Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

nie moge miec dzieci rodzina powiedziala ze powinnam byc sama i pomagac rodzicom

Polecane posty

Gość gość

bo zaden facet mnie nie wezmie, jesli dzieci nie bedzie, czyli pisana mi samotnosc?smutek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bez sensu. Powiedz rodzinie niech sie zajmie swoim życiem a Ty znajdź sobie partnera, kochajcie sie i bądźcie szczęśliwi we dwoje. Tego Ci życzę. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie słuchaj rodziny. Jest mnóstwo mężczyzn, którzy nie chcą mieć dzieci i będą szczęśliwi, że trafili na kobietę, która tych dzieci nie będzie chciała / mogła mieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znajdziesz swoje szczęście. Wielu facetów nie chce dzieci. Ewentualnie możecie adoptować jakieś dziecko, jeśli ktoś naprawdę Cię pokocha. Nie daj sobie wmówić, ze nie zasługujesz na szczęście, patrz przede wszystkim na siebie i nie wyrzekaj się swojego życia bo ktoś Ci tak powiedział.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale facet który nie chce dzieci to jakiś skrzywiony pytałach. O ciebie też nie będzie potrafił zadbać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To lepiej byc samą, mieszkać z rodzicami, sprzatac , gotować, obslugiwać ich, jako młodsza i pelna sil, dawac im pieniadze ze swojej pracy, a na starość kiedy rodziców juz nie bedzie, siedzieć samotnie i zapijać smutek i zniszczone zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ty tak serio czy masz dziś zwyczajnie gorszy dzień?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to smutne jak najbliżsi potrafią zgnoić,zniszczyć pewność i wiarę w siebie...właśnie dlatego Polki są zakompleksione i brakuje im wiary w siebie na tle innych Europejek, Amerykanek itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakaś mentalność 19 wiecznej wsi. Ja nie chcę dzieci, nie mam też już 20 lat, więc nie jest to takie gadanie tylko świadoma decyzja i nigdy nie przeszkadzało mi to w posiadaniu faceta. Poza tym guzik mnie obchodzi czego chcą faceci i w ogóle ludzie, ja żyję dla siebie, a nie żeby zaspokajać czyjeś oczekiwania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym chciała byc bezpłodna bo nie musiałabym sie zabezpieczac,a rodzienie powiedziałabym zeby s*******ali:)i mój facet dzieci nie chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie masz czego zalowac, dziecko to mnostwo problemow i wyrzeczen. A facet napewno sie jakis znajdzie, dla nich posiadanie potomstwa nie jest az tak wazne, zwłaszcza jesli szczerze cie pokocja. Zycze Ci duzo szczescia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kazda tu pisze, ze faceci nie chca miec dzieci to bzdura, ile to przypadków, ze facet nagle konczy 40. 50 lat i chce miec to dziecko! on sobie nawet 20 latke znajdzie, a tobie pozostanie samotnosc i depresja oraz ogladanie na fb jego nowej zony i dzieciaczkow Jak na moje to rozwodnik z dziecmi jest dla ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jaaasne,facet 40-50letni,któremu tylko w głowie piwko przed tv i nawet seksu mu sie juz nie chce,nagle czuje pociąg do osranych pieluch i nocnego wstawania:D:D:Dtakie rzeczy tylko na kafe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To sobie popatrz ilu 40 latkow ma nagly kryzys wieku sredniego i uwierz ze chce im sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko az mi cisnienie podskoczylo 😠 mnie bezplodnosc kobiety w niczym nie przeszkadza. Jak bylbym przy tym jak ci to rodzinka mowila to bym zrobil taki rozpierdziel ze by popamietali. Nastepnym razem rozwal talerz na glowie tego co ci tak mowi albo wylej garnek zupy mu na glowe.gwarantuje poskutkuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W inny sposob sie nie przemowi do takich ludzi. Tylko terapia szokowa bedzie miala skutek. Mozna np.przy okazji jakis swiat np.wigilia wywrocic stol do gory nogami przy ktory wszyscy siedza itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś znam wiele par które nie maja dzieci i jakoś nikt nikogo nie zostawia . Prędzej rozwali sie malzenstwo z dziecmi niz takie bez. No i jeszcze jedno teraz to większość facetów nie może miec dzieci bo ma problem z nasieniem . Z roku an rok jest ich coraz więcej .