Dziewczyna na 4. randce zaprasza do siebie

Spotkaliśmy się 3x, fajnie nam się rozmawiało, dużo rozmawiamy również telefonicznie, a ona zaproponowała, żebym odwiedził ją u niej w domu. Mieszkamy od siebie 35-40km. Ona mieszka sama. Co o tym myślicie? Nie miałem jeszcze takiej sytuacji. Czy to nie za szybko?

nie zapomnij prezerwatywy

gość dziś Nie chciałbym takiego finału...

Jeśli to nie jest prowokacja, to gratuluję Ci... dojrzałości i poważnego myślenia, to rzadkość. Czy to nie za szybko? Ciężko powiedzieć, każda znajomość jest inna, na swój sposób wyjątkowa. U mnie bywało tak, że nawet na drugim spotkaniu kogoś zaprosiłem, a potem wyszła z tego bardzo fajna i długa znajomość. Nie myśl w kategoriach, wypada, czy nie wypada, tylko zrób to, co uważasz za słuszne. Jeśli nie przeszkadza Ci to, to jedź do niej, jak dla mnie to nie jest nic złego.

Dziewczyny są teraz strasznie łatwe, większość już po pierwszej randce chętnie wskakuje do łóżka. Weź gumki i załóż czyste majty, bo laska ewidentnie będzie chciała się bzykać :P

A ile można zimą łazić na spacery albo od lokalu do lokalu? Ona nawet nie musi mieć zamiarów, no ale jak będziecie mieli na siebie ochotę, to chyba nie problem?

brunet89 dziś Nie, nie jest to prowokacja. Czy wiązało się to u Ciebie zawsze z seksem?

Kup mu ten suplement http://wzaufaniu.pl/pl/p/WhiteHorse-White-Horse-Na-silna-i-szybka-potencje/9429. Facet będzie w 7 niebie.

Oczywiście nie wiązało się to zawsze z seksem. W tej znajomości, którą przytoczyłem, to do czegoś tam doszło na tym drugim spotkaniu, ale to wyszło spontanicznie i skończyło się długim, naprawdę fajnym związkiem, więc nie na reguły tak naprawdę. Nie znam Twojej "dziewczyny", więc ciężko, oceniać, ale to, że Cię zapraszam, to nie oznacza od razu, że musi chodzić o jedno. Może po prostu dość szybko Ci zaufała i bardzo dobrze czuję się w Twoim towarzystwie. Nie jestem w temacie, więc mogę tylko teoretyzować.

Ja się spotykałam z mężczyznami w domu, u siebie i u nich, i np. piłam z nimi herbatkę i właściwie nie myślałam, że jak ledwo co ktoś przyszedł na chatę, to od razu trzeba się do siebie dobierać.

A na którą godzinę cię zaprasza do siebie? Jeśli wieczorem to wiadomo co dziewczyna ma na myśli :P

gość dziś Oboje studiujemy dziennie, więc jasne, że wieczorem.

Dopiero na czwartej randce :D ?

To na zajęcia pójdziecie niewyspani... ale za to być może zadowoleni :P

Jeśli wziąć to na logikę, to jeśli się lubicie i macie wobec siebie jakieś plany, to nie ma co czekać z seksem, bo to i tak was nie minie, a po pierwszym seksie związek wchodzi na zupełnie inny etap... przed seksem to bardziej kumplowanie się, a nie związek.

Prośba o poważne odpowiedzi. Nie zależy mi na samym seksie, choć widać, że dla dziewczyny ma on duże znaczenie.

gość dziś Trudno jest mieć plany po 3 randkach...

A jakich odpowiedzi tu oczekujesz, to twoja sprawa i twoje decyzje, jeśli boisz się iść z nią do łóżka tak wcześnie (a nie można wykluczyć że ona właśnie tego chce), to zawsze możesz odmówić. Z drugiej strony ona może chcieć po prostu miło spędzić czas przy winku, herbatce i jakimś filmie, bez czegoś więcej. Trzeba być gotowym na każdą ewentualność.

Trudno jest mieć plany po 3 randkach x Wcale nie trudno, nie chodzi o plany ślubu i dzieci, tylko plan dalszego spotykania się z nią i poznawania jej bliżej, seks jest jednym z elementów zapoznawczych w związkach, może się okazać że w łóżku jest wam kompletnie nie po drodze, więc zaoszczędzicie sobie czasu.

gość dziś A nie jest tak, że w łóżku zaczyna robić się po drodze, kiedy kogoś zacznie się kochać...?

Uczucia nie zawsze są w stanie przykryć różnicę w temperamentach i wtedy zaczynają się problemy.

Temperamenty mamy podobne, widać silny pociąg.

Szykuj się na roochanie, a jak tego nie zrobisz to dostaniesz kopa w doope. Masz białorycerskie podejście do kobiet, ale czasy księżniczek się skończyły.

Coś mi się wydaje,ze jestes prawiczkiem i dlatego masz problem. Przeciez mozecie sie tylko pocalowac i wystarczy.

Prawiczkiem nie jestem od jakiś 7 lat

Problem z d**y, az strach cię zaprosić . To ty masz robaczywe myśli. Kup pizzę bo dzisiaj święto tego specjału, idź i ciesz sie fajnym spotkaniem. Zaraz bzykanie bo do domu idzie, k***a jacy wy jesteście daremni. Co boisz sie ze cię zgwałci i zajdziesz w ciąże ? Ze przystawi ci kilof do fiuta i zażąda penetracji? Masz z deklem bos głupi i nieokrzesany.

Straciles prawictwo w wieku 13 lat? Szacun

Moja trzecia randka z obecnym narzeczonym byla u niego w domu. Obejrzelismy film, pogadalismy i poszlismy spac. Mialam daleko do domu, a boje sie jezdzic sama takdowkami. Ja na kanapie. Nawet sie nie calowalismy.

No wreszcie ktoś z kafe będzie miał *****nko :) będziemy kibicować!!!

up