Narzeczony mnie bije.

Mam problem. Od ponad miesiąca kloce się z narzeczonym o jego koleżankę z którą pisze bardzo często prawie cały czas. Ogólnie mam problem z niską samoocena i z zaufaniem przez traume z przeszłości. Mojego narzeczonego bardzo drażni to że nie mogę mu zaufać i mimo że powtarza mi że to tylko koleżanka że moja wyobraźnia sobie kreuje historie gdzie mnie zdradza. Przeglądałam jego prywatne wiadomości z koleżanką sprawdzałam i szpiegowalam. Nic nie wskazywało żeby łączyło ich coś więcej jednak nie umiałam sobie poradzić z tym że ma koleżanka która tak się interesuje i z nią pisze. Cały czas go atakowalam i szpiegowalam. Wszystko poblokowal i zaczął ukrywać. Jeszcze bardziej mnie to zniszczyło. Widziałam ostatni raz jak miałam dostęp do jego telefonu że zwierzal się jej ze jestem bardzo zazdrosna że nie mam swojego życia i żyje jego życiem że mam jakiś problem. Ona głupio mi odpowiadała żeby mnie rzucił itd. On postanowił jednak się starać pokazywać że mnie kocha a ja znów to psulam zazdrością. Od kilku klotni nie kończy się tylko na krzykach ale też na tym że zaczął mnie bic w zlosci. Po twarzy bo brzuchu nogach rękach. Cała jestem obolala i w siniakach. Tłumaczy że już nic do mnie nie dochodzi i może sila zrozumiem że powinnam odpuścić i mu zaufać bo już ma mnie dosyć i tych jazd. Bardzo go kocham i wiem że za bardzo go naciskam. Poszłam do psychologa było lepiej ale znów widziałam jak z kimś pisał na telefonie i już zaczęłam że z nią pisze ze dlaczego jak spędzamy czas razem nie może się powstrzymać. Wytłumaczył mi że gadał z kolegą a ja i tak zobaczyłam tam dwie rozmowy. Powiedział że ona mu napisałam tylko jedna wiadomosc i że z nią nie pisze a ja mu nie mogłam uwierzyć i zaczęłam krzyczeć że dlaczego mi to robi ze nie może się powstrzymać od gadania z nią przy mnie. I zaczął mnie znowu bić. Niby się pogodzilismy ale nie wiem co zrobić. Pomóżcie.

Ciężko tu zawrzeć cała historie i jego i moi charakter , odpwoeim na pytania jeśli jakieś macie i potrzebuje rady co powinnam zrobić.

Idź na terapię , wymagasz solidnego leczenia . Sama sobie z tym nie poradzisz , a Twój chłopak ? Zostaw go , skoro już teraz używa wobec Ciebie przemocy to co bedzie w przyszłości ?

On mówi że ja używam przemocy emocjonalnej na niego a on nie umie inaczej reagować że obrzydliwe jest to co mu robię na jego starania i dlatego wybucha

Mam sąsiadkę którą mąż bije, rzuć go naprawdę.