Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zakochanie

Polecane posty

Gość gość

Dzień zapowiadał się normalnie. Rano zjadła śniadanie, umyła zęby i wyszła do pracy. Mróz był nie do zniesienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Otuliła się szalem, na głowę założyła ciepłą czapkę i ruszyła przed siebie. Nie miała daleko, ale w taką pogodę odległość wydawała się wielka. Nagle ujrzała znajomą sylwetkę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Był to dzielnicowy Zysiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
- Dzień dobry - stróż prawa zasalutował przed dziewczyną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
- Du/pa tam - powiedział do niej. Zęby umyłaś, ubrałaś się a jedzie ci z pisty jak ze stada dorszy. Zrób coś z tym, a kupię c***antalony bo zimno. :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyna nie była skora do pogawędek o niczym, tym bardziej o rybach. ściślej owinęła się szalem i w biegu wskoczyła do odjeżdżającego autobusu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A w autobusie pomyślała: owinęłam się szalem, założyłam czapkę, ale rzeczywiście zapomniałam o ubraniu! muszę wrócić do domu i najpierw się wykąpać jak mi jedzie z ci/py, no i ubrać bo w pracy mnie wygwiżdżą . Wysiadła na najbliższym przystanku i podreptała do domu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale to był tylko sen.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na jawie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
- Tak - pomyśłała, zaledwie otworzyła oczy - dzień jak co dzień albo i gorzej. - Nie idę do pracy, niech mnie wyrzucą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kiedy wracała, dzielnicowy z litości okrył ją płachtą z pobliskiego śmietnika. wstyd mu było bo nie dość, że kobieta była brzydka, to jeszcze niespełna rozumu - ubrana w czapkę i szal w taki zimowy dzień. litość nim wstrząsnęła, kiedy patrzył, jak drepce w tych łachmanach. koledzy z komisariatu widzieli wszystko bo właśnie mieli patrol w tej dzielnicy i śmiali się z niego i z tej kobiety głośno. efekt motyla - pomyślał :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzielnicowy odetchnął głęboko, przetarł oczy i... cóż to, nie zauważył, że w tym czasie, kiedy on zajmował się kontrolą okolicy, nastała wiosna. Kwiecie maiło się na drzewach, stokrotki bielą pokryły trawniki. Pięknie było dookoła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
koniec aktu I :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dzielnicowi myślą powoli, a kwiatki, rabatki, to nie ich specjalność :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W przerwie dziewczyna wychodzi z domu. zamyka drzwi. Idzie na przystanek i wsiada do autobusu (tym razem kompletnie przygotowana do dnia nadchodzącego). Wsiada, siada na jedynym wolnym miejscu i wzrok jej pada na młodzieńca siedzącego po drugiej stronie autobusu. Jest to....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dzielnicowy z którym tak niedawno rozmawiała. pot zrosił jej umyte czoło. ki diabeł -pomyślała i przetarła oczy. ale dzielnicowego w tym miejscu już nie było. przesiadł się do tramwaju zmierzającego w innym kierunku :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Natomiast wzrok jej padł na młodzieńca, który coś czytał patrząc uparcie w telefon.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w tym miejscu przerwa na piosenkę "autobusy zapłakane deszczem" :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i zaczęło padać z jasnego nieba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wzrok jej padał za każdym razem , gdy widziała mężczyznę. no, ale ten patrzył w telefon a nie na nią. to doprowadziło ją do szewskiej pasji: - co się tak gapisz w ten badziewny telefon?-wykrzyczała w podnieceniu. - gram sobie- cicho szepnęło nieboże :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale na wszelki wypadek schowal telefon do kieszeni:nigdy nic nie wiadomo - pomyslał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
schował i przebił się przez tłum do wyjścia. pomyślał sobie bowiem, że ta wrzeszcząca wariatka zrobi mu jeszcze jakąś krzywdę, a on ma dziewczynę, jest młody i wie, że takie lampucery musza znaleźć sobie kogoś podobnego do nich. wysiadł i wziął taxówkę w obawie przed tą z autobusu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jedzie jedzie taksówką, aż nagle spostrzega, że za kierownicą siedzi włąśnie ona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to do czerwoności rozwścieczyło umytą kobietę jadącą autobusem. zaczęła trząść się, wrzeszczeć; cham!!!! i wywijać ciałem po podłodze .kierowca wezwał pogotowie ratunkowe, które zabrało związana w kaftany bezpieczeństwa kobietę do szpitala psychiatrycznego. i tu następuje akt II :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:17 - majaczysz :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale aktu II nie ma, wiec zaczyna się od razu akt III.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
akt II - wejście pielęgniarzy , lekarza i pięknej pielęgniarki lekarz: - jak się pani dzisiaj czuje? kobieta przywiązana pasami do łóżka): jak widzę pana, to już,lepiej lekarz do pielęgniarki: podać 2mg środka nasennego :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kiedy zasnęła śniło jej się że wszyscy spotkani mężczyźni:młodzieniec z autobusu, dzielnicowy, pielęgniarze i doktor mizają jej marne cielsko, prawią komplementy, obcałowują przerzedzone kudły i dają tulipany na dzień kobiet :P westchnęła głęboko zadowolona i wtedy straszny ryk wybudził ją ze snu. to była syrena alarmowa. szpital stanął w płomieniach. w pospiechu ratowano chorych, a o niej zapomniano? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×