Natknęłam się na pamiętnik przyjaciółki

Stara się od jakiegoś czasu o drugie dziecko, i moim zdaniem to już obsesja. Nie wiem czy mówić jej, że czytałam, czy coś doradzić, czy dać jej spokój. Oto próbka: 13 lutego Tak się bałam,że skoro nie czuję żadnego bólu owulacyjnego to nie będzie owulacji... Wczoraj 15dc kiedy byliśmy w kinie,czułam,że coś się dzieje w lewym jajniku, ból/ciągnięcie nasilało się tak,że w nocy podczas "serduszek" czułam już bardzo mocno ból owulacyjny,dokładnie z lewego jajnika.Co się w nocy przekręciłam,to czułam jakby mi coś "rozrywało" z lewej strony i ból podbrzusza. Nie mogłam spać od 5 rano,stresuję się bo jadę nad morze i dziś po raz pierwszy będę kierowcą,jak do tej pory,jadąc w długie trasy,byłam pasażeremusmiech.gif Ból/ciągnięcie podbrzusza i lewego jajnika - nadal czujęusmiech.gif 22 lutego 25dc Na usg widoczne ciałko żółte w lewym jajniku.Pani ginekolog powiedziała,że była bardzo ładna owulacja,endometrium podrosło do 11 mm . Jak na tę chwilę wg ginekolog jest bardzo ładnie. Luteinę mam brać do piątku,nie wiem czy wytrzymam z testowaniem do piątku???Możliwe,że zatestuję sobie już jutro...tylko czy nie za wcześnie? ehhhhh tak bym już chciała zobaczyć piękne,grubiutkie kreseczki. 23 lutego "Moja porada na dziś Nie róbcie testów ciążowych przed @,testy bardzo często są zepsute i nie pokażą niczego oprócz cholernej bieli!!! Ja sobie dziś taki zepsuty test zrobiłam no i jedyne co ujrzałam to cholerna biel dająca po oczach. Chciałabym mieć taki wybielacz,jaki jest w tych zepsutych testach,bo mam taką białą koszulkę z plamką i co wypiorę ją w płynie wybielającym czy innym cholerstwie odplamiającym,to ona nie złazi,a tu test zalałam sikami i nic Qrwa nie wylazło!!!Podstawiałam go pod lampkę nocną,zdjęłam nawet klosz z tej lampki i nad samą żarówką go trzymałam i nic nie widzę.Odsłoniłam rolety żeby było jeszcze jaśniej,ale dalej nic!!!Wyrzuciłam go do kosza na śmieci,po godzinie pomyślałam,że warto by go wyciągnąć i spojrzeć jeszcze raz - ale nadal biel!!! Qrwa,ja trafiam cały czas na testy wybielające plamy od sików!!! Gdybym go dziś nie zrobiła,to żyłabym nadal taką nadzieją jak do wczoraj,a tak trochu podupadła!"

Za czytanie obcego pamietnika bez zgody wlasciciela grozi kara wiezienia.proponuje wpisac w google i poczytac troche.

Jak sie przyznasz, ze czytałaś, to stracisz przyjaciółke. Kopnie Cie w duppe i bedzie miała rację.

To jest pamiętnik internetowy, dostępny dla wszystkich...

"Rozpocznij swój własny pamiętnik. Opisz swoją historię starania się o dziecko. Pamiętnik możesz pisać wyłącznie dla siebie lub jeśli zechcesz udostępnić go do czytania i komentowania dla innych osób. "

W żadnym wypadku nie mów ,że czytałaś pamiętnik , możesz stracić koleżankę. Rzeczywiście ma obsesję i możesz o tym z nią porozmawiać tylko i wyłącznie gdy z innych źródeł o tym wiesz .Praktyka pokazuje ,że gdy przestajemy tak bardzo chcieć i się starać to ciąża sama się pojawia.Teraz koleżanka raczej w ciążę nie zajdzie ,bo organizm blokuje się,ale tłumaczenie jej tego pewnie nic nie da.

Martwię się o nią, bo kiedy się spotykamy, to widzę, że cała aż chodzi od nerwów... Tak mi się właśnie zdaje, że to już przesada. :( Szkoda mi jej.

Straszną ma obsesję. Na tym jej blogu jest opcja komentowania? Może jako "anonimowy" internauta spróbuj przemówić jej do rozsądku.

Powiedz jej by sprawdzili zgodność grup krwi z mężem, bo jeśli jest jakiś konflikt możliwe że następny raz ciąża będzie za min. 7 lat od pierwszej, gdy już przeciwciała wytworzone wtedy przestaną działać.

Dziękuję za porade, spróbuję jej jakoś delikatnie zasugerować o tym konflikcie. Żeby odpowiadać musiałabym się zarejestrowac na tym forum.

ale jestes wscibska:O

To przykre. Weszłam na pamiętnik tej laski i niestety nie jest nadal w ciąży. Moim zdaniem kwalifikuje się do pomocy psychiatrycznej.