Przegrane zawalone zycie zero szans prosze o szczere opinie

Jesli zycie tak mi sie potoczylo, ze niestety nie udalo mi sie skonczyc 'normalnego', dziennego liceum. Skonczylam wieczorowe, dla doroslych i to nie jak wiekszosc konczy dzienne majac 19 lat, ja mialam 21 lat. Mam wiec 2 "lata w plecy", "2 lata przerwy". Nie jest to spowodowane tym, ze bylam za glupia na dzienne, po prostu duzo sie w tamtym czasie wydarzylo tragedii (powazna choroba itd.) Kolejna sprawa to fakt, ze nie mam jeszcze ukonczonych studiow, a latka leca. Prosze o szczere opinie. Czy przegralam zycie? Czy jestem gorsza od innych? Czy nie mam szans na normalne zycie, godne zarobki w przyszlosci? Czy juz zawsze kazdy pracodawca bedzie mnie skreslal? Czy jest sens cos zmieniac teraz czy nie za ponzo na studia? Co robic? :/ :(

Hahaha tylko śmierć. na studia to faktycznie za późno.

Takie rozkminy świadczą o tym, że jesteś mentalnym przegrańcem. Rozglądaj się za praca na kasie w Tesco. To twoje maximum kariery.

Na kasę w Tesco biorą dziewczyny po handlówce z doświadczeniem a nie starą studenciarę :P

Sami idiocy tu siedza! Na nauke nigdy nie jest za ponzo, a ludziom sie roznie zycie uklada. Dla Was jak ktos nie zrobil studiow majac 19/20 lat to przegraniec!

trochę obciach studiować na stare lata

Obciach to Ty masz na drugie trooolu powtarzajacy sie

prawda w oczy kole. studiować moze jak ja stać w tym wieku, ale jednak obciach. w tym wieku ludzie maja dzieci itp.

No i? Studiowac mozna w kazdym wieku. W kazdym wieku mozna probowac poprawic swoja sytuacje. Trzeba chciec. Najwygodniej jest przeciez siasc i narzekac.

Lubisz sie uczyc ?

05:59 W jej wieku już nie poprawi swojej sytuacji. Nie ma np. doświadczenia zawodowego.

@06:02 to co radzisz? Ma sie do trumny polozyc? A moze zabic?! . . . Nie znam jej ani jej sytuacji zyciowej, wiec nie bede oceniac czy wyzywac jak to niektorzy maja w zwyczaju od leni i nieudacznikow, wspolczuje po prostu i zycze powodzenia.

Autorko, możesz robić co chcesz, tylko umysłowy ciemnogród rodaków zmiesza cię z gòwnem, bo taka ich natura. OLEJ ICH WSZYSTKICH. Idź w teren i rób co chcesz, studiuj, pracuj itp itd, na nic nie jest nigdy za późno.

Autorko znam mężczyznę który miał ukończoną tylko zawodówkę , dostał się do pracy na uczelnię jako mechanik -konserwator i wiesz co ? Nie uwierzysz ale ten człowiek przebywając wciąz w środowisku uczelnianym też zaczął się kształcić . Najpierw zrobił wieczorowe technikum a póżniej na swojej uczelni tam gdzie pracował rozpoczął studia . Dziś jest szanowanym i podziwianym inżynierem pracujacym w rektoracie tejże uczelni . Był najlepszym studentem ba roku bo chciał udowodnić wszyskim że da radę . Co ciekawe kończył studia o kilka lat później niż jego syn , czyli że wcale nie był juz młody .. Jak widzisz nigdy na naukę i walkę o lepszy byt nie jest za późno i żaden wiek nie jest w tym przeszkodą . Głowa do góry i bierz życie za rogi ...

najlepsze porady dostaniesz na: http://forum.o2.pl/forum.php?id_f=23

do roboty moglabys pojsc

Za granicą to normalne, że ludzie w wieku 30-stu, 40-stu lat i wiecej studiują i przekwalifikowuja się. Nie przejmuj się innymi, sama mam 30 lat i w zeszłym roku zaczęłam nowe studia (choć mam już jedną magisterkę).

próbuje znaleźć prace, ale nic mi się nie udaje :'(