Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

barbarus

schudne przed 60 urodzinami cz.3

Polecane posty

Fajnie ta cukinia wyglada, ja dopiero w piatek kupie sadzonki, tak mnie to zimno wystraszylo. Nie wiem jakie tam u was porzadki, ja bardzo dlugo czekalam wtedy gdy mame przyjmowali na oddzial ale to bylo kilka lat temu, juz nie wspominajac ze wszystko na nic, miala wylew w oku i operacji nie bylo. x Jola, jak tam wyniki? Wiesz juz cos?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Byłam z moją koteczką u pani doktor. Gdy usłyszała, że ludzka internistka poleciła mi dla niej Ibufen dla dzieci, prawie ze skóry wyszła:o Na szczęście sama to odstawiłam po dwóch podaniach. Krew ma jak młody Bóg, wszystko w normie, powiedziała. Więc wróciła sprawa zębów, bo upieram się, że ją coś boli. Żadnych guzów nie stwierdziła z badaniu palpacyjnym. Dziś podała coś przeciwbólowego, coś przeciwzapalnego i za dwa dni na zabieg pod narkozą: usuwanie kamienia i stanów zapalnych, bo coś tam się dało zauważyć. Może parę zębów poleci. Kamień można usuwać, jeśli ktoś przytrzymuje kotka, ale nie w tym przypadku, od razu umówiłam się na narkozę. B. nie pozwoli sobie na takie rzeczy na trzeźwo :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem szczęśliwą antydziałkowiczką, ale chciałabym na balkonie coś łatwego posadzić w donicach. Balkon południowo-wschodni, patelnia. Nie chcę zwisających i raczej nie chcę pelargonii. Może ktoś doradzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sisjanielgowana
Wpadam tylko na chwilkę powiedzieć, że: 1) nie myślę na razie o diecie (ok, myślę ale na tym poprzestaję póki co) -jestem tak zabiegana, bo praca w tym tygodniu codzienna i to przed południem i jeszcze 2-3 godz po południu + nieplanowany "remont" drugiej części ogrodu (tą "basenową" robiliśmy w zeszłym) z powodu rozkopu u sąsiada i komplikacji z tego wynikłych + Mama skręciła kolano i często odwożę/przywożę ją z fizykoterapii 2) czytam Wasze jadłospisy i gratuluję ! Matko ile ja teraz jem ! mój jadłospis jest mniej więcej taki: 2 bułki na śniadanie, później następne 2 po przyjściu, jakiś owoc i czekolada, czekolada, ewentualnie lody bo gorąco (chociaż jakoś w tym roku mniej smakują) i czekolada :P 3) Barbarus matko jedyna, codziennie tak pracujesz? Oby tylko Twój organizm za bardzo nie ucierpiał. Ja gdybym musiała np chodzić do pracy na 7.00 to bym długo nie pociągnęła. No ale ja jestem zatwardziała niereformowalna sowa ;) 4) Szybka , fajnie, że kicia w porządku tzn że może tylko zęby. Ale też i prawda, że właściciel najlepiej poznaje jak się coś dzieje, często zanim wystąpią zmiany uchwytne badaniami. Podobnie jak u dzieci. 5) Gdasoniu mam nadzieję, że wypoczniesz a i pogoda chyba dopisuje;) 6) Jolu a Ty już nocami nie zaglądasz ? Czytam Was najczęściej w drodze ( stojąc w korkach na światłach), gorzej z pisaniem. Najprawdopodobniej od 25 maja będę mogła poluzować czyli wrócić do 3x w tygodniu praca (i to najwyżej 3-4 godz) i wtedy mam nadzieję wrócić na poważnie( !!!) do diety. Tylko nie wiem ile będzie na liczniku bo puchnę w oczach; ech żeby w oczach, wszędzie a najwięcej w talii ( albo miejscu gdzie kiedyś ją widziano) Chociaż Wy się trzymajcie, ktoś musi stać na straży :) sisja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sisjanielgowana
