Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Lokki11

Randka w ciemno

Polecane posty

Gość Lokki11

Tak to w sumie najlepiej mozna teraz ujac. Poznalismy sie ledwie kilka tygodni temu, wiec oczywiscie jeszcze wiele przed nami i jeszcze za wczesnie na cos powaznego, ale duzo ze soba rozmawiamy, swietnie sie rozumiemy, powoli odkrywamy... Tylko oczywiscie nadal nie wiele o sobie wiemy. Poki co jeszcze sie nie zakochalam, a nasza znajomosc pozostaje oficjalnie w sferze bliskiiej przyjazni. Czuje jednak ze zaczynam sie gdzies tam angazowac i on tez. Ale problem w tym ze nawet nie wiemy jak wygladamy. Bo to znajomosc internetowa, a oboje jestesmy dosc niesmiali. Z czasem mowimy sobie jednak coraz wiecej prywatnych rzeczy i bardzo otwarcie rozmawiamy o naszych uczuciach. Jedyny feler to ten wyglad. No ok mowi sie ze wyglad sie nie liczy a najwazniejsze jest co jest w srodku. Ale kurde no czy to nie sa tylko piekne slowa? W koncu jesli mamy z kims byc przez przyslowiowe "cale zycie" to chyba wazne jest to by sie nam na ta osobe dobrze patrzylo? I nie chodzi o to zeby byl misterem swiata. Moze byc przystojny, albo chociaz akceptowalny jedynie dla mnie. Nigdy nie bylam tez tak naprawde zakochana wiec nawet nie wiem jak to jest. Ale wiem ze kiedys wymienimy sie zdjeciami, albo nawet spotkamy i boje sie ze to moze wszystko zmienic. Mam wyzuty sumienia i jest mi glupio ze mysle w tych kategoriach (zewnetrza), bo to nie powinno miec najmniejszego znaczenia. A jednak ma i nie wiem co z tym zrobic. Narazie zadne z nas nie nalega (on jest tym chyba nawet mniej zainteresowany odemnie lol) ale kiedys w koncu odkryjemy karty i co wtedy? W tej chwili boje sie sie zaaangazowac i boje sie wysylac mu sygnaly ktore jego tez zaangazuja... chociaz to akurat nie do konca mi sie udaje niestety. A i zeby nie bylo. Nie jestem jakas tam nastolatka. Mam 26 lat (tak stara panna ze mnie niestety :/) a on jest 6 lat starszy... jesli komus potrzebne takie dane. Wiem to jest bardzo swieza znajomosc jeszcze ale doscyc intensywna, no i musialam sie wreszcie "komus" wygadac.. Czy to normalne e, czy zle?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masz już zawód dla przyszłych dzieci? A serio... przyjaźń z definicji jest bliska. Nie słyszałem o dalekiej przyjaźni. Ale to, co Was łączy, to nie żadna przyjaźń, bo tak naprawdę nawet się nie znacie. Z Twojej strony to zauroczenie własnymi wyobrażeniami. Nie ma co dzielić skóry na nie upolowanym niedźwiedziu. W realu możecie się nawet nie polubić. Więc nie wiem, po co ten temat. Enjoy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość z Paryża
Inaccessible dobrze rzecze, dziewczyno. Obudz się , wyślij fote i zacznij żyć życiem a nie mrzonkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×