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A skąd wiesz, że nie możesz. W sumie to całkowita bezpłodność to tak naprawdę tylko przy braku narządów. A jak ktoś nie próbował zajść, to nawet nie wie, bo skąd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, to prawda, że związki bezdzietne (z wyboru) nie rozpadają się tak często, bo w takich związkach ludzie żyją dla siebie.Związki z dziećmi często przekształcają się w instytucję do ich wychowywania i to te dzieci są często na pierwszym miejscu a nie partnerzy dla siebie. Gorzej jest z małżeństwami bez dzieci, które chce je mieć a nie może. Małżeństwa, w których kobiety fiksują na punkcie dzieci, których mieć nie mogą. Wejdźcie sobie na dowolne forum staraczek. Przecież to jakiś koszmar....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rodzinie na rękę będzie Twoja samotność, rodzicami się zajmiesz a i ich dzieciakami przy okazji, prezenty ładne kupisz bo jak rodziny nie masz to na co masz wydawać? A na koniec oddadzą Cie do domu starców, dla Twojego własnego dobra oczywiście. Walcz o siebie, nie wiem ile masz lat ale brak dzieci to nie koniec świata, mozesz adoptować przecież. A z resztą kto powiedział, że leczenie czy in vitro nie pomoże. Poza tym nie każdy facet pragnie dzieci. Powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale bzdura Ja nie chcę dzieci choć mogę mieć i na brak zainteresowania facetów nie narzekałam nigdy. 5 lat temu w wieku 30 lat wyszłam za mąż po 4 latach związku i jesteśmy super szczęśliwi. Od początku oboje wiedzieliśmy czego chcemy i postawiliśmy sprawę jasno, że żadnych dzieci. Swoimi rodzicami gdy zaniemogą zamierzam się zajmować w takim samym stopniu jak moje dzieciate rodzeństwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie jest rozwiązanie. Sa pary bezdzietne, ale szcześliwe.Nie wiadomo, czy wy się zdecydujecie na dziecko. Po drugie, nie wiem czy sprawdziłaś, czy jest dla Ciebie szansa na jakies leczenie, medycyna idzie do przodu. Mozna tez się starać o adopcje. Znam dziewczyne, która poznała wdowca z 2 dzieci w wieku przedszkolnym, są szczesliwi i spełnieni. Nie mozesz zostac niewolnica rodziny dlatego, ze nie możesz mieć dziecka. NAjlepiej jeszcze obsługiwac ich, bawic dzieci rodzeństwa i pracować by finansowac pół rodziny, no bo sama nie bedziesz miała na kogo wydawać. Oni są egoistami, a ty zasługujesz na szczęście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jassne, faceci tak chca dzieci, rozejrzyj sie i zobacz ile samotnych matek wokol ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo nie mozesz miec dzieci to masz zostac parobkiem dla zmiedoleznialych rodzicow. Nigdy sie na to nie zgadzaj!! Posaw sie to Twoje zycie nikt go z Ciebie nie przezyje masz je jedno nie zmarnuj go.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Jassne, faceci tak chca dzieci, rozejrzyj sie i zobacz ile samotnych matek wokol ciebie. x Może inaczej. Przekazać geny chcą wszyscy, bo płodność dla faceta równa się z męskością, ale wychowywać chce połowa z nich. Dla drugiej połowy, to nie mogą mieć nawet 10, byle na te dzieci nie płacić i nie musieć się nimi zajmować. Więc jeśli ktoś się deklaruje, że dzieci nie chce, tzn, że po prostu nie chce się bawić w tatusia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odnośnie staraczek to faktycznie niektóre przeginają. 13 lutego Tak się bałam,że skoro nie czuję żadnego bólu owulacyjnego to nie będzie owulacji... Wczoraj 15dc kiedy byliśmy w kinie,czułam,że coś się dzieje w lewym jajniku, ból/ciągnięcie nasilało się tak,że w nocy podczas "serduszek" czułam już bardzo mocno ból owulacyjny,dokładnie z lewego jajnika.Co się w nocy przekręciłam,to czułam jakby mi coś "rozrywało" z lewej strony i ból podbrzusza. Nie mogłam spać od 5 rano,stresuję się bo jadę nad morze i dziś po raz pierwszy będę kierowcą,jak do tej pory,jadąc w długie trasy,byłam pasażerem:) Ból/ciągnięcie podbrzusza i lewego jajnika - nadal czuję:) 22 lutego 25dc Na usg widoczne ciałko żółte w lewym jajniku.Pani ginekolog powiedziała,że była bardzo ładna owulacja,endometrium podrosło do 11 mm . Jak na tę chwilę wg ginekolog jest bardzo ładnie. Luteinę mam brać do piątku,nie wiem czy wytrzymam z testowaniem do piątku???Możliwe,że zatestuję sobie już jutro...tylko czy nie za wcześnie? ehhhhh tak bym już chciała zobaczyć piękne,grubiutkie kreseczki. 