Szybka ,ja tak jak i Ty antydziałkowa jestem. Znam tylko parę drzewek i krzewów tych co mi się podobają i które mamy. Na tarasie miałam kiedyś w donicach begonie lodowe-w pełnym słońcu i ładnie i długo kwitły. No i w pełnym słońcu mamy spory klomb z lawendą- też się nadaje. Barbarus pewnie wie dużo więcej na ten temat ;) Właśnie w związku z tymi pracami w ogrodzie też jeżdzę do ogrodniczych i wybieram jakieś nowe roślinki- to lubię najbardziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szybka, na balkon i w dodatku, patelnie to ja chyba nie pomoge bo nie mam od poludnia i w ogole u mnie kwiaty na balkonie sie nie trzymaly jesli ja sie nimi zajmowalam... W zeszlym roku udalo sie na dzialce i dlatego w tym kupilam to samo- floksy i sanvitalie Fajnie ze kocinka starowinka jeszcze pozyje x Sisja, na diecie nie musisz byc ale wpadaj tu choc z jednym zdaniem x Basienka a co tam u ciebie? x A ja? No coz, tak jak myslalam- najchetniej siedze w chalupie i delektuje sie spokojem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wczoraj 1. wafle ryzowe szynka malosolne pesto 2. rosol i skrzydelko kacze 3. ziemniaki i duszone z cebula i jablkami mieso z udka 4. piwko wypilim odbilim uszka... :) 5. salatka jarzynowa wafle zywiecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szybka na balkon słoneczny to po pierwsze konieczna ziemia z hydrożelem i po posadzeniu roślin porządne wyściółkowanie.I praktycznie mozesz posadzić wszystkie które lubią słońce.Polecam kompozycje mieszane bo ładniej wygladają.Begonie ciągle kwitnące,petunie ,aksamitki,wilczomlecze,pelargoniev odmiana nie wisząca.Do tego dodatek komarzyca.Fajnie też wygladają niecierpek,polegnatka,żeniszek.U mnie na placu są gotowe sadzonki to pewnie gdzieś u Ciebie też. x Wczoraj: 1.owocowa sałatka,kawa 2.polędwica z indyka z pieczarkami,warzywami,kapustą i makaronem 3.kanapka z szynką 4 zielone ogórki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam!!Sisja u mnie nic sie nie zmienilo ,jak zwykle nocny Marek.Ale jest mnie duzo na forum wiec odpuscilam sobie nocne komentarze.Jak zwykle chodzimy spac miedzy 3-4 rano i ciagle palnujemy to zmienic ale jakos nam nie wychodzi.Co do roslin na balkonie to jestem zero ,nie znam sie na tym i sama nic nie mam ani na balkonie ani w domu.Taka to zdolna Jolcia ogrodniczka.Nasza Basienka ogrodniczka pewnie duzo by tu doradzila. Od dzis postanowilam ze zmniejsze swoje porcje ,bo ja nie jem ja pozeram.Mam apetyt jak nigdy w zyciu i nie tylko na slodycze.Dogadzam sobie jak moge a konsekwencje sa oplakane bo juz niedlugo dobije do 60 kg.Cwicze rano ale trzeba sie wziac za mniejsze porcje obiadowe.Trudno bedzie bo jemy razem i Julio widzi ile ja a ile jemu daje na talerzu.Jak sie za to nie wezme od zaraz to za dwa dni bedzie na wadze 6 z przodu.Kupilam w rumunskim sklepie kielbase chuda wedzona i zajadam kazdego dnia.Porcje sa jak dla giganta chlopa a nie dla kobitki .Bedzie dzis mniej ,potem salatka i herbatka z jednym herbatniczkiem na balkonie w sloncu. Mame moja motywuje do wyjazdu Londyn-Rzym ,bilety juz kupione i chce zeby leciala a nie zamykala sie w swoim kokonie. Troche ja to podnioslo na duchu wiec moze wezmie sie za siebie a nie siedzenie w fotelu z pilotem TV. Ruch jest wazny wlasnie w starszym wieku i mama wie ale jest jej ciezko wiec latwo sie poddaje.Pogoda sie polepszyla wiec to tez ja motywuje. Zobaczymy do wyjazdu jest 1,5 m-ca wiec mam nadzieje ze da sie namowic.Juz widze ze sa checi. Do roboty szykuje nasz lunch ale sobie zmniejsze o polowe i tak musze byc nieugieta i kontynuowac.Spadam do kuchni do roboty.Jola

