Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy Was też tak rażą błędy ortograficzne ?

Polecane posty

Gość gość

Mnie coraz bardziej. Przeglądając dziś facebooka, natknęłam się na takie ogłoszenie " Spżedam kurdke". Czytam posty na grupie dla mam i widzę post : " mój synek właśnie zasnoł" . Normalnie pięści mi się zaciskają. Piszą tak matki,kobiety dorosłe. Ja nie mam pojęcia jak one mają zamiar,pomóc dziecku w lekcjach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam dysleksje i swoich bledow najzwyczajniej w swiecie nie widze. Nie mam tu slownika w komp i nawet jesli czytam to co napisalam 3 razy, zwyczajnie nie widze bledow. Za to widze ****ardzo wyraznie w tekstach innych ludzie. Dziwne prawda? I macie racje to wyglada strasznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeraźliwie. Językowe także. Jeżeli ktoś nie opanował podstaw, nie powinien się wypowiadać na piśmie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo. A najbardziej te denne tłumaczenia, że to "literówka" w przypadku typowych ortografów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja w szkole dostawałam dobre oceny za wypracownia.I stylistycznie poprawnie i błedow ortograficznych nie robiłam. A teraz tyle lat po szkole i straszne błędy robie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na kafeterii jest to nagminne. Aż mi czasami słabo jak czytam jakiś wątek. Bardzo mnie to denerwuje. A już odmiana przez przypadki i pisanie "innym mamą" to mnie drażnią niemiłosiernie. Rozumiem jeszcze jak zdarzy się pojedynczy błąd ortograficzny, ale robienie wielu błędów, nieużywanie przecinków czy pisanie bez składu i ładu jest po prostu przerażające.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie chyba bardziej denerwuje brak znaków interpunkcyjnych. Często nie da się tego czytać, bo wszystko się zlewa. Kiedyś był tu temat, autorka została źle zrozumiana i strasznie sie pluła, a zawinił właśnie brak przecinka. Dla mnie walenie błędów to brak szacunku dla czytającego. Ale z drugiej strony denerwujące jest głupie czepianie się. Pojedynczy błąd każdemu się może zdarzyć. Kiedyś napisałam "rzadko" przez "ż" (zawsze myli mi się z "żaden") i choć zaraz sie poprawiłam, to kilka osób musiało wysmarować swoje mądrości na temat mojej wiedzy i inteligencji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Laski! To ja pracowałam przy czyszczeniu kontenerów transportowych. Było trzeba je odkurzyć w środku,odrdzewić i wyszlifować po śrutowaniu. Był taki okres,że stały na podwórku przed halą a akurat deszcz padał i w środku pełno wody. Było trzeba tą wode wypompować i kolejna zmiana zazwyczaj musiała to dokończyć. Pisałyśmy wtedy na tych kontenerach informacje " Mokry kontener ! Do ponownego odkurzenia!". Wchodze pewnego dnia na hale i widzę kartkę z napisem " Kątener mokry! Do ponownego otkuszenia!" na jednym z nich . Otkuszenia,czaicie? Tak się nawet nie mówi. Żeby to było napisane przez "ż" no ale ku.. .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak a szczególnie u osob które twierdzą,że mają wykształcenie wyższe ;) ulgowo traktuje tych którzy mają dysortografie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To to jeszcze nic. Ja znam dorosłego mężczyzne,który robi błąd w swoim nazwisku. Zamiast pisać przez "ę", pisze przez "em" . To dopiero porażka. Kolejna rzecz. Mam znajomego,który pisze do mnie non stop(w zasadzie nie wiem po co bo Go prawie nie znam). Wali takie byki a jak mu się zwróci uwagę to robi wielką afere,wykłóca się ,że to on ma racje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A wiecie u kogo mnie to drażni najbardziej? U narodowców, uczestników marszów patriotycznych, patriotów od siedmiu boleści. Błąd na błędzie, zero poszanowania dla własnego języka, ale kocha swój kraj!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo mnie rażą. Co innego literówki, mogą wynikać z pospiechu. Błędy ortograficzne świadczą o braku oczytania, często o nieumiejętności logicznego myślenia ( np przy "ó" czy "rz" wymiennym). Nie ma co wciskać kitu o dysleksji, bo błędy dyslektyka można łatwo rozpoznać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie ostatnio bardziej wkurzają idiotycznie postawione przecinki. Nawet autorka to zrobiła " jak one mają zamiar,pomóc dziecku w lekcjach." Ściagnelam właśnie książkę w pdf, jakieś dziwnie marne tłumaczenie, a tam przecinek przed każdym 'wiec'. Należy, więc pamiętać... I tego typu kwiatki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W ogóle mi nie przeszkadzają, najważniejsza jest kwestia merytoryczna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie wkurza pisanie kropki po wg Gdzie nie patrzę to wszyscy kropke stawiają, a przecież to wiedza z gimnazjum, no ja pier... Ostatnio też wszyscy piszą czasowniki z by oddzielnie, masakra jakas. Mam kontakt ze studentami i prawie każdy pisze: chciał bym, mogła bym itp. A przecież to podstawy języka polskiego, ja pier.. Pisanie " na prawdę" i to nawet u osób co się chelpia że znają języki obce, już mnie