Jak jej przemówić do rozskądku?

Ja i moja dziewczyna mamy już 18 lat, nie chcemy jeszcze zaczynać współżycia, ale w listopadzie zeszłego roku zdecydowaliśmy się na większe pieszczoty. Kiedy już prawie doszło do tego (zacząłem dotykać czubkiem penisa warg sromowych, bez prezerwatywy), moja dziewczyna była tak zestresowana, że w ostatnim momencie powiedziała, że nie jest jeszcze gotowa. Zrozumiałem to i od tamtej pory nie doszło już do takiego zbliżenia. Jednakże, po tygodniu zaczął się problem. Moja dziewczyna jest wyedukowana jeżeli chodzi o zapładnianie itd... lecz niestety jej psychika ciągle płata figle i Weronika nie umie się uspokoić. Mimo tego że pamiętam tamtą sytuację bardzo dobrze i nawet nie było wytrysku (ewentualnie preejakulat, ale przecież nawet nie włożyłem) ciągle wmawia sobie, że ma objawy ciąży, mimo tego że moim zdaniem to wszystko jest ze stresu, ciągle panikuje mimo tego, że miała od tamtego dnia okres już TRZY RAZY i niczym nie różniły się od tych poprzednich. Nie wiem już co mam robić, bo moja dziewczyna nie chce zrozumieć tego, że kiedy pojawi się miesiączka to ciąża jest wykluczona... Przynajmniej tak mnie uczyli. Naczytała się w internecie różnych informacji, że można mieć przez pierwsze 5 miesięcy ciąży krwawienia łudząco przypominające miesiączkę. Czy to prawda? Doradźcie mi, jestem bezradny.