Mamusie pomocy!!

Jak ubieracie roczne dzieci do spania?? W pokoju gdzie spimy jest 17stopni. Ubieram malego tak: body na dlugi rekaw, rajtuzki, skarpetki, sweterek i spodnie. Do tego okrywam go koldra i kocem. Czy nie przesadzam?? Dodam ze ten ubior na noc wymyslila moja mama.

O matko zdecydowanie przesadzasz. Uboerasz jakbyś ma dwór miała iść

A ty byś chciała spać w takim zestawie???

Odkrec kaloryfer i zaloz pizamki.

My tez mamy 17 stopni. Nasze dziecko ma body z krotkim rekawkiem i ciepla bawelniana pizame plus skarpetki. Przykryte jest kolderka taka normalna dla dzieci. Wydaje mi sie ze Twojemu dziecku musi byc bardzo niewygodnie i chyba za goraco. Nie poci sie?

Szczeka mi opadla... Biedne dziecko, masakra. Zaloz mu body z krotkim rekawem, na to pajac LUB pizama i przykryj kocem LUB koldra. A jesli sie rozkopuje to mozesz kupic taki wiekszy spiwor. Nawet jak zmarznie w nocy to nic mu nie bedzie, najwyzej sie obudzi. Ja mam w sypialni ok 19 stopni i mlody spi w samym pajacu/pizamie, body i skarpety zakladalam tylko jak mial trzydniowke. I wiecznie sie rozkopuje, jeszcze sie nie rozchorowal. Ale Twoj juz jest pewnie przyzwyczajony do tego piecuszenia, wiec zrobilabym tak jak napisalam wyzej.

nie wierzę, że ktoś by ubral dziecko tak do spania

Ja swojego roczniaka na noc ubieram w body z krótkim rękawem, na to pajacyk i zwykła kołdra. U nas jest 20°C.

A ja uważam że to prowo.

Czemu nie nagrzejesz w pokoju???!!!

tez uwazam ze to prowo

Masakra.

Nie wierze,ze to prawda

17 stopni? Nie stać was na węgiel albo gaz lub czym tam ogrzewacie?????????