nie dziwi. Nie zna taki polskiego ale chwali się że angielski zna biegle buahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też zawsze powtarzam tym, którzy się spinają, aby opanować dobrze angielski: "najpierw naucz się polskiego" - oczywiście w myślach ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mnie denerwuje pisanie wszystkich zaimków dużą literą. Nawet tam, gdzie nie ma to żadnego uzasadnienia. Zaimki piszemy dużą literą na znak szacunku, kiedy zwracamy się do kogoś, a tymczasem na kafeterii można znaleźć dziwadła typu "nie chciałabym mieć do czynienia z taką suką jak Ty", albo "Ty idiotko. Jak można jednocześnie kogoś szanować i wyzywać od suk? Nie mówiąc już o pisaniu dużą literą zaimków typu on, ja, mnie itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:55 W tym co mówisz, 'Ci' rządzi. W sensie ''denerwuja mnie Ci, którzy..." Moim zdaniem to szczyt niemyslenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestem za tym zeby zlikwidowa błedy po co ludzie maja sie stresowac a wiecie ze kiedys nie było bedów i ludzie pisali ciagiem dopiero zakonicy pomieszali wymyslili te kropki przecinki akapity i blłedy to wszystko przez nich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ja tez jestem za tym, zeby zlikwidowac bledy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Chciałam ci napisać, żebyś sobie zainstalowała słownik, ale zaraz potem patrzę i oczom nie wierzę. Ty masz dysleksję i ani jednego błędu. Powinnaś popełnić przynajmniej w dwóch słowach: błędów - "błenduf", a na pewno " błendów", albo "błędóf" wygląda - "wyglonda".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam to samo. Ja natknęłam się na takie ogłoszenie w Internecie,- " pszedam szeniaki", pisala to młoda, bo dwudziestoletnia dziewczyna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dorosła kobieta, w dodatku matka pisała na grupie "kiedy są zapisy do PSZECZKOLA" :O Chyba sama chciała się zapisać :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj tak, to "przeczkole" to już nieraz spotykałam. Tak samo jak "uspać dziecko", "ubrać buty/kurtkę", "kopła go", "wyłańczać" i inne tego typu kwiatki. Ja naprawdę rozumiem że zdarza się dysleksja/dysortografia czy co tam jeszcze może sprawiać problem. Ale nie wierzę że tak powszechnie... co innego jak słownik w telefonie podsunie inną formę i wychodzą jakieś dziwactwa, ale błędy w podstawowych wyrazach, zwrotach? Osobiście jestem przekonana że to w dużej mierze przez odstawienie książek (pirackie wersje e-booków też miewają błędy). Ktoś kto regularnie, stale czyta, na tyle oswaja się z poprawnymi formami że błędy po prostu go rażą. Sama też miewałam problemy z niektórymi wyrazami, np. wiecznie się zastanawiałam czy pisać "napoi" czy "napojów", ale jak mam jakieś wątpliwości to staram się poszukać,sprawdzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kórefsko! ;) ;) ;) a poważnie to tak! okropnie rażą!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jako dziecko robiłam dużo błędów, ale rodzice zachęcali mnie do czytania i teraz błędy zdarzają mi się naprawdę sporadycznie. Więc nie wierzę, że tyle osób nagle ma dysortografię czy dysleksję. Takie przypadłości to często wynik zaniedbania dziecka w dzieciństwie. Jak ja brzydko pisałam jako dziecko! A po szkole mama sadzała mnie na godzinę, codziennie, i kazała pisać i pisać i pisać. I teraz piszę bardzo czytelnie, choć moim zdaniem nadal koślawo ;) Wszystko jest do wypracowania. Dbajmy też o poprawną mowę. Jak słyszę "w każdym bądź/mąć razie", "włanczać" czy "bynajmniej" zamiast "przynajmniej" to mi naprawdę ręce opadają! Albo ósmy październik i wziąść :D Masakra!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najbardziej razi mnie jak widzę, że dana osoba prowadzi dyskusje z inną i mimo że ta druga osoba pisze pewne słowo poprawnie to i tak uparcie ta pierwsza dalej pisze z błędem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W dodatku, jeśli komuś zwróci się uwagę na błąd ( na anonimowym forum!) obraża się śmiertelnie, inni wtórują- zamiast sprawdzić, poprawić , zapamiętać i nie kompromitować się w realu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Błędy błędami, ale oglądaliście może odcinki " matura to bzdura"?, aż się wlos jerzy na głowie jakich podstaw młodzi ludzie nie znają. Przytoczę kilka przykładów: ! Ile przegród mamy w nosie, (odp.dwie)skąd są rodzynki,( rodzynki rosną na krzakach) gdzie leży Rosja,(praktycznie nikt z pytanych nie wskazał poprawnie) ile mamy kontynentów, 2x2+2, jak nazywa się środkowa cześć oka, co się łączy, by doszło do zapłodnienia, pory roku i cyfry po angielsku i wiele innych, nie mówię, że na wszystko mamy znać odpowiedź, ale większość pytan jest na prawdę banalna, a ile śmiechu przy oglądaniu, polecam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, razi mnie niechlujstwo językowe. Te wszystkie "szlak mnie trafi", gdzieś na kafeterii widziałam "japąki" i długo się zastanawiałam o czym mowa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×