Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Mruczekk20

Potrzebuje rozmowy.

Polecane posty

Hej, szukałam jakiegoś sposobu żeby porozmawiać z kims więc próbuje, mam 20 lat i przeżywam cos dla mnie strasznego. Więc mam niby chłopaka od 4 lat więc jak na mój wiek to całkiem długo i wcześniej nie miałam innego poważnego związku. Kłóciliśmy się sporo gdy wyjechałam na studia, on ciągle miał do mnie o cos problem, ciągle coś chciał we mnie zmieniać, a ja sie starałam jak mogłam bo.. kocham go ponad wszstko, mieliśmy zaplanowane całe wakacje razem pff.. wakacje.. całe życie. Jeszcze 2 dni temu przyjechał do mnie przytulał sie był kochany i zapytał mnie nawet ile bym chciała mieć dzieci. Pojechałam żeby napisać kolokwium i jak wróciłam, powiedział mi że nie chce tak życ ze mna, nie chce na mnie czekać i spotykac sie raz w tygodniu przez kolejne 3 lata, powiedział że musi to przemyśleć czy da rade tak ze mną dalej żyć. A ja nie wiem co mam ze sobą zrobić, siedze, płacze, jest mi ciągle nie dobrze, boli mnie każda część ciała, gdzie nie spojrze tam go widze. Boże jest dla mnie wszystkim, wiem, że jestem młoda mam przed sobą całe życie, ale nie widze sensu wstawania z łóżka bez niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem, jak Cię pocieszyć, bo Twój chłopak nie stanął na wysokości zadania. Osoba kochająca robi/zrobi wszystko, by pomóc drugiej osobie. W Twoim przypadku stawką jest wysoka, bo chodzi o studia, zdobycie wykształcenia i szansę na lepszą pracę, lepsze życie. Dojrzały mężczyzna to wie, wie, co jest ważne w życiu, poza uczuciem. Mam dziwne wrażenie, że Twój związek zaczął się chwiac już wcześniej, a po tej ostatniej akcji chłopaka masz prawo być zdruzgotana. Wybacz, ale tak się po prostu nie robi. Raz pytał, ile chcecie mieć dzieci, a za 2 tygodnie oznajmia, że nie będzie czekał, że musi "pomyśleć". No przepraszam, ale czy on jest zdrowy na umyśle? Bo normalny czlowiek nie szafuje tak czyimiś uczuciami. Zapytam, a co on robi? Studiuje, pracuje, ma jakieś konkretne wykształcenie? Czy Twoje studia były jedyną sprawią sporną, czy jeszcze coś było? Napisz, Twój temat dałam do zakładek, będę zaglądać. Przytulam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ach, i zdaje mi się, że jesteś bliska "kochania za bardzo". Kliknij w Google "kobiety które kochają za bardzo"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×