Kto z Was jest wierzący?

Jak wyobrażacie sobie zmartwychwstanie? I dzis zdarzają się cudowne uzdrowienia oraz podobno powstania z martwych ale to max po kilku dniach kiedy czlowiek prawdopodobnie jest w letargu a nie naprawde martwy.... jak wyobrazacie sobie wiec powstanie z grobu 2m pod ziemia albo i lepiej np z oceanu te ofiary katastrof itp?

znajomy byl w zakonie zrezygnowal po 2 latach stwierdzil, ze wymyslili sobie boga i teraz trzepia kase

ps. no i juz do kosciola nie chodzi

Co za roznica kosci okryja sie skora itp a groby sie otworza, dla Boga nie ma rzeczy niemożliwych. Może zniszczyc swiat a trumny spod ziemii nie wydobedzie? Masz kiepska wyobraźnie

ja tam sobie nie życzę trup to trup ma zgnić i przeminąć

Ja byłam wierząca, jestem i ZAWSZE BĘDĘ. Tyle w temacie.

ja wierze, że wygram w lotto :P

ja sobie tego jakos nie potrafie wyobrazic...bujda na kolkach

wiara to nie fizjologia z którą się rodzimy a dar jeśli w kimś się nie rozwija pomimo wiedzy znaczy że Bóg nie wybrał takiej osoby