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sisja pracuję 4 na 2 to jest ok.Ale teraz jak jest wolne to sie w nocy spi bez kombinownia- czyli dla mnie jest dobrze.Dzisiaj odwiozłam mamę do szpitala i na działke.Pogoda jest ładna trzeba wykorzystać.Przez te deszczowe dni chwasty ruszyły pełną parą. Idę napisze wieczorkiem. x A super że u kotki to tylko kamień a nie coś gorszego.Ale nigdy nie miałam tak długo kotka by spotkac się z takim problemem.Psa miałam bardzo długo ale zeby miał ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem Nocny Marek nic sie nie zmienilo.Jeszcze czas isc spac za wczesnie jak dla mnie.Pod koniec m-ca wybieramy sie do Madrytu na 1 m-c,zeby zobaczyc czy jeszcze mieszkanie jest na miejscu.Ale wracamy na lipca bo to w koncu wakacje i pogoda na plaze. Wyszukalam dobra oferte na wyjazd do Partugalii na 2 tyg.Jeszcze tam nie bylam.Hotel ma wszystko co ja potrzebuje-kryty basen,saune,korty tenisowe i super jedzonko.To ostatnie chyba bedzie nie najlepsze dla mnie,przeciez ograniczam posilki. Zobaczymy jak tam bedzie.Julio ma tam duza silownie.Bierzemy rowery i rakiety do tenisa.Bedzie dwa tygodnie full relaks.Dzis juz jadlam mniej niz poprzednio,czuje troche glód ale panuje nad tym.Brakuje mi slodkiego ale musze byc silna, w koncu latem trzeba sie troche odslonic na plazy.Zobaczymy czy waga zacznie spadac ,nadal bede cwiczyla rano i mam nadzieje ze uda mi sie . Jezeli teraz tego nie zrobie to poplyne na calosc i juz nie odwroce tego wyniku a co najgorsze ze pewnie cyfry beda rosly .Jutro planowany tenis co tez pomaga utrzymac forme. Do jutra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sisjanielgowana
Jolu a ja codziennie obiecuę sobie że będę jak człowiek chodziła spać , no jak widać :P A pobudka o 8.15 ! Znów będę nieprzytomna. Barbarus 4 dni pracy i 2 wolne, czy odwrotnie ? W końcu sama zobaczysz czy te godziny to coś dla Ciebie czy nie. Spróbować warto. Jutro ma być bardzo ciepło, niestety kurtki trzeba rozebrać, jak pomyślę, że gdybym nie przerwała to oscylowałabym przy 60 kg a tak pewnie mam 10 więcej, to płakać mi się chce. No nic, jeszcze tydzień a potem już muszę się wysilić. Spadam bo nutro w pracy będę pewnie dłużej czyli do ok 16-17.00 sisja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cztery nocki.Ja jestem w domu ok 4:10 i spię do ok 9-tej wiec 5 godzin snu mam zaliczone.A później cały dzień mój.Na pewno to kwestia przyzwyczajenia.Mamy jednego pana który pracuje od końca kwietnia bez przerwy a na ósmą ma drugą pracę w adremie koszenie traw i ogrodnicze prace.Pracuje do 15-tej i dopiero po powrocie śpi.Pytałam go jak to znosi .Przywykł .Jest po rozwodzie i płaci alimenty na dwójkę dzieci i wynajmuje mieszkanie.Jak czegoś nie zapłaci to złapie go pętla finansowa więc to jest jego motywacja.Pytałam czemu nie idzie na budowę tam by więcej zarobił ale tu ma pewną pracę przez cały rok.Mrozy,deszcze,śnieg robią przerwę w budowlance a on sobie na to nie może pozwolić.Wczoraj na zaćmę była