23 lutego "Moja porada na dziś Nie róbcie testów ciążowych przed @,testy bardzo często są zepsute i nie pokażą niczego oprócz cholernej bieli!!! Ja sobie dziś taki zepsuty test zrobiłam no i jedyne co ujrzałam to cholerna biel dająca po oczach. Chciałabym mieć taki wybielacz,jaki jest w tych zepsutych testach,bo mam taką białą koszulkę z plamką i co wypiorę ją w płynie wybielającym czy innym cholerstwie odplamiającym,to ona nie złazi,a tu test zalałam sikami i nic Qrwa nie wylazło!!!Podstawiałam go pod lampkę nocną,zdjęłam nawet klosz z tej lampki i nad samą żarówką go trzymałam i nic nie widzę.Odsłoniłam rolety żeby było jeszcze jaśniej,ale dalej nic!!!Wyrzuciłam go do kosza na śmieci,po godzinie pomyślałam,że warto by go wyciągnąć i spojrzeć jeszcze raz - ale nadal biel!!! Qrwa,ja trafiam cały czas na testy wybielające plamy od sików!!! Gdybym go dziś nie zrobiła,to żyłabym nadal taką nadzieją jak do wczoraj,a tak trochu podupadła!"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po pierwsze, jak najbardziej powinnaś rodzicom pomagać, gdy będą tego potrzebowali. Wiadomo, że będę coraz starsi i mniej sprawni z wiekiem. Taki sam obowiązek opieki nad rodzicami ma również Twoje rodzeństwo. Posiadanie czy brak partnera życiowego lub dzieci nie powoduje zwiększenia obowiązków wobec rodziców ani ich z nikogo nie zdejmuje. Po drugie, skąd wiesz, że nie możesz mieć dzieci? Masz usuniętą macicę lub urodziłaś się bez jajników? Próbowałaś już zajść w ciążę? Bo jeśli nie, to takie gadanie, że nie możesz jest bezpodstawne. Są różne metody leczenia bezpłodności i wiele kobiet w końcu zachodzi w ciążę. Jest in vitro. W ostateczności można adoptować dziecko. Znam małżeństwo, które adoptowało córeczkę i są chyba najszczęśliwszymi rodzicami na ziemi. Może Twój mężczyzna w ogóle dzieci nie będzie chciał, może będzie miał swoje (wdowiec, rozwodnik) i stworzycie pełną rodzinę. Najważniejsze pytanie, to czy Ty chcesz mieć dzieci, czy nie? W każdym razie nie pozwól sobie wmówić, że nie masz prawa do szczęścia i związku z mężczyzną!!! To Twoje życie i nikt nie ma prawa w nie w raki sposób ingerować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ja pierdziu, to autentyczne teksty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem najpierw kobietą, potem żoną, następnie matką dwóch synów a po tym córką. Oczywiście to dość elastyczna definicja bo np. jeśli któryś syn choruje to wiadomo, że wybiorę wizytę u pediatry zamiast u fryzjera. Nie pałam sympatią do dzieci, są mi obojętne a nawet mnie irytują, oczywiście te obce, zaś moje własne kocham, lubię i mogłabym za nich zabić. U mnie nie zapomniał wół jak cielęciem był, pamiętam jak byłam bezdzietna, więc rozumiem ludzi którzy dzieci mieć nie chcą. Każdy powinien żyć w zgodzie ze sobą, i nie powinno się na siłę zakładać rodziny "bo tak trzeba". Co za tym idzie, nie powinno zmuszać się kogoś z powodu jego dzietności, bezdzietności i ogólnie statusu życiowego aby "oddał" swe życie innym tylko z powodu widzimisię kogoś . szok. Rodzina autorki jest durna, pusta i egoistyczna. Autorka to człowiek, odtębna samodzielna jednostka, więc ma prawo żyć po swojemu, nie ma znaczenia czy to życie w hipisowskiej komunie, czy z inną kobieta, czy jako singielka, czy jako żona dzieciatego faceta, czy być może jako matka dzieci swoich lub adoptowanych. jej prawo, jej wybór, jej życie, jej konsekwencje. Rodzicom pomagać w miatę możliwości razem z pozostałym rodzeństwem, a dzieci rodzrństwa? To dzieci rodzeństwa, nie autorki :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×