Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Formalne relacje między mną a treściami

Polecane posty

Gość gość

Od 10 miesięcy jestem mężatką(nie mamy dzieci) . Moje relacje z treściami są chłodne i formalne. Zaczęło się od przygotowań do wesela, zero jakiegokolwiek zaangażowania w przygotowania (sami płacilismy za wesele to był nasz wybór ) doszło do tego że nawet moi rodzice poszli z narzeczonym kupić garnitur itp. Komedie nic ich nie interesowało i tak zostało do tej pory. Zaznaczam że mieszkamy we własnym mieszkaniu, i sami utrzymujemy się finansowo. Jestem osobą konkretną i nie podoba mi się zachowanie teściów np :dzwonią tylko i wyłącznie do mojego męża (do mnie wogle) jak coś chcą żebym pomógł im koło domu, nie ma innych rozmów przez telefon. Kiedy pojedziemy do nich w niedzielę na obiad raz w miesiącu to nie mamy o czym rozmawiać może o pogodzie i tyle. Nie zapytają nawet co u nas czy jak w pracy. Poprostu wkurza mnie że jak mają interes dzwonią do męża. Uważam ich za obcych ludzi, są mi obojętni. Myślą że będą z mojego męża dojdą krowę robić ale powiedziałam dość. Nie lubię tych ludzi i na pewno nie pomogę im ma starość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może te relacje byłby lepsze, gdybyś nauczyła się pisać po polsku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A może Ty naucz się czytać ze zrozumieniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kłótliwa jestes mloda zonko, nie chcialabym miec takiej synowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jestem kłótliwa tylko jeśli ktoś dzwoni tylko i wyłącznie jak ma interes to nie jest w porządku i nie widzę sensu głębszych relacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakby się wtrącali do wesela byłoby źle, z moim mężem też rodzice nie jeździli po garnitur tylko ja więc trochę wydumane te problemy. Jestem 6 lat po ślubie i do mnie tesciowie też nigdy nie dzwonią i nie jest to dla mnie problem, to w końcu rodzice męża. Nie musisz lubić teściów ale jesteś do nich nastawiona negatywnie chociaż tak naprawdę nic aż takiego strasznego nie zrobili. Jesteście niezależni i oni to widać szanują, jakby się wtracali to byś zakładała tematy, że są wscibscy. Poza tym Wy dzwonicie do nich zapytać jak się czują i co słychać? Narzekasz że dzwonią tylko do męża a Ty zadzwoniłas kiedyś do teściowej pogadać? Nie? Więc o co chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz jeśli jest wesele syna to zapytali by się przynajmniej jak idą nam przygotowania itp. to jest takie minimum. Jeśli chodzi kontaktowanie się z teściową to tak, dzwoniłam kilka razy, niestety nie miałyśmy o czym rozmawiać. Nie mamy wspólnych tematów, jedynie słyszę że jest cały czas chora. Kuźwa ile można chorować na grypę? Może masz rację, że wyolbrzymiam. Dziękuję za radę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dorosły facet potrzebuje asysty rodziców przy kupnie garnituru? Nie bądź śmieszna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dojna krowa? W sensie ze daje im pieniadze bo chyba pomoc starszym rodzicom raz na kiedy sie nalezy..... Ale chyba nie wiesz bojowa mloda zono co to znaczy dojna krowa... Jasne, zabron mu kontaktow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kolejna roszczeniowa !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może oni czują Twój dystans i to szanują i nie chcą się narzucać żeby nie było, że są namolni. Ty nie czujesz potrzeby zacieśniania więzi a oni widząc takie zachowanie też nie chcą nadskakiwać i koło się zamyka. Ja widząc cudzą niechęć też olewam, nie jest powiedziane, że tesciom ma zależeć jak Ty ich nie lubisz i to okazujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem 8 lat po ślubie, razem 13, mamy dzieci. Teściowa (są z teściem rozwiedzeni , a on to w ogóle inna bajka) rownież nigdy do mnie nie dzwoni, nie