Czy Was też tak rażą błędy ortograficzne ?

Ja maila dostalam "upespieczenie mija z dniem..". Kurfa nie wiedzialam o co chodzi:)

Mnie krew zalewa jak ktoś pisze WZIĄŚĆ. A jest takich osób dużo. Tak samo ochyda, albo podstawy ortografii jak uje się nie kreskuje, które pisze pokuj... Aż mózg boli.

A tam piepszysz jakie blendy ja nie robie i nie denerwuje mnie to jak ktoś robi a co to za ruznica

gość dziś [18:32włos może się jeżyć na głowie, a nie jerzyć:P

19:32 a zes wylukala:) wstyd dla pani z wlosem zjezonym:)

18:32 ale dałaś doopy. Może ty już lepiej nie ucz nikogo ortografii:?O

Ale bledy ja rażą ze hej :)

Ja takiemu jednemu napisałam kiedyś że bolą mnie nogi od chodzenia. On po jakimś czasie pisze czy jeszcze mnie NUSZKI bolą? W pierwszej chwili to nawet nie zajarzyłam o co on pyta.

Moj maz pisal liste gosci na komunie mojego syna i bylo napisane: krzestna. Kurffa.

Dla mnie walenie błędów to brak szacunku dla czytającego. x Otóż to.

Bardzo rażą... I pal go sześć, jak tylko jeden błąd pojawia się tekście, ale wysyp błędów? I jeszcze brak znaków interpunkcyjnych, cały tekst zlany, nie wiadomo gdzie kończy się jedna myśl, zaczyna inna, bo autor pisze ciurkiem. Trudno takie teksty czytać. Owszem, nie jesteśmy idealni, zrobić błąd każdemu może się zdarzyć, ale seria błędów?