Szkoda wyrządzona przez psa!

Witam, nie wiem czy wybralam dobry dział, ale mam problem. W grudniu mój pies na spacerze wywrocil kobiete. Kobieta odmowila propozycji pomocy i wezwania karetki, wziela psa i poszla. Po jakimś tygodniu skads wytrzasnela numer i dzwoni mówiąc że chce pieniądze za to, że płaci za badania, bo boli ją noga. Stąd moje pytanie. Czy mam obowiązek placenia za to, że chodzi prywatnie po lekarzach, mimo że może korzystać z publicznej służby zdrowia? I skąd mogę miec pewność, że czegoś sb potem nie zrobila, skoro nie chciala wtedy karetki? Mial ktoś taka sytuacje?

Chodziło mi oczywiście, że wzięła swojego psa, jakby to niezrozumiale zabrzmiało.

Głupie babsko. Pewnie się pozniej sama gdzies wyp***ła i sobie nagle przypomiala o Tobie..

a ma baba swiadków że pies ją przewrócił ? czy tylko ma tupet i jest bezczelna ?

Nie wiem jak to wyglądało, ale moim zdaniem ma prawo chodzić do prywatnego lekarza i jeśli bóle są tego czasu to może oczekiwać od Ciebie kasy, ale możliwe, że sobie to wymyśliła