Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy mialybyscie odwage wziac slub koscielny bez wesela?sam slub tylko...

Polecane posty

Gość gość

Czy nie balybyscie się reakcji rodziny i obgadywania ze nie macie wesela?na ślubie byłaby tylko rodzina i najbliżsi przyjaciele,ale wesela i przyjęcia by nie było.,,..czy jest to szaleństwo w dzisiejszych czasach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja kumpela miała właśnie taki ślub. Kilka osób dosłownie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja miałam ślub kościelny i przyjęcie na 20 osób

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tak miałam i został am obgadana ze mnie nie było stać i jestem dziadem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teraz tak, ale kiedys byłam młoda i głupia i zrobiłam spęd na 150 osób i teraz żałuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a dlacego nie chcesz wesela ? ile macie lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie robie wesela właśnie na złość rodzinie mojego faceta. Bo ja nie chcę i koniec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, że nie chcą tylko żydują :D polaczki typowe, i pewnie jeszcze liczą na jakieś koperty pod kościołem haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakbym miała brać ślub to właśnie tak :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zawsze myślałam o małym weselu, ale w sumie to interesujące co piszesz. Chociaż ja chyba bym chciała chociaż uroczysty obiad. Jednak gdyby nie było mnie na to stać to nie przejmowałabym się opinią innych osób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pewnie,na wyspie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak to bez wesela? Należy wziąć kredyt i zaprosić 100 par. Niech sie najpierw nażrą i nachlają zanim ci dope obrobią. A nie tak na głodnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odwagę? Gdybym nie miała bliskiej rodziny, to tak. Nawet taki miałam zamiar, ale pewna osoba powiedziała mi, że mamę trzeba chociaż na obiad po ślubie zaprosic i tak zrobiłam- moja mama, brat i najbliższa rodzina męża. Wyszło super. Niczego nie żałuję i jestem "wdzięczna" tej osobie, która wybiła mi z głowy ślub bez najbliższej rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale co to za odwaga? ja wzielam , tylko my i swiadkowie, potem do domu wypic kawe z rodzicami, ktorzy w tym czasie pilnowali naszych dzieci. Formalność, bo maz chcial koscielnego. Nikt nic nie komentowal, w koncu to nasza prywatna sprawa. Nawet daty nie pamietam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie obchodzi mnie co myślą inni. Ważne jest to czego ja sama chcę i w co wierzę. Z rodziną i przyjaciółmi się liczę, ale gdyby ich zdanie było odmienne to nie przejmowałabym się tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja siostra miała taki ślub. Potem był obiad w restauracji na 20 osób - tylko najbliższa rodzina. Było bardzo miło i serdecznie. Ja niestety miałam mniej odwagi żeby postawić się ojcu (bo jak to tak nie zaprosić kuzynostwa i wszystkich piątych wód po kisielu, poobrażają się, jak on rodzinie w oczy spojrzy itd itp) i było weselicho z pompą na 160 osób. Z orkiestrą, oczepinami i przyśpiewkami. Żenada. Żałuję do dziś i zazdroszczę siostrze, że to był rzeczywiście jej dzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałabym odwagę, gdybym chciała brać kościelny ślub. A nie chciałam. Ja osobiście zrobiłam duże wesele, ale dlatego, że miałam taką ochotę, a nie dlatego, że tak trzeba. W gruncie rzeczy, więcej było znajomych niż rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mialam slub kościelny z obiadem dla najblizszych. A co kto o mnie mysli czy gada, to mnie nie obchodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15:58 już na starcie pokazujesz jaka głupia jesteś, miejmy nadzieje że twój facet się ocknie w porę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli chcesz mieć taki ślub to co stoi na przeszkodzie? Ja sama byłam świadkiem na takim właśnie ślubie, po uroczystości byliśmy w restauracji na obiedzie, potem kawka ciasto i do domku. Nie każdego stać na wielkie weselicho .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
my tak zrobiliśmy i nie załuje ,ale przyznam ze tyłki nam obrobiono po całej wiosce .Zaprosilismy rodziców i rodzeństwo z rodzinami.Byl obiad ,ciasto i kolacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co to za "odwaga"? co ma wesele do ślubu kościelnego, tak w ogóle?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Slub, czy to w kosciele czy urzedowy w urzedzie czy plenerze, nijak ma sie do wesela. To ani nie musi isc w parze, ani nie jest jednoscią. Kazdy powinien miec slub taki jaki chce, a nie jaki wypada zeby nie obgadali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie nie stać na wesele ze 50 tys, rodzice też biedni i nam kasy nie dadzą. W takim razie lepsza kocia łapa :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×