Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Przeprowadzka

Polecane posty

Gość gość

Witam. Jestem tegoroczna maturzystka, za kilka miesiecy stanę przed najtrudniejszym wyborem, jaki mialam dotychczas. Ponad rok temu poznalam cudownego mezczyzne, mimo odległości jaka nas dzieli ,stworzyliśmy świetny zwiazek. To taka osoba, z którą planuje sie dzieci i ciepły koc na stare lata... problem jednak lezy w tym, ze dzieli nas okolo 700 km. Oboj***ardzo chcemy,abym rozpoczela studia w jego mieście, z mojej strony nie będzie to problemem,jednak On ma pewne wątpliwości. Tlumaczy mi,ze powinnam kilka razy to jeszcze przemyslec, czy jestem gotowa na taka decyzje itd.. Jestem pewna,ze tego chce, kocham Go i nie wyobrazam sobie rozstania tylko z powodu odleglosci... Kochane, czy mialyscie podobny problem? Co zrobilyscie? Co doradzacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak cie kocha, tak z toba planuje ze az wcale nie chce zebys tam przyjezdzala! Puknij sie w leb i wez sie za nauke a nie na sile pchasz sie facetowi do domu i do rozporka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tegoroczna maturzystka??? To byly jakies matury w styczniu???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedyś poznałem pewną panią na portalu randkowym. Po wymianie kilku maili, bez naszych zdjęć, pani zaczęła być strasznie zakochana we mnie i przysyłać mi pocztą (na adres firmowej skrytki pocztowej) jakieś drobiazgi. Po kilku dniach otrzymałem wiadomość: "Mąż wyjechał na kilka dni. Spakowałam siebie i córkę. Podaj mi swój dokładny adres i już do ciebie przeprowadzamy się." Zgadnij, czy podałem jej ten adres :P ? x Twoja opowieść przypomniała mi tamto zdarzenie :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Matury sa w maju tego roku, dlatego tak napisalam. Nie sadze,aby nie chciał,zebym sie przeprowadzala. Wstepnie zalatwil juz stancje, dużo sie dowiaduje o kierunku moich studiów, wszelkich świadczeniach itd. Jedynie mowi tylko,ze nie chce mnie kiedyś zawiesc, zebym to przemyslala. Gdyby mnie nie kochal,to nie jezdzilby przez cale Polskę na skinienie mojego palca..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Boi się, że jak wam nie wyjdzie, to będziesz miała do niego pretensje, że dla niego zaczęłaś studia właśnie w tym mieście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może tylko lubi, gdy masujesz mu tym palcem prostatę :P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem,ze sie boi i chce dla mnie jak najlepiej, tyle ze On odbiera te przeprowadzke jako juz definitywne zlaczenie sie na zawsze. Cały czas mu tlumacze,ze to tylko studia, ze chce byc blizej niego i żeby nie rzucać sie tak na gleboka wode,to sama wolalabym akademik na poczatek. Dodam jeszcze ,ze gdy widzimy sie osobiscie,to wszystko super, widze po nim ze bardzo chce, a gdy tylko rozlaka trwa kilka tygodni,to wychodza na wierzch wszystkie jego troski o to..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś głupia i niedojrzała, nie znasz facetów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie pytalam o to jaka jestem, tylko prosiłam o rade. Ktos tu nie potrafi czytać ze zrozumieniem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×