to naprawde jest normalne ze 25letnia pierworodka uznawana jest za mlodke?

Nikt mi nie powie ze to jest normalne, zeby smiac sie z takich mlodych kobiet i mowic im ze to za wczesnie. Nie ma takiego czegos jak "za wczesnie". Kazdy wyznacza swoje wlasne granice. Dla mnie smieszniejsza jest 35letnia pierworodka niz 25letnia po studiach, sorry

ja u siebie w pracy mam po studiach, by ją szlag trafił. p********y głab

Dokładnie. Ja rodzilam pierwsze dziecko w wieku 23lat i nie byłam najmłodsza. Teraz mam 28lat i czekamy na drugie:-) Nie wiek jest najważniejszy.

17:54 za to ty madra, pewnie po zasadniczej szkole zawodowej.

A kto tak twierdzi ? Napewno nie ginekolog. Pracuję w szpitalu i wierz mi rozrzut wiekowy jest duzy i nikt nie pietnuje matek za wiek.

ja mam 24 lata i jak ide na badania to zawsze mam wrazenie ze jestem tam najmlodsza sposrod tych wszystkich czekajacych :(

18.07 a ja miałam 22 lata i każdy się na mnie patrzył jak na debilke co wpadła a taka prawda że chciałam dziecko

18:14 a kiedy bylas w ciazy? w ktorym to bylo roku? ja w Warszawie bylam w ciazy w roku 2016 i i tak sie gapili jak na wpadkowiczke. mam 26 lat.

Co ich interesuje czy z wpadki czy nie. Im starsza kobieta tym wieksze ryzyko chorob i powiklan.

tylko na kafeterii kobieta rodząca w wieku 25 lat to coś nie normalnego, za to rodząca pierwszy raz mając 43 to normalne zdaniem kafeterianek i idealny wiek na rodzenie :P

Ja urodziłam w wieku 18 lat i to byłam hitem w szpitalu ale to było 9 lat temu nie wiem jak jest teraz

ja rodzilam jak mialam 27 lat moim zdaniem lepiej wczesniej niz pozniej ja sie dziwie wlasnie 40 latka ze chca rodzic dzieci to o wiele za poznio. Niektore kobiety w tym wieku zaczynaja miec poczatki menopauzy

Teraz jest taka jakaś moda na późne macierzyństwo. Ja rodziłam pierwsze dziecko mając 24 lata, drugie 29 . Starsze ma teraz 22 lat. Ale wtedy to ja czułam się jak staruszka. Wszystkie dziewczyny już miały odchowane dzieciaki.

To nie problem w jakim wieku rodzisz lecz ważne by przy badaniu cipki czy porodzie wspierał mąż! !!

18.20 też w 2016. Te starsze co były w ciazy to patrzyły na mnie jak na tredowata choć myślałam że dużo będzie dziewczyn w moim wieku

Ja jestem w pierwszej ciaży, mam 22 lata i mam tak samo jak wy - ludzie dziwnie na mnie patrzą jak czekam w kolejce do lekarza. Wszystkie starsze ode mnie są :O no raz przyszła dziewczyna z mamą, miała może 17 lat, ją to w ogóle tam prawie zlinczowały samymi spojrzeniami

ja rodziłam mając 30 lat (dla mnie w sam raz) i dla mnie bardziej normalne jest rodzić w wieku 25 lat niż 40 i później

ja pierwsze dziecko urodzilam jak mialam 20 lat (to bylo 5 lat temu) i na porodowce patrzyli na mnie jak na jakas latawice jak przyjechalam z chlopakiem (juz mezem) :O

Ja rodzilam w kwietniu majac 21 lat itraktowali mnie jako nadtolatke z wpadki . tak niestety jest

Ja rodziłam majac 26 lat i nikt się nie dziwil. Na sali byly ze mna 3 dziewczyny. Jedna miala 28 lat druga 23 a trzecia po 30. Wszystkie rodzilysmy pierwszy raz. Ta po 30 byla najbardziej poschizowana i panikowala a facet musial z nia siedziec od 6 rano do 21 - koszmar.

Znowu to samo bicie piany i prowo byle zacząć się dowalać do mam 30+ Jakaś niespełniona bezrobotna dziunia bez szkoły musi się tu dowartościować i pocieszyć jak widać. Jak można bronić jednych oznajmiając, że śmieszne są drugie? i już zaczyna się to samo czyli biadolenie jakie to głupie i beznadziejne są trzydziechy. Jak niby wygląda to "traktowanie" młodej? No opiszcie, bo narazie to jest takie wasze piertolenie co się wam wydaje. Ja rodziłam dwa lata temu w wieku 23 lat i jakoś nie odczułam złego czy dziwnego traktowania. Owszem ktoś czasem mówił, że szybko zostałam mamą ale trudno się dziwić Czasy są trudne, kredyty wiszą na ludziach, kasy brak więc większość woli myśleć zamiast robić dzieci nie mając warunków i odkłada rodzicielstwo. Ja się przyznaję, byłam ustawiona z bomu od A do Z i wyszłam za mąż za równie zamożnego faceta ale większość ludzi musi tyrać może dlatego się zwyczajnie dziwią. Gdybym nie była ustawiona to pewnie sama odkładałabym rodzicielstwo i tak samo się dziwiła młodym mamom. Sama drugie dziecko planuję właśnie na 30-33 lata

Ale macie problemy. Nie wiem jakiego typu człowiekiem trzeba być żeby interesować się kto kiedy rodzi dzieci. Ja mam to w d***e.

