Co teraz będzie?

I co dalej będzie? Może koniec starej historii, a może początek nowej?

Nie wiem myslalam ze sie teraz wyjasni a tu lipa jak zawsze

jestem za aby wyjaśnić to co nie wyjaśnione, może szczegóły jakieś?

Jestem za tym aby zapomniec ta stara historie I rozpoczac nowa

O co konkretnie chodzi? Same niedomowienia.

15:19 napisz coś więcej

W*****iaj.

Up

Trzeba byłoby się na nowo spotkać pierwszy raz w innych okolicznościach

jak by było gdybym nie uciekła? nawiązałbyś jakąś relacje- wątpie

U mnie też to samo. Znajomość stała w miejscu. Kompletna blokada z mojej strony. Ja stałam jak zamurowana, on też bez słowa, patrzyliśmy na siebie dłuższą chwilę w milczeniu, po czym on... spłoszył się i uciekł. ;) Może się mnie wstydził a ja tego nie dostrzegłam. Ja się go wstydziłam, bałam się że zapadnie "niezręczna cisza" albo że powiem przy nim coś mega głupiego i zrobię się czerwona jak burak. :D Achhhh te emocje... ;) Na jego widok zapierało mi dech. Ma piękny uśmiech i fajne ciałko :) Żaden facet, nawet najprzystojniejszy, nigdy AŻ TAK na mnie nie działał. Przy Nim nawet wszyscy piłkarze z wszystkich światowych klubów odpadają.

biegac po boisku za pilka to nawet kundle nie chca...ktos za to placi i to jest tragedia...a wiara sie podnieca,taki System.

Co teraz będzie? - to co ma być.

chyba znowu p*****lnie kometa!

10:07 Tylko nie wiadomo kto z kim ma się spotkać. Każde chowa się jak wilgotny ślimaczek w swojej bezpiecznej skorupce. ;) Jeśli oboje macie się ku sobie to prędzej czy później coś musi się zdarzyć! Po prostu musi! Nie ma innej opcji! Drobne gesty, nieśmiałe sygnały ośmielają, dodają odwagi i zbliżają. Ale jeśli to tylko jedna strona tak czuje i wysyła te sygnały a druga strona jest nieaktywna to nic się nigdy nie wydarzy. Zawsze musi być ta wzajemność.