zdradzil.nie przeprosil,zycie sie toczy dalej

witajcie.Mam taka sytuacje.Dowiedzialam sie o zdradzie meza jakies kilka tygodni temu,udowodnilam mu.On od tej pory przestal sie do mnie odzywac,nie przeprosil,nie powiedzil nic na ten temat.Jest na mnie zly ze mu zycie sknocilam-dowiadujac sie o zdradzie.Mowi ze chce nadal mieszkac w domu bo nie wie co robic.Nie potrafie go wyrzucic z domu,bo sa dzieci.Tak trwamy,czy mozliwe jest takie zycie?

Nie.

nie

Jak chcesz wiedziec co powinnas zrobic w tej sytuacji, czy on Cie nadal kocha, mimo zdrady, co myśli, napisz do mojej wróżki Sofii, jest świetna. Jej adres to tarocistkasofii@wp.pl

Nie. Musicie porozmawiać. MUSICIE! Tak się nie da żyć ale ja wiem, że faceci jak coś "przeskrobią" to uciekają od trudnego tematu. Taka jest męska natura. P.S. Nie pozwól Autorko, żeby "obrażony mąż" Tobą zmanipulował tak, że to Ty ostatecznie poczujesz się winna. Uważaj na to!!! Pozdrawiam. Znawczyni Męskiej Natury.

To Ty decydujesz jak chcesz żyć. Możesz wybierać, masz kilka rozwiązań. Nie musisz z nim rozmawiać jak nie chce, możesz traktować go jak powietrze. Możesz podzielić budżet i obowiązki domowe. Mieszkanie. Możesz wyrzucić go z mieszkania i wziąć rozwód. Ale to Ty decydujesz nie zdradzający.

Nawet możesz wybaczyć mu zdradę i przytulić do piersi kochanego misia.

19.32 misia to ty przytulałaś tirówko ale ci zwiał :D

Kiełbasa strzał między sztachety wieśniaro.

Autorko Ale masz buraka i pustaka w domu,no co za fiut,co za uj,zdradził i jeszcze focha strzelił,jaki biedny obrażony,urażony ,och,ach bo żona się dowiedziała.Tak nie postępuje meżczyzna

Trzeba było męża zaspokajać. Jak by wychodził z domu z pustymi jajami to by nie zdradzał

Temat to przypadkiem nie projekt kafe ? Jakos infantylnie pobrzmiewa.

Winny zdrady zawsze znajdzie dla siebie usprawiedliwienie. A to że żony nie kocha, lub nie chce mu dać pobzykać, a może na złość żonie bo była krnąbrna i misia nie przytulała, a to testosteron itd...A w rzeczy samej to jest to niedorozwój umysłowy zdradzającego. I wykształcenie nie ma nic z tym wspólnego.

A to była zdrada fizyczna czy emocjonalna? Bo mój zdradził mnie emocjonalnie i podobnie się zachowywał, nadal jesteśmy razem, ale to wegetacja. Już go chyba nie kocham.

Ja się wczoraj dowiedziałam o zdradzie. Napewno emocjonalna, fizyczna raczej też. Od 4 miesięcy to trwa. Boli.

Kiełbasa prowokuje, a idiotki łykają

http://fitnessexcercises.weebly.com/

Autorko, masz to na co się zgadzasz. Widać twój mąż winny się nie czuje, taką ma mentalność. Od ciebie zależy czy z kimś takim chcesz być. Do żalu jak i do miłosci i wierności nikogo nie zmusisz.