Ja urodziłam w 2009, miałam wtedy 26 lat (w sumie do 26 brakowalo mi kilku miesięcy). mój wówczas narzeczony o rok starszy. wpadlismy, nie ukrywamy- planowany slub był na za rok/dwa, tak bez terminu sali itd jeszcze, a dzieck omiało byc tak za kilka lat... czyli generalnie mielismy dziecko ok 4 lata prędzej, niż mysleliśmy, że się pojawi. ale cóż zdarzyło się, tragedii nie było. ;) teraz, jak wspominam, to chociaż początki (pierwszy miesiąc po porodzie zwłaszcza) łatwe nie były, to jednak cieszę się, że mielismy dziecko nieco "szybciej". bo teraz mam prawie ośmioletnie, a mogłabym mieć dopiero ok 4-letnie... nie, nie dzięki.

22.59 po Twoim wpisie widać, że rozum nie idzie w parze z wiekiem. Jesteś młoda, tolerancyjna i mądra. Brawo. Takie kobiety powinny mieć dzieci bo dobrze je wychowają. Pierworódka 30+.

Nie ma problemu w jakim wieku rodzimy lecz ważna jest obecność partnera przy każdym badaniu ginekologicznym i porodzie. Bo to partner ma dbać o nas bo z ginekologami jest tragicznie często ignorują pacjentki! Partner jest niewygodny świadkiem badania dlatego zboczony ginekolog wyprasza naruszając Prawo!

ale durny temat,kto niby nazywa 25 latki młódkami?no kto i gdzie?

Moja siostra rodziłam miesiąc temu w szpitalu powiatowym w średnim mieście. Na sali było 4 kobiety. Dwie w wieku 35, moja siostra 33 i jedna 29. Ta ostatnia rodziła pierwsze dziecko, pozostałe pacjentki drugie. Jednak te które rodził drugie dziecko to te starsze miały tez małe (maksymalnie 5 lat). Wniosek taki, że praktycznie każda z tych 4 kobiet urodziła pierwsze dziecko po 30.

gość dziś wiesz co? Może bym z autorką pogadała na temat tego, że ludzie faktycznie się dziwią czy coś ale gdy przeczytałam ten tekst o "śmieszniejszej" 35-latce to już wiedziałam z kim mam do czynienia. Ze mną na sali była 37 latka pierworódka. Myślałam na początku, że ma ze 30 lat :P Ładna, zadbana, a świrnięta jak nie wiem co. W życiu się tyle nie uśmiałam co z tą babą wtedy. Dopiero później opowiedziała mi swoją niewesołą historię. Tym bardziej jej kibicowałam i podziwiałam ją. Widujemy się czasem na spacerze w parku z dziećmi i w przedszkolu przelotem. Jest troskliwą, wesołą mamą. Z wyglądu dalej ładna i zgrabna, generalnie normalna kobieta i w ogóle się z tym dzieciakiem w oczy nie rzuca, prędzej jej mąż gigant mający 2 metry wzrostu. Fakt, ta kobieta nie wygląda na 18 lat ale co z tego?? Czy dlatego ma być dla mnie śmieszna albo żałosna? Popatrzyłybyście na nią i jej dziecko w parku i nie zrobiłaby na was żadnego wrażenia, minęłybyście ją kompletnie na zimno więc gdzie tu śmieszność? Tym bardziej, że często za późniejszym macierzyństwem kryją się różne historie więc może lepiej się najpierw zastanowić zanim poślemy komuś cyniczny uśmieszek.

Ja tam nikogo nie obrażam bo nie mój interes kiedy gdzie i po co ale ja mając 22 lata i będąc w ciazy to ciagle czułam na sobie spojrzenia ludzi. Wchodziłam na poczekalnie do gina i siedziały kobiety ok.40 to mierzyly mnie od stóp do głów. Kiedyś poszłam do toalety a tam wszytko słychać co kto mówi i jedna do drugiej "ja tego nie rozumiem teraz co druga to w ciazy i jeszcze taka Młoda co one nie mają szkoły czy jak" od razu powiem że wcale aż tak młodo nie wyglądam.

No to normalne nie jest. Ja pierwsze dziecko urodziłam 9 miesięcy temu w wieku 21 lat. Planowane dziecko. Byłam gotowa na zajście w ciąże,chciałam tego,urodziłam. Jak mały skończy roczek to planujemy następne dziecko. Co w tym dziwnego? Nic. Każdy decyduje o sobie. A młudką to może być rodząca 13 latka.