Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy moge cos zrobic z ojcem ktory ciagle przynosi choroby do domu

Polecane posty

Gość gość

Moj ojciec jest tlukiem bagiennym i nie pojdzie do lekarzy bo uwaza ich za najwieksze zlo. Od polowy listopada caly czas jest na cos chory i kazda choroba zaraza pozostalych domownikow. Nie myje rak po wyjsciu z toalety,potrafi napic sie prosto z butelki wody mineralnej ktora pija pozostali domownicy,nalozyc sobie jedzenie lyzka ktora juz jadl... Obrzydlistwo. Kilka dni temu doszlo do tego,ze zarazil mnie,moja roczna corke i moja siostre jakas grypa zoladkowa. Teraz moja corka lezy w szpitalu na intensywnej,jest z nia moj maz bo ja sama chora,obie z siostra dostalysmy wczoraj kroplowki na sorze.... Czy mozna prawnie go jakos pociagnac do odpowiedzialnosci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyprowadz się i po klopocie:-)nam z mężem też się zdarza popic z butelki, a brudasami nie jesteśmy. Więc nie rozumiem w czym Ty masz pproblem. Kogo to jest dom? Pewnie nie Wasz. Więc pakuj się i szukaj czegos z dala od chorób :-) choć wg mnie jelitowka bierze się z powietrza, nawet w sklepie stojąc w kolejce możesz ja złapać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dom jest na niego ale my z mezem zainwestowalislmy w ten dom okolo 60 tysiecy zeby mieszkac... Wyprowwladzka nie wchodzi w gre,nikt nam nie odda tych pieniedzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po chu/j mieszkasz z ojcem ? Facet który ci dzieciora zrobił nie może czegoś wynająć ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
obrzydzają mnie tacy ludzie co chleją napoje z butelki. Mój facet tak robił ze pił z butelki a potem ja przyjezdzzałam do niego i nalewał mi do szklaneczki :-( Kiedyś też zrobił tak że resztę zupy której nie zjadł wlał spowrotem do garnka:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nieruchomość została na ciebie przepisana przez rodziców ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Problem nie w unikaniu lekarzy a higienie i jest to niezręczna i kłopotliwa sytuacja:) Wpakowaliście 60 tysięcy w coś co nie jest wasze, mielibyście już 1/3 na własne mieszkanie. Pytanie jest tez takie czy ojciec wcześniej tak chorował, bo ja od listopada też choruje na rożne choroby, mój narzeczony tak samo i wszyscy ludzie w pracy. Ta zima jest szczególnie obfita w różne choroby, wiec nie wiem czy jego zachowanie ma większy wpływ na to co się dzieje. Skoro już mieszkacie razem, to spróbujcie dojść do porozumienia, możecie kupować swoje napoje, wodę. Zanim ojciec weźmie wnuczkę zwróć mu delikatnie uwagę aby umył najpierw ręce, porozmawiaj na spokojnie z mamą. Szukasz prawnych sposobów, masz zamiar tak traktować ojca z którym mieszkasz pod jednym dachem? W dodatku w jego domu? A co jak się wkurzy i was wyprosi? z resztą już pomijając fakt jak tak można się drzeć pod jednym dachem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
za 60 tys w niektórych miastach to można kawalerkę kupić, w większych miastach wystarczy jeszcze trochę dołożyć i tez będzie mieszkanie albo 2 pokojowe jeśli chcesz mieszkać na swoich warunkach to zapewniasz sobie kąt a gdy siedzisz ze starymi rodzicami to czego się spodziewałaś ? Każdy ma swoje przyzwyczajenia, jeden ojciec np charcha do zlewu, ktoś inny pali , inny rozrzuca brudne ciuchy, ktoś robi bałagan w kuchni itp myślisz że jesteś królową świata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ojciec jest alkoholikiem i brudasem... Brudasowanie zaczelo sie jak zrobili we wsi kanalizacje i za wode zaczelo sie placic 600 a nie 180zl na kwartal. Robimy oddzielnie zakupy,problemem jest jednak wspolna kuchnia i lodowka. Dziecko ma rok i nadal jest karmione sloikami ze strachu ze zje cos po ojcu... Na butelkach z woda od jakiegos czasu maluje kreski zeby wiedziec czy sie napil czy nie... Chodzi mi o to czy formalnie moge jakos zglosic to na policje zeby go zabrali? Problemem nie malym jest takze to ze nie da sie go zmusic do mycia rak,przylazi do corki i robi jej kiziu miziu nosem do jej noska co mnie obrzydza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zabij ojca, w końcu jest stary i niepotrzebny w dodatku śmierdzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×