Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

maz odsypia szczepienia dziecka, odsypial moj porod bardzo dlugo. To normalne?

Polecane posty

Gość gość

Jak tylko wracamy ze szczepienia to od razu idzie spac i spi tak ze 2-3 godziny nawet. Dziecko mamy dosyc wrazliwe i na szczepieniach jest wrzask, na badaniach straszliwy wrzask, ogolnie maluszek bardzo charakterny. Wystarczy nie tak go dotknac jak on by chcial albo zamienic mu jedna zabawke na inna do raczki i jest jesien sredniowiecza. Ubrac go to walka zapasnikow. Placz, nerwy, wicie sie. Ale do rzeczy. Moj maz odsypia takie szczepienia, a moj porod, w ktorym na wlasne zyczenie bral udzial, odsypial prawie 8 godzin. Czy to normalne? Znacie ludzi ktorzy tak samo reaguja na stres duzym zmeczeniem organizmu i koniecznoscia udania sie do lozka na dlugi sen? P.S. po moim porodzie to mam wrazenie ze on byl bardziej wyczerpany niz ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty to nie masz żadnych poważnych problemów - i tergo ci zazdroszcze. Ale głupoty to ci nie zazdroszcze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A niech sobie odsypia, co mu żałujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego myslisz ze mu zaluje? niech spi. Ja tylko pytam czy taka reakcja na stres jest normalna i czy placz dziecka na szczepirniu to taki stres ze trzeba odsypiac. Tyle. Bo dla mnie nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym się raczej martwiła zachowaniem dziecka a nie męża. Odsypia stres, mój czasem też tak ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Opowiem ci na własnym przykładzie. Kilka lat temu o mało nie zginęłam na przejściu dla pieszych, z winy kierowcy. Niespodziewanie wyjechał zza sznura aut stojących przed przejściem i uderzył w kobietę przechodzącą tym przejściem. Ja byłam tuż za nią. Wszystkie jej zakupy poleciały na mnie, ale cudem wyszłam z tego. Mojego stresu nie muszę opisywać. Wezwali karetkę, ale ja nie chciałam zostać na miejscu wypadku. Szok to spowodował. Nie wiem jak doszłam do domu, powiedziałam mężowi co się stało i ...natychmiast położyłam się spać. Spałam kilka godzin. Do dziś pamietam tamten stan, jak ogromna i nagla sennośc mnie ogarnęła. Tak więc myslę, że tak się zdarza pod wpływem stresu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój mąż też odsypia stres. Nawet, jak sie pokłócimy, to potrafi sie położyć spać (ja z nerwów potrafię całą noc nie zasnąć). Poród też odsypiał, ale urodziłam rano, więc po prostu noc miał zarwaną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja myślę,że to jakaś paranoja. Mąż ma odsypiać twój poród??? Co to są za jaja??? Ja rozumiem stres i zmęczenie,ale bez przesady. |To nie on rodził,nie on do cholery!!!!!!!!!! Jak jest upał +35 stopni,to on też odsypia to potem pół dnia czy jak??? Szczepienie dziecka... on ma to odsypiać????? Nie rozumiem. Po szczepieniu dziecko najczęściej dostaje jakieś środki przeciwbólowe i przeciwgorączkowe na receptę, gdyby się coś działo. Co on ma więc odsypiać? Kobieto...ty normalna jesteś??? Zaraz będzie odsypiać stres,bo jego drużyna przegrała w piłkę.. :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie to troche dziwne... A co, jesli tobie coś sie stanie, np. będziesz w szpitalu, on sobie pójdzie spać i kto sie zajmie dzieckiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Znacie ludzi ktorzy tak samo reaguja na stres duzym zmeczeniem organizmu i koniecznoscia udania sie do lozka na dlugi sen?" Ja tak mam. Stres powoduje u mnie że mogłabym zasnąć na stojąco.