Jestem w ciąży a nie pracuje..

Witam. Jestem we wczesnej ciąży, mam 20 lat i w czerwcu kończę szkole. Niby się cieszyłam jak zobaczyłam 2 kreski ale sie boje.. termin na Ok. końcówkę października. Mój narzeczony pracuje, a ja się boje ze nie damy rady z jednej pensji.. co prawda nie zarabia najniższej krajowej tylko dużo więcej, ale mieszkamy sami, mamy mieszkanie na utrzymaniu.. pomóżcie czy wy sobie radzilyscie???

teraz matki niepracujące dostają przez rok macierzyńskiego 1000 zł z mopsu.dowiedz się .takie prawo weszło.

dostaniesz tysiąc kosiniakowego i 500 plus to jakos powinniscie dac rade

Oh, właśnie coś słyszałam ze te 1000zl weszło. Może ktoś coś więcej wie na ten temat? Podobno do 10tyg ciąży trzeba się zgłosić do urzędu czy tam gminy??

1000 zł miesięcznie masz bez względu na dochody i bez względu na opiekę lekarską w ciąży. Ale jeżeli ojciec dziecka zarabia dużo więcej niż minimalna, raczej nie masz szans na zasiłek rodzinny z dodatkami (w tym z becikowym) ani na 500+, progi dochodowe to odpowiednio 650 i 800 zł za osobę. No chyba że masz zamiar na starcie ściemniać i udawać samotną matkę. Ale w takim razie niektóre urzędy wymagają zaświadczenia o alimentach.

Nie mam zamiaru nic udawać przed gmina. Mój narzeczony na umówie ma 1700zl, a po prostu jak jest okres letni to więcej zarabia.

Na umowie to na umowie.ale czy jego cały dochód jest opodatkowany? Do becikowego nie możesz przekroczyć niecałych 2000na osobę, do 500plus 800.

Nie mam pojęcia czy jest opodatkowany :o No to na pewno nie przekroczy nic. Dziekuje za pomoc.

Do becikowego musisz mieć potwierdzenie, że byłaś u lekarza przed 10 tc i chodziłaś na regularne kontrole (ileś tam w trymestrze czy coś). Jak nie pracujesz to po porodzie wypełniasz wniosek w mopsie i dostajesz 1000 miesięcznie przez rok.

Becikowe to jednorazowa zapomoga w wysokości 1000 (zależna od dochodu, ja urodziłam w 2016 i sprawdzali mój pit z 2014, do tego pit narzeczonego), a kosiniakowe to 1000 miesięcznie przez rok od urodzenia dziecka dla matki, której nie przysługuje macierzyński (nie musisz być zarejestrowana w urzędzie pracy, oni to jakoś inaczej sprawdzają, możesz pracować na umowę o dzieło czy zlecenie, ale liczy się brak prawa do macierzyńskiego czyli etatu).

U mnie wygląda to tak. Jestem w 18 tc. Nie pracuje gdyż miesiąc temu wróciłam z zagranicy gdzie również nie pracowałam bo niestety moja nieznajomość język włoskiego na to nie pozwalała a ojciec dziecka zarabiał na tyle dobrze, że właściwie nie chciał bym pracowała, facet typu "ja utrzymuje rodzine". Tak jak wspomniałam od miesiąca jestem w Polsce i tak już zostanie, gdyż ojciec dziecka nagle z dnia na dzień zdecydował że z nami nie będzie. Jestem ubezpieczona w PUP, kiedy dzidziuś się urodzi to w akcie urodzenia nie podam danych ojca. Co w związku z tym mi przysługuje jako matce smotniw wychowujących dziecko? Wiem że mogę starać się o becikowe jeżeli jestem pod opieką LEKARZA od co najmniej 10tc. Mogę się starać o coś jeszcze?

Zalezy w ktorym tygodniu jestes. Idz do bylejakiej pracy na umowe o prace. W macdonaldsie daja umowe o prace. Popracujesz pare tygodni pojdziesz na L4 sto procent platne( teraz to jakies 1400zl na reke) i za to kupisz wyprawke dla dziecka. Po porodzie dostaniesz normalne macierzynskie a nie jakas jalmuzne z Mopsu. To nieuczciwe wiem ale musisz myslec o sobie i o dziecku.

Nie doczytalam. Zatrudnij sie na wekendy zawsze jakas kasa. A po okresie probnym przyniesiesz L4 i juz :) zawsze jakies pieniadze na wyprawke

Ze mną sprawa wyglada tak, ze mam praktyki zawodowe płatne (200zl) do konca sierpnia. Czyli jak teraz zaniosę do gminy "pismo"ze jestem w ciąży i to przed 10tc to później bez problemu dostanę to kosiniakowe? Od września będę bezrobotna a termin na październik.

Samotna kobita w ciazy zdycha jak pies jesli zarabia do 2000 na reke jak kazdy polak ale jak jest w dodatku bez pracy, to doslownie zdechnie i nie piprzcie o mopsie bo to az wstyd gora 350 zl na miesiac,taka prawda,nic jej sie nie nalezy,tylko ubezpieczenie na wizyty kontrolne i porod,dzieki laskawi panowie,przeciez kazecie rodzic, to za co kobita w ciazy ma zyc?