ukrainka.Też była okropnie wystraszona że nie wróci do pracy w poniedziałek.Jak usłyszała o m-cu to mało sie nie rozpłakała.Też wynajmuje.Ludzie zyją na bieżąco.Nie mają żadnych zaskórniaków.I są w czarnej d...jak nie mają wsparcia z rodziny.Powinno sie już małe dzieci uczyć odkładania.Ja zawsze lubiłam mieć odłożone na czarną godzinę-tak mawiała moja mama ale pare razy mnie ta godzina dopadła☺ x Wczoraj 1.kanapka z szynką z indyka,ogórek zielony 2.Makaron z poledwicy indyczej z warzywami i meks sałatą 3.sałatka owocowa z borówki ,truskawek,moreli i jogurtu ,garść orzeszków ziemnych /obieranie/3 ogórki zielone gruntowe Wypiłam 4 kawy.W tym 2 z automatu w szpitalu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Musze Ci powiedziec Barbarusko ze to bardzo dobry pomysl z ta robota.Troche kasy wpadnie takie kieszonkowe a po robocie dobrze Ci sie spi.Ten pan za takie wysilek zaplaci pozniej swoim zdrowiem. Zycie go nie rozpieszcza. I ta biedna Ukrainka ile smutnego zycia maja ludzie,bardzo wspolczuje i jest mi ich zal. Wyniki pewnie jzu sa ale oczywiscie ze dostaje je lekarz na komputer.Wiec zrobimy sobie wizyte u niego w poniedz i wydrukuje mi wszystko .Wczoraj wykupilam moje leki na caly m-c ( na tarczyce,na nadcisnienie,na bolacy kregoslup i na alergie) zaplacilam 3,20 euro.To sie nazwya ze rzad doklada a nie tak jak w PL oszukuje emerytow. Te na kregoslub biore czasami po tenisie a na alergie kazdego dnia tak jak pozostale.Ale ogolnie jestem zdrowa jak kon. Mamy juz wykupione bilety na smolot do Pl na Sylwestra i nie moge sie doczekac tego wyjazdu,chociaz pierwsza bedzie Portugalia. W grudniu w Pl nie bedzie rowerow ani tenisa ,smutny sezon.Za to potem nadrobimy w Alicante.Lece szykowac lunch.Dzis jest filet z lososia , szpinak dla Julia a dla mnie buraczki oraz salatka + ziemniaki.Mniejsze porcje juz sobie wydzielam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiekszosc ludzi zyje od pierwszego do pierwszego. Oni musza byc niespotykanie spokojni bo ja w takiej sytuacji nie moglabym wcale spac. U mnie poszlo to cokolwiek za bardzo w druga strone, poza tymi garnkami co to mi odbilo :) Trzymam sie jednak zasady- sa pieniadze to mozna je zawsze wydac, bez problemu i szybciutko wiec po co sie spieszyc. Mam dosc dlugie wlosy- to samo- obciac to 5 minut, wrocic do dlugich, o, kurcze to juz lata, no to po co sie spieszyc Nie chce mi sie pisac jadlospisu, podobny byl jak we wtorek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj, Jola, tylko westchnac mozna na te roznice w cenach lekow. U nas to sie chyba nigdy nie zmieni, niezaleznie od rzadzacej formacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdasoniu ,Hiszpania jest o 10 lat dluzej w EU wiec mam nadzieje ze i do PL tez zawitaja takie ceny w aptekach dla emerytow.To co teraz jestw PL z cenami lekow to wola o pomste do nieba,chyba nie maja serca dla starych ludzi.W Kanadzie tez sa leki dotowane.Na recepte placi sie 1$ symbolicznie za kazdy lek Przeciez juz tam w Montrealu musialam kupowac lek na tarczyce i wlasnei tyle placilam.Lekarz wypisal recepte 1x na rok a apteka miala to w komputerze. Jak jestes na emeryturze to prawie za darmo.Tutaj mamy takie karty plastikowe jak do banku z paskiem i w kazdej aptece farmaceuta widzi co masz do wykupienia a ile juz wykupilas.Przeciaga