Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gośćWroc

Dziewczyna nie wychodzi nawet z inicjatywą płatności za 3. już randkę

Polecane posty

Gość gość
To miłe, kiedy na początku znajomości (pierwsza randka) facet zaprasza i zapłaci, aczkolwiek nie musi to być regułą. W dobie "równouprawnienia" nic nie jest już tak jednoznaczne, więc nie będę tutaj przywoływała tego, co było kiedyś albo żaliła się, że czasy się zmieniają w złą stronę. Nic z tych rzeczy. Jest wiele takich kobiet, dla których randki to doskonała okazja do najedzenia, napicia się za free lub uczestnictwa w życiu kulturalnym (kino, teatr, koncert) czy rozrywkowym (dyskoteka=drink, inny alkohol, kręgle, basen etc.). Osobiście potępiam takie zachowanie, bo argumenty kobiet, że facet powinien płacić, bo tak, są co najmniej śmieszne i świadczą o braku honoru. W drugą stronę, z własnych obserwacji i w sumie z autopsji zauważyłam, że faceci coraz częściej wybierają (nawet na pierwsze spotkanie) takie miejsca żeby w ogóle uniknąć jakichkolwiek kosztów i jak łatwo się domyślić każde kolejne spotkanie wygląda tak samo tj. np. siedzenie na ławce w parku lub w innych miejscach. Jak już dziewczyna zaproponuje np. kino to od razu się wymigują, bo zapewne myślą, że owa niewiasta, która już zdążyła się domyślić, że facet nie jest "wylewny" będzie zgrywała księżniczkę i nie zapłaci za siebie. Są miliony możliwości fajnego spędzenia czasu z drugą osobą i niekoniecznie kosztują miliony. Ja też jestem zwolenniczką randek w plenerze, po kosztach, tj. np. jakiś spacer w uroczym miejscu czy nawet siedzenie na kocu w parku, ale bez przesady. Od czasu do czasu można gdzieś wyjść, ale wiadomo są i takie Panie, które będąc w związku szukają sobie sponsora i co chwila chciałyby gdzieś jeździć. Nie bronię ani kobiet, ani mężczyzn, nie opowiadam się za żadną ze stron, bo każda z nich ma coś za uszami, ale nie podoba mi się to, że kobiety są tak wyrachowane i "doją " facetów, a mężczyźni z kolei są coraz bardziej skąpi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś gość dziś ocho... wrócił "honorowy" pasożyt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na randkach też poznaje się charakter człowieka. Na pierwszej randce zawsze chcę zapłacić za kobietę, nawet jak ona proponuje, że za siebie zapłaci, to mówię "nie wygłupiaj się". Ale jak przez trzy-cztery randki paniusa uznaje za coś oczywistego, że za nią płacę i nawet do głowy jej nie przyjdzie, że może choć raz ona zapłaciłaby za nas oboje, to wiem, że mam do czynienia z roszczeniową i zepsutą księżniczką i daję sobie z taką spokój. To nie są kobiety do życia, to leniwe pasożytki szukające jelenia, a one chcą tylko leżeć i pachnieć, mając dwie lewe ręce i nie wiadomo z jakiej racji jakieś roszczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj gość wczoraj Jakby wam to powiedzieć, jesteście jednymi mieszkańcami zasciankowej pipiduwy i nie potraficie siw zachować w towarzystwie kobiety. Na całym świecie jest nie do pomyślenia, żeby kobieta zapłaciła za randkę. Jeśli jakaś kobieta z wami jest (w co wątpię) to współczuję im.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestem wsiokiem i nie wiesz ze za kobietę się płaci na pierwszych randkach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj Chłopczyku ja już mam swoje lata, dorobiłam się i nie muszę żerować na mężczyznach aby zjeść dobrą kolację czy wypić dobre wino bo mnie na to stać :) i nie umawiam się z biednymi gowniarzami co na dodatek mają węża w kieszeni:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś I dlatego siedzisz po nocy na kafe...? Nie, otóż powód Twojego nocnego przesiadywania na uczuciowym kafe jest z goła inny... Starsza pani zostaje sama, bo jej potulny misiaczek w rurkach, z głową między nogami zdobył się wreszcie na odwagę i odstawił roszczeniowego pasożyta od kija...;) A starsza pani, jak to wszystkie na kafe, stać na dobre wino. Tutaj należałoby podkreślić, że dla różnych osób "dobre" wino oznacza coś innego;)))) Żal mi co niektórych facetów, bo pasożytów takich jak Ty... ani trochę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozumiem w ogóle tej dyskusji. Jeśli laska pracuje i nie płaci do 3. randki i zero SZCZEREJ!!! inicjatywy, trzeba kopnąć w dupę - to oczywista oczywistość. Co innego, jeśli zaprasza do siebie i tam w miarę możliwości stara się rewanżować. Kuriozum jest wtedy, kiedy zaprasza faceta na randkę, robi mu herbatę, przebywają razem kilka godzin, a ta nie zapyta go nawet, czy coś by zjadł... bo i takie na swojej drodze spotykałem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś A Ty czytać umiesz? Napisałam, że nie mieszkam w Polsce. W szkole nie uczyli o strefach czasowych? U mnie jest dzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właściwie to już prawie koniec dnia;) i za jakieś 2 godziny idę na kolację ze znajomym i oczywiście on za wszystko zapłaci;) jak zwykle zresztą:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj frustratko z talentem do bajkopisarstwa, daj sobie spokój już z opisami swojego pasożytnictwa, bo jesteś żałosna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj Chyba nie bywasz "na świecie". Kobiety też płacą za randki ;) Nie masz co mojej współczuć, jest zadowolona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Popluj trochę jadem z zazdrości może Ci ulży:) A ja za jakiś czas będę się dobrze bawić:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Oj i ja ci zazdroszczę darmowej kolacji... Ja pier....skąd biorą takich ludzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zapewne mieszkasz w głębokiej Rosji, tudzież Białorusi lub na wschodniej ukrainie. We wszystkich cywilizowanych obszarach świata normalne kobiety stać na kupno sobie kolacji i takie kobiety w większości mają honor, ale wszędzie znajdą się czarne owce. Jeszcze pewnie nie żre taka od rana, żeby za darmoszkę do pełna napchać swoje kichy... Ble, aż źle mi się zrobiło, bo przypomniałaś mi o pustce niektórych dziuń, które nie mają ani wyglądu ani honoru, a tylko pasożytnicze wymagania i roszczeniowość...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdybyś nie zazdrościła to byś nawet nie odpisała ale szlak Cię trafia, że jestem kobietą, którą mężczyźni adorują i szanują bo widzą we mnie 100% kobiecości a nie babochłopa takiego jak Ty;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Nie wszyscy Ciebie szanują. Mi nie wydajesz się wartościową osobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś I vice versa;) tylko mnie mało obchodzi jakaś anonimowa osoba z kafe i czy mnie szanuje czy nie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nkt nie szanuje cwanych pasożytek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś J.błem na plecy... szanuje cie ktoś za to, że jesteś pasożytem? to musi być ciepły chłopak...;) gratuluję! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś jak sobie tak czytam ten wątek, to nie jest to cwana pasożytka, tylko strasznie prostacka i wstyd mi za takie dziewczyny... nic dziwnego, że później facety traktują nas, jak traktują

