Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

skurcze przepowiadajace...mialyscie? czy porod z zaskoczenia?

Polecane posty

Gość gość

Pytam bo jestem juz w 36tc i narazie żadnych skurczy przepowiadających nie mam i moja znajoma tez do samego końca nic, żadnych skurczy a później meczyla sie kilka dni zanim urodziła. Boje sie ze i u mnie tak bedzie. Jak to bylo u was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mialam na tydzien przed porodem, czyli w 38 tyg sie zaczely. Byly dosc bolesne, regularne czasem co 5 minut seria, po czym sie wyciszaly. Do tego przez ten tydzien mialam bole krzyza. A w noc przed porodem bole krzyzowe myslalam, ze mnie wykoncza. Za to jak zjawilam sie rano na porodowce mialam 8 cm rozwarcia, przy wsiadaniu do badania odeszly mi wody, i po pol godz mialam juz maluszka na piersi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie miałam przepowiadających, poród wywoływany w 42 tc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie miałam ani jednego przepowiadającego. Raz po założeniu balonika miałam skurcze dosyć mocne ale po godzinie minęły. Wypisalam się ze szpitala następnego dnia i tego samego dnia wieczorem się zaczelo. Skurcze od razu co 2-5 min, na początku lekkie, po prysznicu nie przeszły więc pojechałam do szpitala :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przy pierwszym dziecku miałam tydzień przed, regularne co 5 min, aż pojechałam do szpitala a tam wszystko ucichło :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem w 37 tyg i mam skurcze już od jakiegoś czasu. Brzuch mega twardy cały czas, a wieczorami trochę w krzyżu czuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja zaczynam 37 tydzień i nic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W pierwszej ciąży nie miałam. Teraz jestem pod koniec 39 tygodnia i mam skurcze przepowiadające od jakichś dwóch tygodni. To bardzo denerwujące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja wolałabym jednak miec te skurcze bo podobno one przygotowują macice do porodu a jak tak wszystko się zacznie nagle to nawet człowiek nie jest gotów na taki ból. Wczesniej obchodziłam się ze sobą jak z jajkiem bo bałam sie ze urodzę za wcześnie ale teraz juz sie niepokoje ze nie mam tych skurczy a to juz końcówka. Więcej chodzę, wieszam pranie (wczesniej mąż to robił) nawet tańczę jak sie nudzę sprzątam caly czas i nic. Kompletnie nic. Az sie zaczelam bać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja z 9.06, pierwszy poród miałam bardzo szybki i łatwy, rozwarcie do 10 cm doszło w 4 godziny. Skurcze nie były wcale tak demonicznie bolesne. Za to teraz kiedy mam skurcze przepowiadające to właśnie się boję, że poród będzie długi i bolesny :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Boże jak ja sie boje ze poród bedzie trwal dlugo. Moja koleżanka tez nie miala skurczy i poród sie zaczął w środę a dopiero w niedziele urodziła męczyła sie kilka dni i to nie robili sie rozwarcie to dali oksy ledwo dala radę. Boje sie ze i ze mną tak bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja sie najbardziej boje ze najpierw bede sie meczyc kilkanascie godzin a potem mnie wezma na stol i pokroja :( juz bym wolala od razu miec cesarke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez jakbym wiedziała ze mnie pokroja po godzinach męczarni to wolałabym id razu cesarkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×