liczy się z moim zdaniem, jesli chodzi o kasę na coś np. znicze na 1-go listopada to zawsze mówi, żeby moj mąż sie dołożył, nie my itp. Mam na to wywalone po prostu, mój mąż liczy się tylko z moim zdaniem mimo takiego idiotycznego zachowania swojej matki i to jest dla mnie najważniejsze. Mieszkamy bardzo daleko od teściowej wiec na szczęście nie muszę jej za często oglądać. Dodam, że również nigdy nie byliśmy w żaden sposób od nie zależni, jej drugi syn za to jest do dzisiaj i słucha jej we wszystkim (choć ma żonę i dzieci) może stad jej przekonanie, że wszystkie dzieci mają tańczyć jak im zagra. Z mojego doświadczenia wynika, że jesli teściowie dotąd nie zaczęli Cię traktować jak członka rodziny, nigdy się to nie zmieni. Niestety tacy ludzie też są. Ja do mojej teściowej mówię per pani, choć urodziłam jej wnuki, które zreszta tez ma gdzieś. Ciesz się mężem i swoją małą rodzinką, do miłości czy przyjaźni nikogo nie zmusisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po co mają dzwonić do ciebie skoro sprawę mają do syna? dzwonią do niego, bo to normalne, z tobą nie mają o czym rozmawiać - sama to piszesz. Nie wiem po co jeździsz do nich na obiad? nie macie własnego życia? to są obcy ludzie, czego się spodziewałaś? że w tesciowej będziesz miala przyjaciółkę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie masz innych problemów ? Mój mąż nie znosi całej mojej rodziny choć nic mu nie zrobili , do tego stopnia ze wyklina moją matkę i ojca co jest dla mnie bardzo męczące , bo kocham rodziców i nie mogę juz sobie poradzić z wiecznymi obelgami w ich stronę , do tego stopnia ze musiałam iść do psychologa po poradę , dziewczyno ogarnij się , bo jeśli jego rodzice nie sa do ciebie wrogo nastawieni szanuj ich !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś głupiutka, ewidentnie masz za dużo czasu i wyszukujesz problemy na siłę. Prostacko uległaś sterotypom i na starcie masz złe nastawienie do teściów. Nie wtrącają się, też źle? Mają prawo oczekiwać pomocy od syna! Do kogo mają dzwonić? Pożyjesz trochę to spokorniejesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1:24 Jak to nieuzasadnione to nie pozwoliłabym na to. Zresztą to bardzo źle rokuje dla was jako pary, jak tak bardzo różnicie się w takiej kwestii jak podejście do bliskich, to dobrze nie będzie. Gdyby szanował i kochał ciebie to bez powodu nie atakowałby bliskich ci osób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
8:53 , juz nie raz mu mówiłam ze nie życzę sobie żeby tak mówił ale wlatuje mu to 1 uchem a wylatuje drugim , masz rację do mnie przestał mieć szacunek po urodzeniu się dziecka , mnie też juz wzywał od najgorszych , przestaliśmy juz ze sobą rozmawiać , gadamy tylko jeśli chodzi o dziecko , poszedł spać do drugiego pokoju , posiłki jemy osobno czego wcześniej nie było , ehh szkoda gadać , juz nie raz mu mówiłam że nie da sie tak żyć na dłuższą metę , ale jemu juz chyba wszystko jedno , przynajmniej tak sie czuje .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj Może te relacje byłby lepsze, gdybyś nauczyła się pisać po polsku? gość wczoraj A może Ty naucz się czytać ze zrozumieniem. x A może ty zauważyłabyś łaskawie, że 18:41 uczepiła się pewnie tytułu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"tresciami" buhahahaha i tak pewnie jest ze wszystkim !!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wczoraj Dobrze żę uważasz ich za obcych bo ty też jesteś da nic obca. Staż w związku 10 miesięcy i już zaczynasz mącić to świadczy o twoim poziomie intelektualnym,szukasz dziury tam gdzie jej nie ma. Teściowie to nie twoje koleżeństwo,dzwonią do syna i pewnie byś chciała by cię prosili o zgodę czy wyrazisz na ew,pomoc fizyczną? spadaj głupia pindo na drzewo i uważaj byś nie musiała składać kasy na rozwód:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×