Czy są jacyś faceci koło 30stki, którzy nie mieli jeszcze poważnego zwiazku?

Mam 24 lata i spotykam sie z facetami 25-29. Niestety kazdy ktorego spotykam jest juz po kilkuletnim zwiazku w ktorym byly oswiadczyny i mieszkanie razem. Mialam kilku chłopaków, dziewica nie jestem, ale przykro mi kiedy oni przychodza na randki i opowiadaja mi o swoich szalonych historiach, ktore robili z byla. Niestety jeszcze nie wyprowadzilam sie z domu, ani nikt mi sie nie oswiadczyl. Sprobowalam byc z niektorymi, ale oni juz po kilku miesiacach chcieli mieszkac razem i sie oswiadczac. Bylo mi przykro wiedzac, ze swoim wielkim milosciom oswiadczali się po kilku latach, a mnie jakby na odwal się. Albo ta decyzja już nie jest tak dla nich wazna, bo oni juz to przezyli. Ech.

Ja mam 32 lata,, zarabiam powyżej średniej krajowej i jeszcze się nawet nie całowałem, pozdrowienia od faceta 165 cm wzrostu

jak szukasz faceta 9/10 będąc 4/10 to się nie dziw

Właśnie szybkie oświadczyny po kilku miesiącach są znakiem, że facetowi zalezy. Skoro rzekomo wielkiej miłości oświadczył sie po kilku latach, gdzie normalna para z takim stażem jest dawno po ślubie, to co to była za miłość? Jesteś w lepszym położeniu od tamtej jesli facet chce ci się szybko oświadczyć :)

Chemia nimi kieruje, tzn stan zakochania, zauroczenia, motylków, a potem po kilku latach wielka klapa.

Kiepskie prowo. Nikt Ci się nie oświadczył, a jednocześnie Twoi faceci oświadczali się Tobie "na odwal się" po kilku miesiącach.

Bez sensu. Nie dla kazdej kobiety szybkie zareczyny sa oznaka milosci. Zwlaszcza jesli facet jest po wielkiej milosci. Byc moze on wie ze nikogo juz nie pokocha tej jak jej i oswiadcza sie by nie byc samemu.