Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość CastleOfGlass

Sentyment do 1szej milosci??

Polecane posty

Gość CastleOfGlass

Czesc! Wiele razy zastanawialem sie czy to tylko ja tak mam czy sa rowniez inne osoby a mianowicie mam STRASZNY sentyment do swojej 1szej dziewczyny. Czesto mysle co u niej spogladam na FB, mieszkamy tysiace kilometrow od siebie, ona nawet nie jest Polka a ja dalej tak sobie o niej mysle. o ciekawe bylismy razem…3 miesiace (ale to moja 1sza dziewczyna, pierwszy pocalunek itd) i bylo to juz z 6 lat temu. Po niej spotykalem sie krotko z roznymi dziewczynami po jakims czasie ale tak naprawde nawet juz wszystkich nie pamietam. Teraz mam dziewczyne od 3 lat i wszystko jest fajnie ale poprostu dziwie sie sam sobie po co tak zastanawiam sie co u tej 1szej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do 1wszej milosci sentyment pozostaje do konca zycia. pierwsza jesli prawdziwa jest najpiekniejsza, najbardziej emocjonujaca - fakt bo malo dojrzala zazwyczaj, wszystko jest nowe i pierwsze ehh tego nigdy sie nie zapomina :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlatego boję się że nie potrafie pokochać i zaufać kolejnej kobiecie. poznałem kilka i w każdej brakowało mi czegoś i żadnej nie byłbym w stanie zaufać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki jeden duch
czesto wspominam swoja pierwsza miłość, pierwszy pocalunek, pieszczoty, pierwszy seks, wiele sie wydarzylo miedzy nami, dobre chwile przeplatane ze zlymi, przezylem z nia swoje najpiekniejsze chwile, ktorych nigdy nie zapomne, wspolne wyjazdy, robienie jedzonka razem, zakupy itp, zakochalem sie bez opamietania, widzialem w niej ideal, bywalo roznie, czesto robilismy cos szalonego zeby pozniej sie zastanawiac dlaczego sie klocimy i o co, chcialem z nia spedzic reszte zycia, staralismy sie o dziecko ale niestety nigdy nie udalo sie go splodzic (fakt jestem plodny - badania) rozstalismy sie przez jej matke bo zaczela sie mieszac, dom albo ja.... kontakt upadl na wiele miesiecy, kiedy to wszystko wrocilo, ona zaczela byc zimna, oschla, wulgarna, bawila sie moimi uczuciami, wykonczyla mnie psychicznie, poddalem sie po przeczytaniu jednej rozmowy ze ma kontakt z bylym, moj swiat sie zawalil, przestalem sie odzywac, wtedy ona zaczela o mnie walczyc, ze zrozumiala kogo stracila, napisala list pozegnalny i dalem jej szanse chyba ze strachu, bylo dobrze dopoki jej matka znow nie zaczela sie wtracac, zmienila sie, potrafila byc wredna suką, nie przebierala w slowach, mimo to wierzylem ze bedzie dobrze, nic mylnego :) rozzstalismy sie drugi raz, znalazla faceta, z ktorym jest do dzis, czesto o niej mysle, tesknie za tym co bylo, po niej mialem bardzo nieudane relacje z dziewczynami, a to juz 5 lat od rozstania, wciaz ja kocham, wciaz mam jej zdjecia i tesknie, pewnie bym wrocil gdyby pojawila sie taka szansa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co mają zaufanie i pierwsza do siebie, tym bardziej że z nią nie jesteś... bezsens jakiś :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Załosne ha ha ha jak przytyje zbrzydnie to szybko ta twoja nedzna miłosc minie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pierwsza miłość najważniejsza. Nas z moim pierwszym dzielą też tysiące km., mimo to ciągle w kontakcie, spleceni jak bliźnięta syjamskie. Nie fantazjuje o nim jako o chłopaku czy mężczyźnie, ale chcę zawsze wiedzieć że dobrze u niego, że jest szczęśliwy. To wręcz braterskie uczucie. Myślę że go kocham, albo to jaki był. A był bardzo lojalny, nigdy mnie nie zawiódł, to była szkolna miłość, taka na zawsze, to jego widziałam jako mojego męża. Rodzice wywieźli to do Niemiec, takie to były czasy wtedy, bez możliwosci powrotu. Świat pękł na pół. Całe życie brakowało mi w innych mężczyznach w tym i u mojego męża tej lojalności... Kochały się w nim wszystkie dziewczyny w klasie, ja byłam najbrzydsza, może ładna ale gruba. Mialam kompleksy. On zawsze pokazywał dojrzałość, czułam się wyjątkowa, ta jedyna. ... Po kilku latach, kiedy czasy się zmieniły i był już pełnoletni, wrócił. Przyjechał na jeden dzień, chyba nawet rodzice jego nie wiedzieli o tym, stał pod moim blokiem i rzucał ścieżkami w okno. Nie mogłam uwierzyć. Ale chyba nie odnalazł już tej dziewczyny, byłam nastolatką, rozkrzyczaną, zbyt głośną. Szkoda. Teraz mamy kontakt przez portale internetowe. Ma cudowną rodzinę, wspaniale mu się układa, bardzo się cieszę, bo zasłużył na wszystko co najlepsze. O mnie nadal mówi, że jestem jego pierwszą dziewczyną, wysyła kartki, życzenia, zdjęcia dzieci. Zyczylabym każdemu takiej czystej, pięknej, pierwszej miłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pierwsza miłość, zostaje na całe życie i jest to największa miłość, jaką można przeżyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
G****a prawda jeśli masz możliwość zweryfikowania po latach swoich wyobrażeń o pierwszej miłości. Wystarczy pobyć trochę razem żeby wszystko przeszło jak ręką odjął. I wreszcie można pozbyć się głupich myśli co by było gdyby. To są tylko nasze wyobrażenia, nic więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Największą miłość to jest ta która jest realnie, która trwa kiedy z kimś się jest. A nie bajeczki i nic nie musisz robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sentyment do 1szej miłości pozostaje do końca życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zawsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
miłość może przerodzić się w nienawiść gdy kobieta okropnie zachowa się wobec faceta!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gowno prawda. Nie pamietam swojej pierwszej milosci i nie obchodzi mnie do u niej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wysyla zdjęcia dzieci z inna,jakbys go kochala nadal sa takie przypadki to rzeczywiście bajkowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja próbowałam zaprzyjaźnić się z moją pierwszą miłością. Ale to zbyt trudne....on był cudownym chłopcem dawno, dawno temu, teraz fantastycznym mężczyzną ze srebrem na skroniach. Więc nie rozmawiamy, on milczy, ja się staram... Patrzę czasem na jego zdjęcia, jego dzieci, mlodsza córka taka podobna do niego, że mam łzy w oczach kiedy widzę to dziecko. Tak jest lepiej...lepiej milczeć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie warto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie mam . I nic mnie nie obchodzi .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tzn. nie mam sentymenty i nic mnie nie obchodzi . Jakies brednie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×