karte przez czytnik.W PL tez tak bedzie ,troche czasu na to potrzeba.Juz byl tenis a teraz pod prysznic. Chyba jest 30 stopni i gra staje sie mordercza,litry potu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teraz nadszedl czas Nocnych Markow,pewnie ten drugi zajety praca.Ja szukalam gdzie moge zobaczyc ostatni odcinek Ucho Prezesa ale nie moge znalezc. Dziwne nie ma na youtube nawet zarejstrowalam sie na Showmax ale w Hiszpanii nie moge odbierac wiec skasowalam subskrybcje .Jak to sie mowi malo nas do piecznia chleba,chyba nastapilo znudzenie forum zostalo nas tylko kilka dziewczyn. Mamy jechac wkrotce do Madrytu a mnie sie nie chce pakowac zawsze cos wozimy ze soba samochodem. Oprozniam lodowke i ja wylaczamy.Jak zostawilam wlaczona z czyms w srodku to juz 2x mialam smrod bo wylaczyli prad.Teraz im nie wierze i wszystko wylaczam nawet wode zakrecam bo lepiej nikogo nie zalac pod nasza nieobecnosc.A jak mnie zaleja to mam ubezpieczenie. Taka cisza u Izulka i u Basienki ogrodniczki, dziewczyny co slychac choc dwie linijki napiszcie.Zaraz 3h rano wiec czas do lazienki i zakonczyc ten dzien. Jola Gadula

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, cisza jest i dlatego ja tez nie pisze. W koncu w sieci nie grozi nam nuda, trudno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Izulek88
Hej kobietki Wrocilam w koncu do siebie Nie pisalam bo ost ciagle cos sie dzieje Czasem sama za soba nie nadazam Siedze z kawka i zastanawiam sie co dzis zjesc heh Jak wam idzie dietkowanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jola ,masz chorą tarczyce ,powiedz ft3-2,5 to dobry wynik?,w pon ide dopiero z nim do lekarza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jest za malo aby ocenic czy tarczyca funkcjonuje normalnie.Trzeba miec badanie kompletne .Nalezy oznaczyc stezenie dzialania hormonu tarczycy TSH calkowite oraz FT4 - wolną tyroksynę, FT3 - wolną trójjodotyroninę. To co napisal gosc nic nie mowi jak dzialaja hormony tarczycy. Sa to niekompletne dane. Wartości dla TSH znajdują się w granicach: 0,4-4,0 mlU/l. Norma FT3 to wynik w granicach 2,25-6 pmol/L Najlepiej oceni wyniki lekarz specjalista. Ja nie jestem specjalista ale polozna-pielegniarka i juz dawno nie w zawodzie.Sorry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzis nigdzie nie wyszlam z domu.Jest dzien tenisa w TV,teraz leci mecz nr 4 ,musze zobaczyc jak da sobie rade Djokovic z Juanem del Potro.Moj faworyt Rafael nadal odpadl niestety w 1/4 finalach. Pieknie graja i milo sie oglada a jutro my gramy nasz amatorski tenis dla przyjemnosci.Ale jednak miedzy meczami troche sie ruszylam i posprzatalam chalupke. Namawiam mame na Ciechocinek ,brat ja zawiezie i przywiezie zeby tylko chciala jechac. Chce ja troche wyrwac z domu zmienic klimat. Moja waga to 58kg jakos nie chce spasc,uparte i zlosliwe bydle.Rano gimnastyka przy youtube ,posilki mniejsze ale chyba musze byc cierpliwa. Musze przyznac racje ze jak sie jest mlodym to latwiej idzie odchudzanie .Ja dopiero 1x w zyciu to robilam 2 lata temu ale szlo jak po masle.Nie wiem czy to lenistwo,czy dobry apetyt ale idzie trudniej.Kiedy Sonia pisze ze odpoczywa i regeneruje swoje sily fizyczne i psychiczne to sie bardzo ciesze.Komu jak komu ale jej to sie nalezy najbardziej,bo wiemy ze znowu wroci do ciezkiej psych i fizycznie pracy.Ja sadze ze Gdasonia jest chyba optymistka i dlatego juz tyle lat daje sobie swietnie rade.Spadam na chwile zjesc salatke i tylko to nic wiecej.Zadne slodycze!