Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Depresja po poronieniu

Polecane posty

Gość gość

Bylam w ciąży, nieplanowanej, nie moglam mieć tego dziecka, z racji tego, ze nie miałabym go z czego utrzymać, studiuje na drugim roku, a moj chłopak nie ma pracy. Zaczęłam krwawić w niedziele, myślałam ze to normalny okres, ze druga blada kreska na teście to jednak nie ciąża, ale w środę wylecialo ze mnie cos dużego, bardzo bolał mnie brzuch, co jakiś czas wylatują ze mnie małe strzępki, piersi przestają mnie bolec, a krwawienie trwa już 6 dzień. Jestem załamana, wiedziałam ze nie mogę mieć tego dziecka, chciałam oddać je po porodzie do adopcji, ale teraz, po tym co zobaczyłam nie mogę sie z tego otrząsnąć, cały czas mam to przed oczami... Dodam ze był to około 6tc. Nie wiem jak sie z tym pogodzić, jak zacząć normalnie myślec i funkcjonować... Pomozcie proszę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie smuć się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prowo??? bo jakoś jedno wyklucza drugie. No i chyba nawet osoba słabo wykształcona wie, że po czymś takim potrzebna wizyta u lekarza skoro krwawienie nadal trwa już 6 dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
@up Krwawienie po poronieniu może utrzymywać sie nawet do 14 dni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość 13:29, nie żadne prowo, po prostu wiedziałam, ze nie mogę mieć tego dziecka, ale nie sądziłam, ze będę aż w takim szoku, gdy zobaczę, co sie ze mną dzieje podczas poronienia. Nie chciałam sie go pozbywać, dokonywać aborcji, czy robić Bóg wie czego, chciałam je donosić i oddać do adopcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uważam że i tak powinnaś iśc do lekarza, sprawdzić czy wszystko ok. A depresja, to albo psychiatra, albo ktoś zaufany zeby się zwierzyć i pogadać. No i trzeba czasu zebyś sama to sobie w głowie ułożyła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lepiej że tak się stało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja kiedyś też tak miała ale nie miałam taki chyśli że oddam dziecko. Poroniłam po tygodniu od informacji że jestem w ciąży a to był jakiś 7 tydzień. Nie mogłam sobie dać z tym rady i zgłosiłam się do psychiatry w www.medis.pl. Lekarz powiedział żeby dać sobie czas i dał leki. Po lekach poczułam się lepie i na trochę zmieniłam otoczenie. Po 1,5 roku zaszłam w ciąże i teraz mój synek ma 2 miesiące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pomódl sie za duszyczkę tego dziecka a Ty jeszcze pewnie będziesz mieć dzieci za dwa lata albo później

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to dla Ciebie chyba lepie poronic niz oddac do adocji? lepze rozwiazaneie definitywne niz cale zycie zastanawiac sie jak sie ma dziecko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tylko że taraz pisze ze by oddała a nie wiadomo jak by sie zachowała jakby urodziła mozliwe ze nie instynkt macierzyński czesto wygrywa z biedą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×