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak.Nie którzy na stres reagują snem.I to nawet mój mąż.Ale po szczepieniu..to nie :D bardziej ekstremalne sytuację np.choroba jego lub śmierć w rodzinie. Inne sytuację twojego męża świadczą o wymiksowaniu się z życia rodzinnego :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Da spokój niech spi. Moj tez tak ma ze może spac w ciągu dnia kilka godzin. Niektórzy tak reagują na stres.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No a ciekawe jakbyś musiała gdzieś wyjechać i on musiałby sam siw dzieckiem zająć. To co tak by siw zdenerwowal że poszedłby spać ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja pierdziele, jak urodziłam a było to prawie 2 lata temu, mąż nigdy nie był ze mną w przychodni, a przepraszam, raz był, jak byłam na pierwszym szczepieniu i balam się , ze sobie nie poradzę, niedoswiadczona mamuska, tak to sama zapylam, niedługo z dwojka dzieci będę chodzila, po co ci ten mąż ja się pytam. a jeżeli nie masz prawajazdy to nawet moglby zostać w samochodzie. głupio to wygląda jak rodzice we dwoje chodza... heh jakos tacy wydaja mi się gorsi w tej przychodni, nieporadni, ze az dwoje dorosłych do jednego małego dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś No a ciekawe jakbyś musiała gdzieś wyjechać i on musiałby sam siw dzieckiem zająć. To co tak by siw zdenerwowal że poszedłby spać ? xx No bez przesady. Wiadomo, że wtedy nie mógłby spać. Ale jak może to dlaczego nie? Dajcie spokój facetowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może mu cukier z nerwów spada, może ma hipoglikemię...i w końcu wpadnie w śpiączkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wczoraj ciekawy punkt widzenia. Bo ja mam zupełnie odwrotny i nie wynika to bynajmniej z bezradności (Twoje argumenty dot. braku samochodu). Z mężem jesteśmy razem na każdej "poważniejszej" wizycie u lekarza - szczepienia, ortodonta, alergolog, czy kiedyś przez ponad 12 mc wspólnie chodziliśmy do rehabilitanta młodszej córki. Podobnie na uroczystościach w przedszkolu i szkole. Po prostu oboje chcemy tam być. Tak jest przy każdym dziecku... ale i i przy naszym kocie (do weterynarza tez idziemy razem z całą bandą dzieci). Moze jesteśmy szurnięci, ale lubie to!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez tak reaguje na stres. I to jest pierwszy obiaw cukrzycy. Mi podczas stresu spada cukier i organizm spowalnia. Cukrzycy jako takiej nie mam ale lekarz poradził bym kontrolowała cukier bo w przyszłości moge mieć cukrzyce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odsypiam stres, mój mąż też. To normalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój ma tak samo. No, może nie po szczepieniu akurat, ale po poważniejszych sprawach, tak. Np. po ciężkim dla niego pogrzebie dosłownie zwalił się na łóżko po powrocie do domu i spał non stop. I nieraz tak miał w innych ciężkich sytuacjach. Kiedyś wydawało mi się że to objaw znieczulicy- ja z nerwów nie mogę spać własnie, a on "beztrosko" idzie sobie do łóżka, ale teraz rozumiem że tak ma i tyle. Co ciekawe, synek ma tak samo- zawsze porządnie odsypiał szczepienia, ale też stresującą dla niego wizytę bez żadnych interwencji (np. u laryngologa którego się bał), czy inne ciężkie dla dziecka momenty. Potrafił sobie zupełnie poza normalnym planem dnia uciąć drzemkę żeby odreagowąć... Ciekawa ta uwaga o cukrze, nawet nie myślałam że to może mieć związek, serio cukier może spadać od stresu? Znałam też faceta który poszedł spać po własnym ślubie... serio, po obiedzie weselnym i pierwszym tańcu może godzinę wytrzymał, ślub był w hotelu i pan młody poszedł na dwugodzinną drzemkę bo się dosłownie chwiał jak pijany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×