Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Facet mnie wykorzystał, zabawił się. Jak swoje z tym poradzić?

Polecane posty

Gość gość

Mam teraz głupie myśli, że jestem naiwną kretynką. Straciłam przez niego ponad rok. Poznaliśmy się i zaiskrzyło od razu. Czułam, że poznałam swoją bratnią duszę, był szarmancki i uroczy. Spotykaliśmy się i zbliżyliśmy do siebie, choć ja na początku trochę się obawiałam. Mój poprzedni związek zniszczył mnie psychicznie. Zostałam pobita przez osobę, którą kochałam. Wyznałam mu to, że boję się. Nie chce być znów zraniona. On powiedział, że mnie nie zrani, że jedyne czego chce to dać mi szczeście bo czuję się przy mnie cudownie. Zczeliśmy współzyć po 5 miesiącach a ja wcześniej nie robiłam tego od 2 lat. Nie lubię przygodnych związków. Zakochałam się w nim i dlatego zdecydowałam się na seks. Byliśmy parą było cudownie i nagle się popsuło. On niby miał problemy a ja uwierzyłam. Ile to nocy nie przespałam bo martwiłam się o niego, cały czas tęskniłam a on bawił się mną od pierwszego dnia w którym się poznaliśmy. Okazało się, że prowadził podwójne życie i jest w związku od 3 lat. Nie muszę mówić jak się załamałam. Prawie co do szpitala nie trafiłam bo mój organizm tego nie wytrzymał. On zaczął się tłumaczyć, a ja nie chciałam jego tłumaczeń. Zaczął mnie nachodzić i nękać. Cały czas mówił, że to mnie kocha i zależy mu bardzo. Chce zacząć wszystko od nowa. Oczywiściw nie wierzę mu i ja nie chce tego. Ale taka prawda, że kocham go. Nie da się tak odkochać. I on powiedział, że nie chce mieć z nią nic wspólnego i cały czas pisał, nachodził. Gdy się nie odzywał to czułam ulgę i spokój. I mówiłam, że chce zapomnieć o tym a on mi wyznawał miłość. A tego samego dnia widziałam go z nią jak sobie gr******* Nie rozumiem jak mozna być takim bydlakiem. Oczywiście może mieć kogoś ale po co grał na moich uczyciach. Teraz czuje, że złamał mi serce drugi raz. Niestety ale nie mogę uciec bo obracamy się w bliskim towarzystwie. Dlaczego ludzie tak robią? Jak mam teraz uwierzyć, że ktoś znowu mnie nie skrzywdzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jesteś naiwną kretynką. Zostałaś poprostu oszukana. To się zdarza nawet najmądrzejszym ludziom. Każdego można wprowadzić w błąd. Wystarczy przedstawić nieprawdziwy obraz sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najgorsze, że on mnie tak zdeptał, że ja teraz wstydze się chodzić z podniesioną głową. A przecież to on jest bydlakiem bez uczyć a nie ja. Wiedział jaki mam słaby punkt, że przez poprzedni związek byłam wystraszona i wykorzystał to. Jak teraz po takich dwóch złych związkach popatrzeć na przyszlość optymistycznie? Mam 31 lat i nie chce być sama całe życie. Czuje, że jestem mega pechowa i nie potrafię dostrzeć zła w ludziach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przestań. Po prostu czujesz teraz pustkę, przyzwyczaiłaś się do niego. Skoro Cię oszukał, nie jest wart tego, żebyś w ogóle utrzymywała z nim jakikolwiek kontakt. Był z kimś od 3 lat, może dłużej, a Tobie nie wspomniał ani słowem? Takie są konsekwencje wchodzenia w związki z ludźmi, którzy pojawiają się w naszym życiu prawie że "z ulicy", znikąd. Potem nic nie wiesz o takim delikwencie, nie znasz go. Następnym razem poszukaj partnera w swojej okolicy, może wśród znajomych, kogoś kogo lepiej znasz, zawsze ktoś Ci coś doniesie jak taki będzie Ci próbował rogi doprawiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie on był kimś z okolicy, znalismy się z widzenia od lat i naglę pewna sytuacja doprowadziła nad do bliższej relacji. Dobrze się krył bo i ona i ja nie wiedziałyśmy o sobie. Nie wierzę, że taka chora sytuacja mnie spotkała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niektorzy przyciągają toksycznych ludzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co za głupie doopodaje, rozsuwają nogi tylko dla damskich bokseró i żonatych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak to możliwe ze obracacie się w tym samym towarzystwie a nie wiedziałas ze ma dziewczynę i to od 3 lat??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On powiedział, że mnie nie zrani, że jedyne czego chce to dać mi szczeście bo czuję się przy mnie cudownie. i jaka to miłość...gdzie altruizm? pasożyty są w organizmie ponieważ czerpią siłę z człowieka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ty nie masz niczego sensownego do roboty tylko dupków wspominasz ?? Zorganizuj sobie jakiś fajny weekend, zapisz sie na kurs, pobiegaj lub tańcz. Sama jestes kompletna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem ,że cierpisz, ale dam Ci ulgę. My mężczyźni jesteśmy tacy sami jak Twój były. Każdy mężczyzna pragnie seksu i stawia go wyżej od kobiety. Niektórzy się maskują latami, udają, są fałszywi, ale ogromnie pragnął seksu, często kobiety rozbierają wzrokiem i mają obrzydliwe fantazje....lepiej nie będę wspominał. Tak bardzo Ci współczuje, ja zobaczyłem swój egoizm i bardzo tego żałuję. Też krzywdziłem osoby które spotykałem na swej drodze. Nigdy na nikim mi nie zależało. Męskość ma egoizm właśnie w postaci wykorzystywania seksualnego. Taki człowiek nie ma świadomości jak rani bliskie osoby, ponieważ skupia się na własnej żądzy i obrzydliwych wyobrażeniach. Przepraszam Cię za to, że my mężczyźni tak krzywdzimy kobiety, traktujemy przedmiotowo. Taka jest prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny wymagają przeochania kanalizacji damskiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedyś go widziałam z dziewczyną ale to było dawno temu i szczerze nie zapamiętałam jej. Bo jego znałam tylko z widzenia to nie rozmyslalam o czlowieku ktorego nie zna. Gdy sie poznalismy blizej powiedzial ze jest sam. Ja mu uwierzylam bo od dawna tej kobiety nie widzialam. A potem okazalo sie co sie okazalo. Szczerze to nie wiem czemu przestala przychodzic do niego skoro byli razem. Moze dlatego ze ona ma dziecko z poprzedniego zwiazku i tak bylo latwiej. Dlatego skad mialam wiedziec ze ta kobieta ktora widzialam raz czy dwa razy z 1.5 roku temu to jest nadal jego partnerka.?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×