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pytanie autorze czego szukasz. Prostytuki? To placisz jak partnerki to placicie za siebie jak sponsorki to ona placi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co powiecie na to. Spotykałam się z Pilotem linii lotniczych i kiedyś zaproponowałam że zapłacę za mój obiad. no ok on zgodził się i chyba mu się taka opcja spodobała nawet bardzo ponieważ później wymagał ode mnie zapłaty za nas oboje na każdym spotkaniu.I o to był Pan Pilot.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś "A co powiecie na to. Spotykałam się z Pilotem linii lotniczych i kiedyś zaproponowałam że zapłacę za mój obiad. no ok on zgodził się" - nie ma w tym niczego dziwnego i jest w porządku "chyba mu się taka opcja spodobała nawet bardzo ponieważ później wymagał ode mnie zapłaty za nas oboje na każdym spotkaniu" - a tego nie rozumiem, możesz rozwinąć w jaki sposób wymagał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też nie płacę za siebie. Kiedyś się wychylałam i.... facet jako stworzenie prymitywne wydawał zaoszczędzoną kasę na inne, bywał u prostytutek... Skoro płaci za lafiryndę (dowiedziałam się kim jest ta ździra) to może zapłacić za mnie. Nie będzie już kaski na inne, czyli jak facet się spotyka z kobietą i płaci za nią to dobry znak, że mu zależy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No tak, jak się spotyka i płaci na pierwszej randce to dobry znak, jak się spotykają długo i ona nie ma pieniędzy to też, jak się spotykają długo i oboje sprawiają sobie przyjemność to normalne - ale jak on głównie płaci, a ją stać i wymaga, to jeśli jest rozsądny, to szybciutko taką panią zostawi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj od poczatku za wszystko płaci a jesteśmy ponad trzy lata razem. Nie chce kasy ode mnie. Nawet na bilety mi dawal jak do niego jezdzilam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś ja bym się źle czuła... no chyba, że jesteś mało zaradna i pracujesz w domu, a on zarabia pieniądze, to jak najbardziej... w każdym innym przypadku honor by mi nie pozwolił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś czyli jesteś po tej wartościowszej stronie ludu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś "A co powiecie na to. Spotykałam się z Pilotem linii lotniczych i kiedyś zaproponowałam że zapłacę za mój obiad. no ok on zgodził dził się i chyba mu się taka opcja spodobała nawet bardzo ponieważ później wymagał ode mnie zapłaty za nas oboje na każdym spotkaniu.I o to był Pan Pilot." X Może pan pilot wziął sobie do serca, to co połowa pań krzyczy, że płaci ten kto zaprasza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×