Seks w długoterminowym związku

Czy normalne jest być w szczęśliwym stałym związku/małżeństwie i jednocześnie mieć z******ty seks?

Zależy czym określasz szczęście w związku.

Ja myślę że to moze być normalne. Tylko że trudno liczyć że ktoś na forum to potwierdzi. Tutaj zaglądają ludzie którzy są nieszczęśliwi albo sfrustrowani

Oczywiście ze tak, problem tylko w tym że ludzie od związku oczekują zbyt wiele.

Jesteśmy razem 17 lat.. a to co zrobił ze mną mój Mąż dwa dni temu wciąż powoduje przyśpieszony puls... ehh było fantastyczne!!!! nie mogę się doczekać powtórki :)

Bo seks to nie jazda na rowerze, nauczyć się raz i do końca życia robić to tak samo. Trzeba rozwijać, pielęgnować, odkrywać!

Można, można!!! Najlepiej jest w długotrwałym związku! Tylko trzeba chcieć! A chcieć to móc! 16 lat po ślubie i za każdym razem lepiej...a tych razów kilka w tygodniu :) Do roboty więc! Powodzenia!!

18 lat razem a sex cudowny i coraz lepszy.

Oj łatwo Wam tak pisac. Ludzie jak ja Wam zazdroszczę ,ze macie taki świetny seks w długoletnich zwiazkach .Sama bym tak chciała. Wcale nie jestem tak długo z meżem bo jakieś 8 lat ( co to jest nasz staż w porównaniu do Waszego.....). Jesteśmy prze 30 stką ale pomimo to nie chce nam się uprawiać seksu. Znaczy jemu sie chce ale zupełnie sie nie stara przez co mi się nie chce. Jakie urozmaicenia? W sumie to probowalismy już wielu że nie wiem co jeszcze może nas podniecić :(

do garow wredne baby

Przyczyn takiego stanu rzeczy może być kilka. Być może problem jest z libido? Może z twojej strony jest problem albo z jego strony? Proponuję porozmawiać na ten temat - znaleźć jakeiś rozwiązanie. U mnie problemem była antykoncepcja hormonalna. Gin polecił mi libido therapy - poczytaj sobie o tym, bo wrażenia po tym są zdecydowanie lepsze.

Z tego co pisze choćby Upodlonaanka - staż nie musi być przesadnie długi żeby pożądanie zanikło. Na podstawie własnych doświadczeń mogę powiedzieć, że najczęściej jest dlatego, że nie bierzemy pod uwagę bycia razem całościowo i w każdym wymiarze - seks nie jest oddzielony od całości relacji w związku - poczytajcie choćby mądry poradnik na sekserotyka.5v.pl - w tej książce ktoś uchwycił sedno sprawy opisując seks jako proces przede wszystkim umiejscowiony w umyśle, a dopiero na drugim planie omawiając "urozmaicenia".

Może być a nawet powinien być coraz lepszy wraz ze stażem. Jeśli tak nie jest to oznacza, że jedno lub oboje partnerów zaczęło odwalać pańszczyzne... trzeba zacząć to naprawiać jeśli tak jest.

E tam ja rzadko się kocham z mężem bo łapię zawsze po stosunku infękcję dróg moczowych

Dziwna dolegliwość, rozmawiałaś z ginekologiem o tym?

Nie rozmawiałam bo nie byłam chyba z 3 lata

Dużo zależy od faceta. Jeśli bardzo lubi seks to nigdy mu się nie znudzi.

Do gość 2017.02.13 możesz rozwinąć temat, też chcę tak uszczęśliwić żonkę