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jola, mnie tez idzie to odchudzanie opornie ale ja nie moge powiedziec ze wszystko robie jak nalezy bo nie robie. I lody i piwo i wieczorem za duzy apetyt Goraco ale jednak zbuntowalam sie sama przed soba, nie bede siedziec w chalupie jak zawsze gdy jest mama, zbieram sie i jade na dzialke. Maz z rana juz skosil trawe, moze przejedziemy sie po okolicy. Zostal mi jeszcze tydzien i juz sie martwie, jak ja sie w to wszystko wdroze, jejku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Barbarus, pisz jak tam tesciowa. Wiem, ze nie masz czasu ale chociaz krotkie meldunki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja bede krolikiem doswiadczalnym juz wkrotce. Kupilam sobie Piperyna Orginal Forte 8w1 120 kapsułek a co tam nich bedzie .To sa same naturalne rzeczy wiec do mojego gimanstykowania i diety doloze jeszcze te kapsulki.Zobaczymy co bedzie po m-cu. Do konowala idziemy we srode po wyniki,ale o nic sie nie martwimy. Idziemy tak pozno bo nam pasuje wizyta po poludniu a nie rano.Moglismy byc u niego w pon ale kto wstanie rano-my nigdy!! Ta waga stoi w miejscu jak slup soli 58 czasami wiecej.Wszystko przez jedzenie poza domem a ta wyprawa do Am Poludniowej dolozyla.Ciagle argentynskie mieso bardzo dobre ,Urugwaj najlepsze. Mieszkancow maja 3 mln a bydla 11 mln wiec zre sie tylko miecho. Zalezy mi najbardziej aby zrzucic sadlo z brzucha ,chce miec talie i byc szczupla.Jak sie upre to zrobie bo chlop zywemu nie przepusci!!Zreszta pocieszam sie ze nie mam duzo do zrzutki.Tylko silna wola i beda wyniki.Te kapsulki maja mi pomoc spalanie ,moze to i prawda ale nie zaszkodze sobie nimi.Pare zlotych mozna wyrzucic,wiec pozyjemy zobaczymy.Gdasoniu nie boj sie powrotu do obowiazkow.Nie sa one dla Ciebie nowe , masz doswiadcenie i do roboty podejdziesz z nowa energia ktora teraz kumulujesz. Bedzie dobrze az sama sie zdziwisz jak sie ulozy. Spadam do kuchni ,odezwe sie pozniej-Jola

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sisjanielgowana
U mnie dieta też nadal leży, ale przynajmniej planowo :P Nawet nie wiem, czy nie odłożę tego jeszcze , bo wygląda na to, że w pracy uspokoi się dopiero w czerwcu. Wracam zmęczona, odzwyczaiłam się już zupełnie od pracy na pełen etat. Po powrocie padam a później jeszcze wieczoram przygotowuję się na następny dzień. Z utęsknieniem czekam na powrót tych moich 3 x w tygodniu 3 godzinki- to jest przyjemność w czystej postaci. Barbarus , nawet nie wiesz jak Cię podziwiam, taka żelazna konsekwencja; naprawdę szacun. Teraz nawet nie masz czasu na jedzenie, bo praca i ogród i opieka nad Teściową. Swoją drogą po usunięciu zaćmy( śmieszne że u nas nadal mówi się na to operacja-cały zabieg trwa parę minut) właściwie tylko dźwiganie i schylanie są problemem i nie trwa to długo, więc niebawem ten obowiązek Ci odpadnie. Wracając do tematu: teraz jak tak pozwalam sobie na wszystko widzę wyraźnie, ile bym tych słodyczy nie zjadła to się nimi nie nasycę. Czasem mam już tak dość, jestem tak przesłodzona, że mam wrażenie, że już nigdy nie tknę czekolady a tu zonk...za 3 godziny mogę