walentynkowy standardzik

kolacja + bzykanko kto z was tak ma? zero twórczej inicjatywy

ja, mam welę tynki codziennie

Ja podobnie,ale zamiast kina spacer,romantyczna kolacja w lokalu ale niestety dzis bez seksu.

A ja dzisiaj samotnie bo Mojemu nie chciało się jechać do mnie specjalnie na ten dzień. Jeszcze nigdy nie przyjechał w walentynki do mnie. Raczej to ja jechałam. Teraz to mi już wszystko jedno bo wiem że nie jestem tą na zawsze. W naszym związku jesteśmy raczej bliżej koleżeństwa. To widać i czuć. Niestety

19:03 jesteś pewna, że jesteś jedyną kobietą w jego życiu?

Właśnie tego to nie jestem pewna.

kolacja i bzykanko od swieta to nie dla mnie...bzykanie musi byc trzy razy dziennie...wtedy na kolacji juz nie zalezy

rym zatracasz

my codziennie mamy wspolna kolacje pryz winie, muzyce i swiecach. seks to znowu raczej rano. w walentynki nic specjalnego, bo kochac trzeba codziennie. walentynki sa dobre dla dzieciakow, lub niedowartosiowanych panienek, co musza dostac misia z serduszkiem, zeby nie byc gorsze od kolezanek, co ew. dostaly;)

ew. dostały? a co to to ew? ja nie dostałem?

zawsze można byzkanko i śniadanko na dobry początek dnia zamiast kolacji

Ssanie pały po migdały :)

Moje kochanie wczoraj miało pms-a, więc warczało cały dzień. Wieczorem okres przyszedł i z seksu nici. Wrąbała za to całą bombonierkę :)