Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak odróżnić faceta który ukrywa swoje uczucia od niezainteresowanego?

Polecane posty

Gość gość

jw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A po co to odróżniać? Co to za różnica? Jeśli mężczyźnie zależy na tym żeby kobieta wiedziała o jego uczuciach, to okazuje jej zainteresowanie, jeśli nie okazuje, to jakie znaczenie ma to czy woli je ukrywać, czy ich nie żywi? Kobiety często dla własnej potrzeby wmawiają sobie bzdury typu "zależy mu, tylko się boi". Tymczasem prawda jest zwykle inna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12.42 oboje jestesmy zajeci stąd moze takie pytanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę, ze to sie czuje po prostu, po jego gestach, jak na Ciebie patrzy, a takze jak czesto sie odzywa czy inicjuje spotkania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:56 dawał delikatne sygnaly, ja troche to zepsułam. Balam sie mu okazac co do niego czuje i bywaly dni gdy bylam dla niego niemila a on nie byl mi dluzny. Teraz oboje mijamy sie nie patrzac sobie w oczy. Zastanawiam sie teraz czy on od poczatku tak do mnie podchodzil, a ja sobie tylko wszystko wymyslilam czy jednak zranilam go w jakis sposob i przez to jest jak jest. A moze dał sobie spokoj bo wie ze nic z tego nie wyjdzie i nie ma sensu sie angazowac :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może. Zraniona duma, to faktycznie jedyny powód dla którego mężczyzna skłonny jest ukrywać uczucia. Oczywiście wyłącznie moim zdaniem. ;) Sam fakt, że jesteście w związkach nie wydaje mi się aż tak dużą przeszkodą do wyjawienia ich. Myślałaś o tym, żeby go jakoś sprowokować i sprawdzić? Choćby spojrzeć jednak w oczy i się uśmiechnąć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kobieto jak jesteś zajeta to te rozkminy sa nie na miejscu zastanow się dobrze czego chcesz bo ktoś oberwie po tylku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13.44 unika mojego wzroku :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to teraz powiem ci z doświadczenia. Jeśli Ci na nim zależy to zacznij temat. Ja tego nie zrobilam i ..przecierpiałam swoje. Wszystko się skończyło. Sytuacja taka jak u ciebie.. Urazona jego duma i brak mojej inicjatywy = koniec znajomości. Najbardziej bolała stopniowa obojętnośc awans oczach co innego.. Dziś jesteśmy dobrymi znajomymi, nie wracamy do tematu. Pozostaliśmy w swoich związkach- z perspektywy czasu jestem szczęśliwa że do niczego nie doszło, ale to inny temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
* a w oczach- miało być :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czuję, że oboje czujemy coś do siebie jednak nie chcemy psuć tego co mamy czyli własnych rodzin. Mysle ze ona kocha swoją zone i dzieci, a ja kocham swojego meza i dziecko i to co jest to czysta chemia. Czesto mysle aby wyznac co przy nim czuje i jak na mnie dziala a z drugiej strony sobie mysle przeciez to bez sensu. Raz powiedzial mi ze boli go serce, ale nie dokonczyl tematu. Potem gdy dopytywalam juz nie chcial nic o tym mowić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam tak samo i nic nie mogę zrobić bo to bez sensu.Mam kochającego męża i udaną rodzinę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie przez całe życie okazywało się że jednak nikt mną nie był zainteresowany, zawsze mi się tylko wydawało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No popatrz. Pisałam wcześniej post o sytuacji że swojego doświadczenia. No syt identyczna! Też nie zrobiłam NIC Bo wiedzialam że to bez przyszłości, w głębi nie chcialam żeby on odszedł od rodziny Było mi cholernie ciężko On wyznał swoje uczucia, ja nie. Po tym między nami nastała właśnie ta blokada. Mysle ze jego duma .. I choć bardzo bylam zakochana to nie potrafiłam niszczyć wszystkiego dookoła Jego i swojego życia. Za to dziś jest świetnym kolega :) mamy super kontakt, regularny. Czasem nasze oczy jeszcze się spotkają na mniej kolezenskim gruncie i jest ten deszczyk i uśmiech :) Ale już mam spokój. Juz nie myślę i śpię spokojnie, szczęśliwa w swoim życiu Czego i Tobie życzę! Wszystko trwało 4 lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzięki kochana, marzę o tym abym przestała czuc do niego to co czuje i abym mogła spojrzeć na niego bez tego dreszczyku. Nie widzę sensu się wtrącać w jego życie i niszczyć swojego, a z drugiej strony męczę się gdy on jest obok. Fajnie wiedzieć, że ktoś był w takiej sytuacji i mnie rozumie, a nie ocenia i szykanuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×