Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość PorzuconaWalentynka

rozstanie przed walentynkami

Polecane posty

Gość PorzuconaWalentynka

spotykalam sie z facetem z innego miasta przez jakies pół roku, z czego ostatnie 2 miesiace nie bylo go w polsce. tydzien temu wrocil zzagranicy, byl u mnie przez kilka dni, wszystko było super. po czym kilka dni pozniej na moje pytanie czy widzimy sie w przyszlym tygodniu najpierw napisal mi, ze "wydaje mu sie, ze to nie jest dobry pomysł" a potem po moich wielokrotnych prosbach o wytlumaczenie napisal cos w stylu, ze nie wie co powiedziec, ze jestem wspaniala i ze sie swietnie dogadujemy, ale jego ostatni zwiazek rozpadl sie po rozlace przed dluzszy czas (jego dziewczyna wyjechala do innego kraju studiowac). a oprocz tego dopiero wrocil do kraju i musi znalezc mieszkanie bo za dlugo nie mial gdzie mieszkac. i chodzi o to, ze nic z tego nie rozumiem. naprawde NIC, jak wrocil te kilka dni bylo super, w ogole nie czulam jakiejs niecheci z jego strony czy czegokolwiek. teraz na moje pytania o konkrety czyli: "czy chce sie ze mna dalej spotykac czy nie? czy potrzebuje po prostu czasu?" albo udziela wymijającej odpowiedzi albo w ogóle nie odpowiada. Myslicie, ze mam sobie dac z nim spokoj, czy wstrzymac sie chwile i moze jest szansa, ze naprawde jest zmeczony tym podrozowaniem i musi znalezc to mieszkanie... chociaz wedlug mnie jak sie ma kogos kto Ci sie podoba to takie czynniki nie graja roli... Oczywiscie sie zakochalam i nie chce zeby sie to konczylo, ale nie chce tez wyjsc na wariatke, ktora nie chce zrozumiec, czemu ktos jej nie chce. czy naprawde tak duzo wymagam od niego w momencie kiedy chce zeby mi konkretnie powiedzial co mam zrobic w tej sytuacji?.........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz racje, tez myślę ze raczej takie czynniki nie grają roli. On może sam nie wie czego chce, albo juz na inna na oku... Nie draz juz tematu, nie pros o wytłumaczenie ani o odpowiedź ci dalej z wami będzie, radzialbym się zdystansować i nie pisać do niego pierwsza. Jak przemysli i będzie mu zależeć to sam się odezwie. Myślę jednak ze on kombinuje jak się wymiksowac z tej relacji, a prawdziwe powody tylko on zna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×