od nowa. Koszmar jakiś :-O Gdasoniu, nie myśl co będzie (będzie co ma być i jak dawałaś radę, tak dasz i teraz) -teraz masz wakacje i bądź na nich całą sobą ;) Miłej soboty sisja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już jestem w domku.Byłam u teściowej rano.Po operacji wszystko dobrze.Uczy sie zakrapiać oczko bo ma 4 x dziennie po kropli.Ja jej nie pomagam bo nie zawsze jestem .Ale juz coraz lepiej.Trafia w oko.Na razie widzi tym okiem jakby za lekka mgłą ale to podobno norma-jednak to rana.Na 24 stycznia ma operacje na drugie oko.Strasznie dużo ludzi ma tę zaćmę.Na pierwsze oko czekała prawie trzy lata więc teraz i tak już lepiej.Dla niej najgorszym problemem jest niemoc,nuda.Nie wolno ogladać tv /do 20min/a ona fanka niektórych seriali/M-jak M ,Barwy szczęscia itd/Jak wychodzi na zewnątrz to musi zaklejać oko przed wiatrem,słońcem tak że nie za bardzo wychodzi.Ale pocieszam ją że to tylko miesiąc. x Na działce umordowałam się okropnie.Zakupiłam 10 worków sosnowej kory.Ciężkie bo 80litrowe.Wykonałam sciółkowanie w borówce i w truskawkach.Posadziłam różne sadzonki.Zakończyłam koszenie i trochę poplewiłam.Jeszcze mam trochę plewienia.Teraz czekam na deszcz.I odpoczywa.Mam jeszcze dwie nocki.Ale ja mam teraz ruchu.Wkurza mnie moja prawa noga bo bardo mi puchnie w kostce.Czy to jest możliwe że woda się zatrzymuje tylko w jednej nodze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Barbarus, nie wiem co z noga ale ty sie zbyt forsujesz, to jest pewne. Kiedy bedziesz u lekarza? 3 posilki ale jesli dochodzi praca nocna to tez? Ja sie z tym absolutnie nie zgodze i glowe daje, ze madry lekarz powie to samo. Pracujesz, spalasz, musisz dostarczac paliwo x O tym, zeby nie myslec co bedzie za tydzien- nie da sie. Taka natura, sama tego nie zmienie bo nie umiem. Faktycznie, pojechalam na dzialke wczesnie jak nigdy, maz juz skosil i obsadzil porzadnie brzeg grzadki, nie wiem jak to okreslic, niewazne, wazne ze zgodzil sie na przejazdzke. Zrobilismy 12 km, lacznie ponad 20 z dojazdem na i z dzialki ale najwazniejsze- pobilam dzis REKORD- PIERWSZY RAZ AKTYWNOSC DZIENNA = 220 PROCENT No wiec znowu- brawo ja! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiec u wszystkich wszystko pod kontrola ,szafa gra.U nas tez dobrze byl tenis idzie nam swietnie,Razem gramy ponad 20 lat wiec znamy sie jak dwa lyse konie.Obejrzalam wlasnie zdjecia Agaty Dudy i Elke Buedenbender .Nasza pierwsza dama jest OK ?ale szkoda ze ma wloski ulizane jak krowa jezorem .Zadnych sladow salonu fryzjerskiego nic tylko brylantyna i sztywne.Ze tez nikt jej nie doradzi zmienc na cos modnego,pasujacego do tej urody.Jej wlosy sa tak nudne ze mdli.Ja kiedy mam zly nastroj to poprawiam sobie fryzjerem.Cos nowego cos z fantazja.Kiedy jeszcze pracowalam to co wtorek zamiast na lunch bylam w salonie zeby wygladac jak czlowiek.A tu nr 1 i taka opuszczona ,smutno sie na to patrzy.Tak krotko obciete i ulizane mialam w wieku 10-12 lat bo to jest wygodne.Ale od powaznej kobiety ,z taka pozycja wymagam czegos wiecej.Czy Jolanta Kwasniewska byla elegancka,zadbana ,modna ?Nie mieszkalam w PL slaby internet albo wcale wiec niewiele wiedzialam.Moze mnie ktos oswieci.Przygotuje przegryzke na ostatni posilek.Potem powiem dobranoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×