O co mu chodzi ?

Zakochałam się. Można powiedzieć - do szaleństwa .Ale... Znam gościa 5 lat , jak go poznałam był żonaty. Spotykalismy się od czasu do czasu -był seks ,było bardzo fajnie .Coś tam nawet wyznał. Pomimo różnych partnerek zawsze do mnie wracał. Potem znajomość urwała się na ponad rok. Po roku odnowił ze mną kontakt. Zaczęliśmy się regularnie spotykać. Jest tak jak nie było nigdy. Nie tylko fajny seks ,ale również przyjazń- lubimy ze soba rozmawiać ,śmiać się ,żartować. Powiedział ,że mnie bardzo lubi ,więcej niż lubi ,że jest mu ze mną dobrze. Rozwodzi się . Aż tu nagle wyznanie,które mnie zdziwiło- szuka partnerki na stałe ,bo chce mieć kobietę przy której zasypia i się budzi. Chce do mnie przyjeżdżać i szuka partnerki na stałe ??? Albo czegoś nie rozumiem albo ?????

powiedział to z myślą o Tobie

Ale jak to z myślą o mnie ?

rozwalają mnie takie imbecylki. jak nie wiesz, co miał na myśli, to go o to zapytaj! i wiedz, dziunia, że "regularność" du/pcenia nie idzie w parze ze stałością UCZUĆ!

Znacie się juz 5 lat, gdyby chciał to juz dawno byscie byli razem. Ma zone póki co a inne partnerki to po prostu kochanki, takie jak Ty, ktore posuwa na boku a z zona mu pewnie wugodnie. Nie traktuje Cie powaznie, tak to jest jak zaczyna się od d..y strony...To zdradziecki doopek, może rozwiedzie się z zona (choć nie jest to pewne) i tak jak Ci powiedział, znajdzie partnerkę na stale, szanujaca sie kobiete ktora nie poda mu sie od razu na tacy jak Ty- pewnie takiej szuka, nie Ciebie miał na mysli... Lepiej daj sobie spokój, w ogóle taki osobnik raczej wierny nie będzie.

Jak chcesz wiedziec o co mu naprawdę chodzi, co myśli i czuje, napisz do mojej wróżki Sofii, jest świetna. Jej adres to tarocistkasofii@wp.pl

Dzięki. Skorzystam,