ślub jest KOŃCEM marzeń i życia, a dla was spełnieniem marzeń i początkiem idiotycznego "żyli długo i szczęśliwie"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
idiotycznego ''i żyli długo i szczęśliwie''to po co do jasnej cholery się chcą żenić i ranić póżniej jak nie umią dorosnąć do związku niech będą sami i nich nie ucierpi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlatego że trujecie o tym non stop. I ci którzy się zgadzają robią to dla swiętego spokoju. jak zresztą na wszystkie wasze marudzenia począwszy od koloru firanek, a na "czy dobrze w tym wyglądam" skończywszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
@ gość dziś idiotycznego ''i żyli długo i szczęśliwie''to po co do jasnej cholery się chcą żenić...<<< Odpowiedz na to pytanie padla juz wczoraj: gość wczoraj Mezczyzna zeni sie w ataku naiwnosci. Otrzezwienie przychodzi dopiero, gdy jest juz "po ptakach". Zwykle w noc poslubna, a potem jest tylko gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to jak tacy mądrzy to niech pomyślą wcześniej ślub to nie łacha sprawa tylko coś znaczy i niemów teraz że to kobiety naciskają w tej sprawie a wy nie macie wyjścia i się zgadzacie tacy chojracy jesteście a nie umiecie powiedzieć NIE wole być singlem naprawde śmieszne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Popieram

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież każdy i każda ma czasem takie odczucia. Nie przesadzaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hahaha dzieci wam przeszkadzają, to po co robiliście. A no tak, ciężko bylo się zabezpieczyć:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W Polsce jest takie parcie, żeby mieć męża, to jest po prostu sens życia większości kobiet:D a potem rozczarowanie i milion tematów na kafe o tym jaki to mąż jest okropny:D i jeszcze dzieci sobie narobiły i teraz dramat, bo wolność była taka fajna:D czasem czuję się nadinteligentna jak patrzę na takie jak wy;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do gościa z 10:25 i wszystkich popierających wpis. Myśleć czy mówić, że się tęskni za latami młodzieńczymi to nie to samo, co powiedzieć żonie po latach czy mężowi że tęskni się za latami młodzieńczymi, chce się cofnąć czas aby nie wchodzić w związek. Tu nie trzeba szukać drugiego dna, bo to jest jasne jak słońce, że on nie do końca jest szczęśliwy w tym związku i nie pieprzcie żeby się nie przejmować, bo ja bym tak nie mogła dalej beztrosko żyć z kimś kto mi tak powiedział, Zastanawiałabym się co jest nie tak, co ja robię nie tak, dlaczego on nie jest szczęśliwy ze mną. Osoby które się kochają, cieszą się że się poznały, że się odnalazły, że mogą być razem i niczego nie żałują:) Owszem walną prosto z mostu prawdę, brutalną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pięknie to napisałaś ja też tak myśle jeśli ktoś jest szczęśliwy to nawet przez chwile tak nie pomyśli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×