Mój facet mnie obraża.

Jestem z facetem prawie 5 lat od jakis 2,5 roku traktuje mnie okropnie. Odzywa sie do mnie takimi słowami jak np. Spier*****, Zostaw mnie, daj mi spokuj itp. Na poczatku tak nie było bylismy normalną parą. A teraz jest obojętny, oziębły, niewiem co mu sie stalo. Sexu między nami też brak jak sie go pytam czemu nie chce sie że mną kochać że jeszcze dwa lata temu potrafił po cztery razy dziennie a teraz wgl. To powtarza mi że cztery lata temu ważyłam mniej. Co prawda przytyłam ponad 10 kg ważę teraz 70 kg ale to jest powód? Obraża mnie gdy tylko nadaży sie okazja. Ja chce ratować ten związek ale czasami dochodzę do wniosku że nie warto. Niewiem co mam robić? Nie dawno zamieszkalismy razem chce czasami sie do niego przytulić dać buziaka tak jak kiedys ale on mnie odpycha. Macie na to jakieś sposoby?? Proszę o pomoc.

Miałam tak samo i mnie wcz zostawil

On Ciebie czy ty go?

On mnie. Od dłuższego czasu nam się nie układało raz było ok a raz źle. Zostaw Ił mnie w czerwcu potem wrócił . Teraz prZez 2mies było bez kłótni. A od 2ryg miał olewke a wcz zachwalal się jakas laska ze inteligentn a jak powiedziałam co w tym takiego intelig to kazał mi spuerd....i napisał że ma mnie dość i że koniec i że od dłuższego czasu nic nie znacze.a tydzień temu powiedział że nie chce mieć pustej dziewczyny. 2lata razem

Po prostu twojemu też przeszlo.

Ja mam na to sposób... idź do psychiatry, bo jeśli czujesz potrzebę przytulania się i uprawiania seksu z kimś kto mówi do ciebie spier.... to masz bardzo poważny problem sama ze sobą i z poczuciem własnej wartości.

Olej go a zobaczysz czy mu zalezy

Kup mu pobudzacza :) :) http://wzaufaniu.pl/pl/p/HUNTER-Na-silna-potencje-PETARDA/9442. Może ty też jesteś dla niego oziębła ? pomyśl nad tym.

00.45- w samo sedno. Dziewczyno powinnas juz dawno kopnąć go w d...e a Ty plaszczysz się przed nim znosząc to wszystko i jeszcze kombinujesz jak to naprawić. On ma na Ciebie juz wy...ne, widac nie chce nic naprawiac, przestało mu zależeć. Szanuj się i odejdz od niego póki sam Cie jeszcze nie zostawił. Uwierz- jeśli on to zakończy to tym bardziej będziesz plula sobie w brodę ze sama nie zerwalas zachowując resztki honoru.

Tylko czemu przestało mu zalezec

Może faktycznie macie racje tylko że my juz rozstawalismy sie duzo razy i zawsze przyszedl na drugi dzien i powtarzal że sie zmieni. I zawsze pozwalalam mu wracac.

Ludzie się nie zmieniają, co najwyżej tylko na chwilę. A to że wraca to nic dziwnego, szanse że znajdzie drugą taką głupią która da się poniżać są nikłe.

10.34- dokładnie. Teraz jak wróci naiwna autorka znowu go przyjmie a za jakiś czas znowu tu napisze ,,on się nie zmienił, dalej mnie obraza". Jak sobie pozwalasz tak masz. Nie zależy mu bo widać ze u niego juz się wypalilo uczucie, zaczęła go irytowac wiec tak się zachowuje a chce wracac bo pewnie ma z Toba wygodnie. On sam widzi, ze się nie szanujesz pozwalając mu na takie odzywki. Szanował Cie juz nie będzie.