Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Wszystko mnie w nim drażni

Polecane posty

Gość gość

Mam takiego znajomegoi pełno rzeczy mnie zaczyna w nim drażnić, zastanawiam się czy to problem ze mną czy z nim, bo ostatnio miewam tak z każdym po prostu jestem wiecznie w****iona. Ale są ludzie którzy drażnią mnie mocno, a sa tacy którzy tylko tylko trochę albo wcale. Wiec chyba nie jest do końca to tylko mój problem. Ten kolega np. non stop chciałby się widywać, czego ja nie lubię, mam przesyt ludźmi już po jednym spotkaniu, a on pisze do mnie wkazdej wolnej chwili. Oczywiście grzecznie odmawiam albo przekładam a a jak się spotykamy to po dwóch dniach on pisze znów. Zaczynam czuć się przez to trochę osaczana i wykorzystywana, bo mam wrażenie, że chce tylko za wszelką cenę wypełnić czyms czas. Druga sprawa, bywa trochę negujący, tak jakby zawsze wiedział lepiej, i non stop użala się nad sobą, że nie wychodzi mu z dziewczynami. Kiedy póbuje zaproponować jakieś rozwiązanie on twierdzi, ze bierze ta która go zechce Pod pozorem żartu skomle i sączy jadem o to, że dziewczyny go nie chcą i go wykorzystują. Nie wiem może reaguje wten sposób kiedy ktoś za bardzo się do mnie zbliza wtedy często daje to włąsnie takie efekt że zaczynam skrycie innych nienawidzić. Kiedy ktoś penetruje moja przestrzeń, niby jest okej ugodowy, ale jakoś ne do końca jestem w stanie w to uwierzyć. Czy ktoś miewa podobnie? I nie wiem być może to ja mam problem jestem osobą dosyć niezależna i jeśli ktoś nie potrafi pobyć sam ze sobą i zachowuje się tak desperacko jakoś mnie to odrzuca.. a może faktyczbue to hja ma problem? Pytanie do ludzi szczególnie nie lubiących innych. Jest tutaj ktoś taki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
znam ten bol ;( po prostu tak jak ja lubisz sama sobie wybierac znajomch i otoczenie a wkurza cie jak ktos robi to na sile. ja mam to samo nie lubie jak ktos sie strasznie narzuca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz co tak mysle, że może to faktycznie nie chodzi o niego i jego osobowość, chociaż po części może tak. Ale właśnie to, że jakby czasem czuje że robię coś wbrew sobie, bo czuje po prostu się źle z tym, ze któryś raz rzędu mu odmawiam. Szczególnie, że pracuje z jego bratem, i nie chce by później mówiono też o mnie źle. Druga sprawa, to jestem pewna, że gdybym mogła ja sama chociaż raz wyjść zinicjatywą spotkania, to jakoś chętniej bym na to spotkanie chciała isć, Poza tym, jak on zachowuje się tak desperacko, mam wrażenie, że nie chodzi tu o moja osobę, tylko w ogóle byle by jakiekolwiek mieć towarzystwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Więc tym bardziej wtedy nie mam ochoty się naginać dla kogoś..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×