Czy na chamstwo odpowiadac chamstwem?

j.w.

jeśli odpowiesz chamsko też jesteś cham..proste

narodzić się od nowa gdy jesteś już gotowa

19:25 Moze i tak. Ale jesli pewne zachowania systematycznie sie powtarzaja i trwaja dlugi okres czasu ,np. lata to jak mozna to tolerowac i byc cicho .

Moim zdaniem na chamstwo wcale nie odpowiada się. Sam czasem nie zdzierżę i chamowi odpowiem po chamskie, ale potwornie źle się później czuje

Nie można siedzieć cicho , trzeba sie bronić i nie pozwolić sie zgnoic

to wszystko zależy,gdy masz do czynienia z jednostka prymitywną to delikatne szlachetne mowy wylecą mu drugą stroną i uzna cie za słabego,dlatego czasem konieczne przemówić w jego języku,znajomośc języków jest przydatna ,na budowie inaczej na salonach inaczej,z kolei gdy delikatnego żle potraktujesz to on zamknie się na Ciebie i już nigdy się nie dogadacie ,dlatego trzeba dobrze rozpoznać człowieka ,ja zawsze zaczynam delikatnie ,tak sprawdzam czy dostanę to samo ,jak nie,to wojna :-)

słuchaj jest pewna grupa osób która nie rozumie jak się im zwróci uwagę grzeczne i kulturalnie, potrafią śmiać się w twarz i dalej robić swoje, takim osobom trzeba odpowiadać ich językiem czyli językiem agresji, chamstwa,agresji, a najlepiej doprowadzić do konfrontacji, awantury to oczyszcza atmosferę i wbrew pozorom pogłębia i rozwija relacje, takie osoby później będą cie szanowały i bardziej lubiły, sprawdziłam to działa !!!!!!!!! bo sama przeczołgałam osoby które mnie gnoiły

Groznie zabrzmialo--WOJNA.

Niekoniecznie. Bo wtedy pokazujemy taki sam poziom jak tej chamskiej osoby. Ale to nie znaczy, że też musimy byc jak Matka Teresa i wszystko znosić czy dać się obrażać czy wykorzystywać. Można się inteligentnie i dowcipnie odciąc takiej osobie, nie trzeba od razu zniżać się do jej poziomu. czasem mimo wszystko można nawet jej okazać pewną życzliwość i coś próbowac wytłumaczyć takiej osobie, ale jesli naprawdę przegina z chamstwem to należy się jej wlasnie inteligentnie odciąc (ale ze spokojem), albo w ogóle sie od niej zdystansować i jeśli to mozliwe w miare unikać kontaktów. To, ze ktoś jest chamski i zachowuje sie tak czy inaczej nie znaczy wcale, że trzeba byc takim samym. Ale można postawic pewne granice bardziej inteligentnie i stanowczo i nie dać soba pomiatać. Jeśli bliska osoba zachowuje się po chamsku to trzeba z nia o tym szczerze porozmawiać, a jeśli przekroczy pewne granice, moze i nawet zerwać kontakt, ale to zalezy od przypadku oczywiście i jak bardzo ta osoba jest dla nas bliska i od wielu innych rzeczy

ja tam jestem pokojowa osobą ale jak mus to mus,najbardziej zajadłe w wojnach sa skorpionice jednak ,chociaż mają jedną cechę ,gdy wojna się kończy potrafią podac ręke a nawet z żalem pożegnać wroga gdy drogi się rozchodzą :-)

Bo jeśli ktos jest chamski to generalnie nalezy takiej osobie wspolczuc, ze nie radzi sobie ze swoimi emocjami. Wiec moze trzeba byc od takiej osoby mądrzejszym? Kiedyś przeczytałam takie przysłowie "nigdy nie walcz ze świnią bo tylko się ubrudzisz, a ona będzie sie czuła doskonale". Chociaz jakby sie glebiej nad tym zastanowic to tez zalezy od srodowiska i sytuacji. kiedy ktos jest na pewne osoby skazany na codzien i np (wymysle taka ekstremalna sytuacje) siedzi w wiezieniu, to wtedy jednak niestety powinien odpowiadac niektorym tak samo chamsko jak oni bo tu chodzi o obrone swojej pozycji i przetrwanie tam. Wiec wtedy może i trzeba odplacać chamstwem. Ale poza takimi sytuacjami to mysle, ze raczej powinno sie w miare unikac chamskie osoby, ewentualnie wlasnie nie dac sobie w kasze dmuchac ale tez nie nasladować ich

Zreszta inteligentna riposta bedzie lepsza dla takiej osoby bo jak ona krzyczy czy obraza to pokazuje jakas tam swoja slabosc, a jak uda sie jej nas wyprowadzic z rownowagi tylko bedzie czula satysfakcje. Albo jak taka osoba jest chamska np. przy innych osobach i powiemy jej jakas inteligentna riposte, ale na spokojnie to ta wlasnie osoba wyjdzie na glupka, a nie my, wiec sama sobie zaszkodzi w ich oczach. Jak zareagujemy emocjonalnie i tez zaczniemy ja obrazac to oboje wypadniemy tak samo zle

Jula, masz racje! Nie znizac sie do poziomu chama i tym ratowac swoja godnosc. G...o nie jest w stanie Cie obrazic tylko dlatego, ze w nie wdepnelac. Wytrzyj buta i idz dalej :)

Lepiej odejść.

właśnie jestem po ataku takiego chamstwa.Niestety nie wytrzymalam.Czuje się okropnie.Ale ile możesz pozwolić by ktoś robił z Ciebie jedyna winna ?A sam k***s zlamany swiety nie jest.Kosztuje mnie to za dużo a po nim spływa. Źle rozegrane.Trzeba zachować spokój i nie dać się sprowokowac.Łatwo powiedzieć.

A jesli chodzi o bliskie nam osoby jak nasz partner czy partnerka, albo rodzinę itd. to jesli pokaże jakieś pierwsze przejawy chamstwa ( to teza zalezy jak bardzo powazne, jesli to jest jakas np. troche chamska odzywka to mozna ja wybaczyc), ale powiedzieć stanowczo i spokojnie "wiesz, co uwazam, że jednak przegiałeś, zachowujesz się po chamsku i tym mi sprawiasz przykrosć, przemysl swoje zachowanie", jesli takie rozmowy nie będą skutkowały to zastanowić sie nad sensem takiego związku. Ale jeśli np. partner na nasz krzyczy to myslę, ze lepsze będzie powiedzieć mu np. coś w stylu- wiesz, co sorry ale ja nie będę tolerowała takiego zachowania i np. sobie pójść do domu czu gdziekolwiek, niż krzyczeć jak on bo to do niczego nie doprowadzi, a on nie bedzie mial z tego nauczki

tak nie chodzi o odpowiadanie czystym gnojeniem,chodzi o ustalenie granic ,jeśli ktoś je przekracza,dobrze być dyplomatą cwanym lisem i odważnym bucem w jednym,ta osoba nie może widzieć strachu ,poddaństwa zalęknienia musi zobaczyć osobę z która nie warto walczyć bo żle się poczuje,wiadomo najlepiej uciec od tego bagna i ludzkich hien ,ale nie zawsze się da ,a każda walka to nie potrzebna strata sił energii i uwagi ,ale granicę postawić trzeba jeśli to się ciagle i ciagle powtarza ,nie wiem co ci doradzić,ja np. potrafię zjednywać sobie otoczenie,doprowadzałam do sytuacji gdzie przyjaciółki wrednej istoty stawały się moimi ,na samym końcu zostawała ona